Sieć 5G jednak nieszkodliwa – nowe badania naukowców

Maksym SłomskiSkomentuj
Sieć 5G jednak nieszkodliwa – nowe badania naukowców
{reklama-artykul}
Grupy ludzi z wielu miejsc na świecie, w tym Polski, próbują dopatrzeć się w technologii 5G wszystkich nieszczęść tego świata. Regularnie powstają nowe teorie spiskowe z nią związane, mimo że dowodów na jej szkodliwość po prostu nie ma. Teraz jej bezpieczeństwo potwierdzono po raz kolejny, a dokonali tego australijscy badacze pracujący dla rządowego organu poświęconego komunikacji i mediom – Australian Communication and Media Authority (ACMA).

Czym jest 5G?


5G stanowi piątą generację ruchomych sieci telekomunikacyjnych. Zatem, owa technologia jest następczynią sieci czwartej generacji – LTE. 5G ma zaoferować w stosunku do 4G znacznie większą prędkość pobierania i wysyłania danych, niemal całkowity brak opóźnień i lepszą niż do tej pory stabilność połączenia.

Z technicznego punktu widzenia, sieci 4G LTE wykorzystują częstotliwości od 700 do 3600 MHz. Przynajmniej początkowo w przypadku sieci 5G operatorzy mają przy nich pozostać (oferując kompatybilność wsteczną z 4G), jednocześnie sięgając po częstotliwości z wyższych pasm (do 6000 MHz). W przyszłości planuje się też wykorzystanie bardzo wysokich częstotliwości, aż do kilkudziesięciu czy kilkuset tysięcy MHz, co będzie prawdziwą rewolucją w świecie łączności bezprzewodowej.

Więcej istotnych informacji na temat technologii 5G znajdziecie pod tym adresem.

5g-grafika
5G to technologia bezprzewodowej komunikacji nowej generacji. | Źródło: Pixabay/Mohamed Hassan


Rezultaty australijskich badań


Uczeni z Australii pokazali, że promieniowanie elektromagnetyczne generowane przez sieci 5G zdecydowanie nie przekracza australijskich limitów bezpieczeństwa. Taki wniosek wyciągnięto na podstawie testów z udziałem 59 nadajników sieci komórkowej.

W ramach testów, prowadzonych przez specjalne urządzenia na wysokości 1,5 metra nad podłożem po 6 minut, dokonywano pomiarów gęstości mocy promieniowania elektromagnetycznego w zakresie częstotliwości od 300 MHz do 6 GHz. Nawet tam, gdzie odczyty były najwyższe, czyli w obrębie Centralnego Dystryktu Biznesowego Sydney (CBD), nie przekraczały one choćby 1% limitu bezpieczeństwa według Australijskiej Agencji ds. Ochrony przed Promieniowaniem i Bezpieczeństwa Jądrowego (ARPANSA).

Na terenie CBD odczyt stanowił 0,737% limitu. Średnio rejestrowano gęstość mocy na poziomie 0,143% normy. Różnice w wynikach między poszczególnymi nadajnikami wynikały z ich odmiennego obciążenia w trakcie badań.

Ale jak prezentują się australijskie normy, do których badacze się odnieśli? Następująco:

  • 4,5 W/m2 dla częstotliwości 900 MHz
  • 9 W/m2 dla 1800 MHz
  • 10,5 W/m2 dla 2100 MHz


W Polsce i w Unii Europejskiej obowiązuje standard dopuszczalnych norm promieniowania pola elektromagnetycznego do 10 W/m2 (lub 61 V/m) dla częstotliwości z zakresu 2-300 GHz.

Jeżeli nadal należycie do osób, które uparcie wierzą w rzekomą szkodliwość 5G, zachęcam Was do obejrzenia poniższego materiału z kanału ElectroBOOM w platformie YouTube. Może on Was „naprostuje”. Autor filmu w ciekawy i przystępny sposób tłumaczy, co kryje się pod technologią 5G i dlaczego ta technologia nie jest niebezpieczna.

Źródło: ZDNet, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.