Pożar 50 aut w Warszawie. Przyczyną mogła być hulajnoga lub samochód elektryczny

Maksym SłomskiSkomentuj
Pożar 50 aut w Warszawie. Przyczyną mogła być hulajnoga lub samochód elektryczny
{reklama-artykul}Pamiętacie wpis sprzed kilku dni, w którym pokazywaliśmy nagranie smartfonu „wybuchającego” w rękach serwisanta? Pisaliśmy wtedy, jak opłakane mogą być konsekwencje rozszczelnienia i zapłonu baterii w urządzeniu elektronicznym. Wygląda na to, że to właśnie wadliwy akumulator mógł doprowadzić do spłonięcia 50 aut w garażu podziemnym przy ul. Górczewskiej 181/110, w Warszawie.

Pożar w Warszawie – spłonęło 50 aut

Opisywane zdarzenie miało miejsce w nocy z 15 na 16 października bieżącego roku. Biorący udział w akcji gaśniczej strażacy doliczyli się aż 50 spalonych samochodów. Obyło się bez ofiar śmiertelnych, jednak w efekcie pożaru i w obliczu ryzyka uszkodzenia konstrukcji budynku, ewakuowano z niego 150 mieszkańców. Przedstawicielka stołecznego ratusza, Karolina Gałecka, w rozmowie z Radiem Kolor mówiła o przyczynach zajścia.

„Najprawdopodobniej przyczyną był pojazd elektryczny, samochód lub hulajnoga, która znajdowała się w garażu.” – słyszymy w audycji.

„Nadzór budowlany ma zastrzeżenia co do stropu nad samymi garażami. W związku z decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, wszystkie mieszkania znajdujące się nad stropem w tym budynku zostały wyłączone.” – dodała Karolina Gałecka.

Przypominam, że 6 czerwca bieżącego roku wadliwa hulajnoga elektryczna doprowadziła do eksplozji przy ul. Kłobuckiej w Warszawie. W jej efekcie zniszczona została elewacja budynku. 

plonaca tesla
Płonące samochody elektryczne są gigantycznym wyzwaniem dla gaszących je strażaków. | Źródło: Random Earth @YouTube

Ryzyko zapłonu wielkim problemem pojazdów elektrycznych

W serwisie YouTube znaleźć można mnóstwo filmów prezentujących wszelakiej maści płonące pojazdy elektryczne. Płonące samochody marki Tesla, hulajnogi elektryczne, powerbanki. Czasem zapłon wynika z wady fabrycznej, czasem z niskiej jakości zastosowanych materiałów, a czasem z błędu użytkownika, który ładuje elektronikę nieprzystosowaną do tego ładowarką. Niestety, pożary akumulatorów i baterii są niezwykle trudne do opanowania. Ograniczanie palności baterii to obecnie jedno z największych wyzwań stojących przed koncernami motoryzacyjnymi.

Źródło: Radio Kolor, zdj. tytułowe Facebook/Bemowo

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.