Rakiety kosmiczne SpaceX, lądowanie po drugiej stronie Księżyca, kolonizowanie Marsa – żyjemy w bardzo ciekawych czasach w kontekście przesuwania granic technologii związanych z kosmosem i nie tylko. Firma Orbex z Wielkiej Brytanii postanowiła zaskoczyć wszystkich i wydrukowała największy silnik rakietowy na świecie za pomocą drukarki 3D. Całość została wyprodukowana w jednym kawałku, a sama konstrukcja jest około 30 procent lżejsza oraz do 20 procent wydajniejsza od rozwiązań konkurencji. To jeszcze nie koniec.
Wydrukowany silnik rakietowy jest także w stanie lepiej znieść wyższą temperaturę oraz ciśnienie panujące w różnych warunkach. Firma Orbex jest w stanie stworzyć pojedynczy silnik w przeciągu od trzech do czterech dni, co jest ogromną zaletą biorąc pod uwagę presję związaną z zamówieniami od innych producentów. Drukowany silnik rakietowy jest także w stanie działać w oparciu o bio-propan – czyste, w pełni odnawialne paliwo.
Rakieta stworzona przy pomocy druku 3D została skonstruowana przy wsparciu kilku partnerów, w tym firmy 3D SLM Solutions oraz firmy zajmującej się dostarczaniem odpowiedniego źródła energii – Calor. Skończony silnik rakietowy, gotowy do użytku posiada wysokość około 17 metrów. Dla porównania, to około jedna czwarta miejsca, które zajmuje Falcon 9 od SpaceX.
Cała konstrukcja składa się z dwóch modułów, z czego jeden z nich wciąż nie został zaprezentowany przez firmę Orbex. Domyślnie ma on odpowiadać za dostarczenie wybranego dodatku na orbitę Ziemi. Do czego miałby on posłużyć? Na to pytanie nie ma obecnie odpowiedzi. Wspomniany startup chciałby dać partnerom wolną rękę i sprawić, że będą mogli oni wysyłać bez trudu swój własny sprzęt nad powierzchnię naszej planety.
Orbex planuje pierwszy lot testowy rakiety drukowanej w 3D na początek 2021 roku. Pierwszym klientem firmy będzie marka Astrocast, która za pomocą rakiety chce usprawnić komunikację internetową między sprzętami w ramach Internet of Things.
Źródło: Digital Trends