Salwador wydobył około 0,00599179 Bitcoina (269 dolarów) wykorzystując do tego procesu moc pochodzącą bezpośrednio z wulkanu. Prezydent kraju, Nayib Bukele napisał na Twitterze, iż jest to pierwsza tego typu próba powiązana z kryptowalutami. Nie trzeba nikomu przypominać, jak dużo energii zużywa światowe wydobycie kryptowalut.
Na opublikowanym przez prezydenta Salwadoru zwiastunie możecie zobaczyć, jak dokładnie wyglądał opisywany proces.
Po co elektrownia, jak jest wulkan?
Od momentu publikacji film opublikowany przez prezydenta Salwadoru doczekał się milionów wyświetleń. To również spełnienie obietnicy rządzących, które zakładało wykorzystanie państwowej firmy Lageo SA de CV do wydobycia kryptowalut – w tym przypadku samego Bitcoina. Wspomniane przedsiębiorstwo na co dzień zajmuje się energią geotermalną, a właśnie ten rodzaj mocy jest generowany przez wulkan znajdujący się w Salwadorze.
Bukele zaznaczył jednak, że projekt wydobywczy związany z korzystaniem z mocy generowanej przez wulkan trwa i jest obecnie testowany. Wszystko to również ze wsparciem zupełnie nowego sprzętu “górniczego” służącego do wydobycia Bitcoina. Salwador nie zdradził jednak dokładnie, z jakiej konfiguracji korzysta w przypadku swojej operacji.
fot. Markus Alvez – Unsplash
Kraj może jednak patrzeć ze sporą nadzieją na cały proces. Salwador jest dosłownie nazywany “krainą wulkanu” – cała energia geotermalna w regionie stanowi już prawie jedną czwartą krajowej produkcji energii. Posunięcie Salwadoru jest więc dobrym omenem w zakresie debaty międzynarodowej związanej z tematem śladu węglowego generowanego przez Bitcoina. Ostatnio pisaliśmy dla Was, że jedna transakcja za pośrednictwem Bitcoina generuje tyle zanieczyszczeń, ile wyrzucenie dwóch iPhone’ów wprost do śmietnika.
Salwador oprócz wykorzystania mocy wulkanu uruchomił także własny, krajowy wirtualny portfel Chivo. Oferuje on transakcje bez opłat i pozwala na szybkie transakcje.
Myślicie, że szerokie wykorzystanie energii odnawialnej do wydobycia kryptowalut sprawdziłoby się także w innych państwach?
Źródło: Twitter / fot. Tanya Grypachevskaya – Unsplash