Jak podaje portal Belta.by, w środę, 31 sierpnia Łukaszenko spotkał się z ministrami oraz przedstawicielami środowiska naukowego. Miał wówczas stwierdzić, że świat idzie w kierunku samochodów elektrycznych i pogratulował Amerykanom „dobrej roboty”. Prezydent zachwalał nie tylko potężną moc Tesli, ale również jej właściwości jezdne.
Łukaszenko polecił stworzenie narodowego odpowiednika Tesli.
Póki co Narodowa Akademia Nauk zaprezentowała auto elektryczne, którego prototyp został zbudowany w oparciu o chiński model Geely SC7, który jest składany w fabryce na Białorusi. Pojazd otrzymał silnik o mocy 80 koni mechanicznych i osiąga maksymalną prędkość 110 km/h. Niestety, nie wiemy nic na temat jego przyspieszenia oraz zasięgu.
Powyższa specyfikacja „nieco” odstaje od Tesli, jednak należy docenić pierwszy krok Białorusinów w tym obszarze. Oznacza to, że nawet kraje, które nie słyną z postępu technologicznego mają szansę zaistnieć na rynku i tworzyć własne rozwiązania.
Źródło: belta.by