Dlaczego ten projekt w ogóle powstał? To oczywiste, BO MÓGŁ. Cztery lata zajęła budowa urządzenia, które z niesłychaną precyzją jest w stanie skutecznie, bezbłędnie i teoretycznie w nieskończoność podbijać piłeczkę ping-pongową. Już pierwsze testy dawały obiecujące rezultaty, ale finalny efekt okazuje się po prostu fenomenalny.
Maszyna podbijająca piłeczkę wykorzystuje system czterech mikrofonów do lokalizowania piłki w przestrzeni. Te umieszczono na ruchomej platformie, wraz ze szklaną powierzchnią pełniącą rolę paletki. Kontrolowany za pomocą dwóch Arduino układ za sprawą pierwszego z minikomputerów analizuje lokalizację piłki i zarządza pracą czterech przerzutników na podstawie różnicy w czasie pomiędzy dźwiękami rejestrowanymi przez każdy z mikrofonów. Różnica zawiera się w przedziale od -200 do 200.
Pozycja piłki na stole jest przesyłana z jednego Arduino do drugiego poprzez UART. Drugi z komputerów pełni rolę sterownika silników krokowych napędzających platformę i wspieranych przez regulatory PID, odpowiadające za jego nachylenie. Zobaczcie jak działa ta niezwykła maszyna.
Poszczególne etapy prac nad ciekawym robotem prześledzicie czytając oficjalny blog autora. Znajdziecie go pod tym adresem. Autor nie wstydzi się swojej pracy – zastosowany do zaprogramowania pracy sprzętu kod znajdziecie na GitHubie.
Wielu z Was myśli zapewne, że wykorzystująca taką lub podobną zasadę działania maszyna mogłaby mierzyć się z najlepszymi tenisistami stołowymi na świecie. Otóż kiedyś nastąpiła już kiedyś próba postawienia na przeciw siebie robotycznego tenisisty KUKA i Timo Bolla, jednego z czołowych przedstawicieli tej dyscypliny. Poniżej sprawdzicie wynik pojedynku.
Źródło: ElectronDust