Ruszył się! Teleskop Jamesa Webba coraz bliżej startu

Aleksander PiskorzSkomentuj
Ruszył się! Teleskop Jamesa Webba coraz bliżej startu
{reklama-artykul}
Po wielu opóźnieniach wygląda na to, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba w końcu wystartuje w 2021 roku. To najbardziej zaawansowany teleskop jaki został skonstruowany przez człowieka. W przestrzeni kosmicznej Teleskop Jamesa Webba wykorzysta swoje instrumenty do obserwacji gwiazd, egzoplanet oraz galaktyk. Wszystko to w podczerwieni.

Okazuje się, że jesteśmy bliżej niż dalej startu. Część Teleskopu została bowiem przetransportowana do miejsca zaplanowanego, listopadowego startu.

Misja zgodnie z planem

Kiedy nadejdzie dzień misji, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba poleci na pokładzie rakiety Ariane 5 z bazy Europejskiej Agencji Kosmicznej znajdującej się w pobliżu miasta Korou w Gujanie Francuskiej. Kilka dni temu zauważono, iż górna część rakiety wraz ze swoim kontenerem ładunkowym zaczęła przemieszczać się z zakładu ArianeGroup w Niemczech do portu Neustadt. Stamtąd zostanie ona przetransportowana statkiem do kosmodromu ESA w Gujanie Francuskiej.

ESA opracowuje również całą dokumentację związaną ze startem Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Warto pamiętać, że sam teleskop po rozłożeniu posiada wielkość na poziomie przeciętnego kortu tenisowego. Dlaczego? Głównie ze względu na dużą ochronę przeciwsłoneczną, która będzie odpowiedzialna za obniżenie temperatury podczas pracy samego teleskopu.

jwstesa2
fot. NASA

NASA przekazała, iż Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba zostanie wysłany na miejsce startu jeszcze we wrześniu. Od tego momentu, przygotowanie teleskopu do startu zajmie 10 tygodni – załadunek na rakietę będzie trwał około 55 dni. Jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z harmonogramem, to Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba faktycznie po wielu latach opóźnień wystartuje jeszcze w tym roku.

W porównaniu do Teleskopu Hubble’a, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba będzie od niego znacznie większy. Sprzęt jest wynikiem dziesięcioleci prac oraz rozwoju ze strony naukowców i inżynierów. Po uruchomieniu, Teleskop Jamesa Webba stanie się głównym obserwatorium działającym przez kolejne 10 lat.

Pozostaje mieć nadzieję, że skutecznie zastąpi on Teleskop Hubble’a.

Źródło: ESA / fot. ESA

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.