Zanim Huawei zostało umieszczone na tak zwanej „czarnej liście” amerykańskiego Departamentu Handlu, firma była na dobrej drodze do wyprzedzenia Samsunga i stania się największym producentem smartfonów na rynku. Niestety, gdy przedsiębiorstwo utraciło dostęp do usług Google i innych amerykańskich firm, udział Huawei w rynku smartfonów zaczął powoli maleć. Mimo to szef korporacji uważa, iż Huawei nadal może stać się numerem jeden.
Gdy Ren Zhengfei, prezes Huawei, został zapytany w wywiadzie dla CNN o to, czy Huawei może stać się numerem jeden na rynku smartfonów bez dostępu do usług Google, udzielił on następującej odpowiedzi: „Myślę, że to nie będzie problemem. Ale zajmie to trochę czasu.”
Rzecz jasna, gdyby tylko Huawei mogło współpracować z Google, po taką współpracę by sięgnęło. Podczas gdy jakiś czas temu niektóre amerykańskie firmy, na przykład Microsoft, uzyskały od amerykańskiego Departamentu Handlu pozwolenie na ograniczoną współpracę z chińskimi firmami, Google zostało w tej kwestii pominięte. Wynika to ze słów Zhengfeia.
Aby poradzić sobie ze skutkami umieszczenia na „czarnej liście” amerykańskiego Departamentu Handlu, Huawei pracuje nad własnym systemem operacyjnym – HarmonyOS – oraz sklepem z aplikacjami. Tylko czas pokaże, czy te alternatywy się przyjmą. Jak powiedział Zhengfei, jeśli tak się stanie, Huawei raczej nie wróci do dotychczasowych rozwiązań, a to zła wiadomość dla amerykańskich przedsiębiorstw. Przez sankcje Amerykanie mogą bezpowrotnie utracić dostęp do chińskiego rynku, czego negatywnych skutków władze USA zdają się nie dostrzegać.
Prezes Huawei wspomniał również, iż pod względem innowacji Stany Zjednoczone górują nad resztą świata. Jego zdaniem żadne państwo – nawet Chiny – nie dogoni ich jeszcze przynajmniej w ciągu kilku dekad. Niemniej, Stany Zjednoczone mogą nieintencjonalnie swoim konkurentom pomagać w zmniejszaniu tej luki.
Mimo umieszczenia na amerykańskiej czarnej liście, Huawei całkiem nieźle sobie radzi na rynku. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2019 roku jego przychody wzrosły o 24% (w stosunku do wyniku z analogicznego okresu ubiegłego roku). Z pewnością pomógł w tym wzrost sprzedaży smartfonów w Chinach. Jednak aby Huawei mógł wyprzedzić pod względem sprzedaży smartfonów Samsunga, musi wrócić on na rynki zagraniczne, a większość ostatnich jego produktów była przeznaczona na rynek chiński. Firma chce tego dokonać już w przyszłym roku.
Źródło: CNN