Polskie Komary tną Rosjan. Chciano je utylizować, Ukraińcy nimi walczą

Maksym SłomskiSkomentuj
Polskie Komary tną Rosjan. Chciano je utylizować, Ukraińcy nimi walczą
Polska regularnie dostarcza sprzęt wojskowy Ukrainie, pomagając armii tego kraju bronić się przed trwającą już od 24 lutego wielką ofensywą rosyjską. Wprawdzie z przekazania samolotów bojowych MIG-29 nic nie wyszło, ale Ukraińcy z powodzeniem wykorzystują m.in. produkowane w Polsce przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun. Okazuje się, że oprócz nich otrzymali również granatniki RPG-76 o wdzięcznej nazwie Komar.

Granatnik RPG-76 Komar 4

Polski RPG-76 Komar w rękach ukraińskiego żołnierza. | Źródło: Twitter

Granatnik RPG-76 Komar – co to jest?

Granatnik RPG-76 Komar powstał w ramach zapoczątkowanego w 1971 roku w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia programu o kryptonimie „Argon”. Badania zakończono w 1976 roku, a ich owocem była właśnie omawiana tu broń. Po prototypowej serii stworzonej w 1980 roku przyszedł czas na masową produkcję, która trwała od 1983 do 1995 roku. W tym czasie wyprodukowano około 100 tysięcy Komarów.

Granatnik RPG-76 Komar
RPG-76 Komar. | Źródło: wp.mil.pl via Wikipedia

RPG-76 Komar to granatnik przeciwpancerny, którego wyrzutnia waży zaledwie 320 gramów. Gładkoprzewodowa cienkościenna rura kalibru 40 mm jest zasobnikiem transportowym pocisku rakietowego o kalibrze 68 mm z zapalnikiem dennym DCR. Do wyrzutni przytwierdzone są celownik z trzema szczerbinami, umożliwiającymi celowanie z dystansu 50, 150 i 250 metrów, a także pas transportowy, mechanizm spustowo odpalający i składana kolba. Po załadowaniu masa komara rośnie to 2,1 kilograma.



Pocisk o masie 1,78 kg wykorzystuje głowicę kumulacyjną kalibru 68 mm z silnikiem rakietowym, stabilizatorem i bezwładnościowym zapalnikiem o działaniu natychmiastowym. Przebijalność pancerza wynosi nawet ok. 300 mm. Komar nadaje się do niszczenia celów w zasięgu 150 metrów w przypadku celów ruchomych oraz 200 metrów w przypadku celów nieruchomych.

Granatnik RPG-76 Komar 3
RPG-76 Komar. | Źródło: Allegro

Granatnik przeciwpancerny RPG-76 Komar w służbie Ukrainy

Jeśli wierzyć doniesieniom, granatniki Komar z racji powodów z zapalnikami, których nie dało się wymienić, miały zostać przekazane do utylizacji. Wygląda na to, że pula nawet ok. 25 tysięcy granatników zamiast do utylizacji mogła trafić na Ukrainę. Sugeruje to zdjęcie wersji szkoleniowej Komara oraz wpis na Twitterze z podziękowania dla Polaków, zachwalający granatniki.

„Komary można nosić wygodnie na ramieniu. Transportery opancerzone i bojowe wozy piechoty eksplodują z hukiem, nawet czołg można zniszczyć strzelając od tyłu. Fajna sprawa. Polsko dziękujemy!” – czytamy.



Dodatkowym dowodem na wykorzystanie Komarów przez Ukrainę może być nagranie wojsk rosyjskich z przejętym granatnikiem Komar. Żołnierzom wydawało się najwyraźniej, że napisy na wyrzutni są napisane w języku stworzonym przez Amerykanów, a sprzęt pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.



Źródło: mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.