Rakieta SLS posłuży do wyniesienia na orbitę statku kosmicznego Orion – w jego środku znajdą się z kolei astronauci zmierzający najpierw w stronę Księżyca, a później być może na powierzchnię Marsa. NASA chwali się, iż SLS oprócz swojej rekordowej wielkości jest też najszybszą rakietą jaką do tej pory skonstruowano. Cała konstrukcja ma pozwolić na uzyskanie prędkości lotu oscylującej w granicach Mach 23 (około 27 tysięcy kilometrów na godzinę). Za pomocą SLS będzie można wysłać w przestrzeń kosmiczną 95 ton ładunku. W teście wytrzymałości, który możecie zobaczyć poniżej widać także, iż zbiornik z paliwem wytrzymuje bezproblemowo sytuacje ekstremalne.
Przy konstruowaniu i rozwoju SLS nie obyło się jednak bez problemów oraz opóźnień. Rakieta miała wykonać pierwszy lot testowy ponad 2 lata temu, w 2017 roku. NASA zakładała także iż koszt zbudowania rakiety wyniesie od 5 do 7 miliardów dolarów. Budżet przygotowany na tę sytuację wzrósł jednak niespodziewanie aż do 12 miliardów dolarów. Inżynierowie i osoby odpowiedzialne za SLS obarczają winą za ten stan rzeczy między innymi firmę Boeing.
Wszystko jest jednak na dobrej drodze do tego, aby rakieta SLS przeszła pierwszy test. Wyruszy ona w czerwcu 2020 roku w kierunku kosmosu bez załogi na pokładzie.
Musimy jeszcze uzbroić się w trochę cierpliwości, aby zobaczyć na ile NASA jest w stanie poradzić sobie z powrotem na Księżyc.
Źródło: NASA