Okazuje się, że pociągi PKP Intercity stają się coraz punktualniejsze. Nie widać tego oczywiście we wszystkich przypadkach, ale twarde dane nie pozostawiają jakichkolwiek złudzeń. Przy okazji dowiedzieliśmy się czym jest spowodowana poprawa stanu rzeczy. Wpływ na to mają nie tylko podjęte przez spółkę decyzje, ale także technologiczne aspekty. Jeśli więc często podróżujecie, to mamy dla Was naprawdę bardzo dobrą wiadomość.
PKP Intercity w końcu bez większych opóźnień?
Polska kolej nie jest idealna i obywatele bez wątpienia znaleźliby szereg negatywnych epitetów. Mimo wszystko regularnie możemy usłyszeć o inwestycjach, których pomyślna realizacja ma docelowo poprawić komfort podróży. Ostatnio najczęściej mamy do czynienia z usprawnianiem zasięgu oraz połączenia Wi-Fi. Przydałoby się jednak, by pojazdy przyjeżdżały na stacje nieco bardziej punktualnie, prawda?
- Sprawdź również: Messenger z ogromną aktualizacją. Koniec z brzydkimi zdjęciami
Pociągi państwowej spółki odnotowały w 2023 roku punktualność na poziomie 78 procent, co wbrew pozorom nie jest zbyt wysokim wynikiem. Od tego typu usługi wymagamy raczej, by zawsze docierała na czas – nawet kilkuminutowe spóźnienie może pokrzyżować plany pasażerom lub doprowadzić do nieprawidłowego zgrania z innym pojazdem. Niewiele wtedy brakuje do uruchomienia lawiny niezadowolenia i chaosu. Co ciekawe, teraz sytuacja zaczyna się znacząco poprawiać.
Poinformował o tym Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity. Dał on znać na Twitterze (X), że w lutym 2024 roku punktualność pociągów wyniosła aż 83 procent.. Marzec był pod tym względem niewiele gorszy, 82,4 procent. Kto wie, może jeszcze w tym roku doczekamy się wzrostu przekraczającego 90 procent? Podróżni bez wątpienia byliby z tego obrotu spraw niezwykle zadowoleni. Na razie trudno stwierdzić czy jest to w ogóle osiągalne.
Okej, ale co stoi za tak dynamicznym postępem? Głównym powodem jest odświeżenie rozporządzenia „w sprawie ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji”. Dzięki temu pociąg mający na pokładzie jednego maszynistę może być rozpędzony do maksymalnie 160 km/h – wcześniej limitem było 130 km/h, co powodowało opóźnienia z winy przewoźnika. Teraz tę przyczynę udało się drastycznie ograniczyć.
Punktualność ma być jeszcze większa
To bardzo istotna zmiana biorąca pod uwagę poprawę polskiej infrastruktury kolejowej. Obowiązująca właśnie prędkość jest bowiem bezpieczna na wielu odnowionych trasach, co nie tylko skraca czas podróży, ale także zwiększa punktualność. Co jednak ciekawe, przepisy nie zostały jeszcze wszędzie uwzględnione. Ma się to stać dopiero w czerwcu po aktualizacji rozkładów jazdy. To jednak nie wszystko, co PKP Intercity robi, by zwiększyć komfort podróżnych.
- Przeczytaj również: Skarbówka ściga za zaległy abonament RTV. Jesteś na liście?
Mowa tu przede wszystkim o planie wdrożenia innowacyjnego systemu identyfikującego problemy na trakcji kolejowej. Dzięki temu eksperci szybko zostaną poinformowani o usterkach czy zagrożeniach, co przyspieszy proces analizy i naprawy błędów. Na szczegóły przyjdzie nam jednak poczekać.
Źródło: Twitter (X) / Zdjęcie otwierające: PKP Intercity