Smartfony z regenerującymi się ekranami coraz bliżej rzeczywistości

Maksym SłomskiSkomentuj
Smartfony z regenerującymi się ekranami coraz bliżej rzeczywistości
Niestety, upuszczenie smartfonu często wiąże się z rozbiciem jego ekranu, a jeśli nie, to przynajmniej szkła hartowanego, które go ochrania. W drugim przypadku mamy szczęście – wymiana szkła hartowanego nie jest aż tak kosztowna jak wymiana wyświetlacza lub telefonu na nowy egzemplarz. W przyszłości być może nie będzie potrzebne jednak żadne z wymienionych rozwiązań. Badacze od lat pracują bowiem nad technologią regenerujących się ekranów, które być może już wkrótce ujrzą światło dzienne.

Regeneracja ekranu dzięki olejowi lnianemu

Badacze z Koreańskiego Instytutu Nauki i Technologii (KIST) opracowali właśnie regenerujący się elektroniczny materiał, który potrafi naprawiać własne pęknięcia i inne fizyczne uszkodzenia. Jego istotnym składnikiem jest olej lniany.

Olej lniany jest wytwarzany z nasion lnu zwyczajnego. Uczeni z KIST dodali go do bezbarwnego poliimidu, określanego skrótem CPI. Jest to alternatywa dla szkła, która już teraz znajduje zastosowanie w smartfonach ze składanymi wyświetlaczami.

len-zwyczajny

Len zwyczajny. Z jego nasion jest wytwarzany olej lniany. | Źródło: Wikimedia Commons/ D. Gordon E. Robertson [CC BY-SA 3.0]

Dokładniej mówiąc, koreańscy badacze zamknęli olej lniany wewnątrz specjalnych mikrokapsułek, które następnie rozmieszczono w silikonowym materiale. Ten wykorzystano z kolei jako powłoka dla bezbarwnego poliimidu. Gdy powłoka i CPI zostaną uszkodzone, olej zostanie uwolniony i wniknie w powstałe pęknięcia. Następnie, pod wpływem powietrza, substancja stwardnieje, sprawiając, że materiał będzie wyglądał jak nowy. Jeżeli uczeni będą w stanie sprawić, że ich wynalazek będzie niezawodny, być może w końcu doczekamy się smartfonów z regenerującymi się ekranami.

„Udało nam się opracować samonaprawiający się, bezbarwny poliimid, który może radykalnie poprawić fizyczne właściwości i żywotność uszkodzonych polimerowych materiałów.”, twierdzą naukowcy z KIST.

Materiał o wielu mocnych stronach

Największą zaletą wynalazku uczonych z Koreańskiego Instytutu Nauki i Technologii jest to, że ten regeneruje się w temperaturze pokojowej i bez konieczności aplikacji zewnętrznego nacisku, w przeciwieństwie do innych opracowanych dotychczas samonaprawiających się materiałów. Na dodatek, wyższe temperatury, zwiększona wilgotność powietrza oraz światło ultrafioletowe to czynniki, które przyspieszają jego regenerację. W idealnych warunkach, w towarzystwie światła ultrafioletowego, materiał potrafi naprawić 91 procent swoich pęknięć, tylko w 20 minut, zachowując przy tym swoją elastyczność.

Choć technologia z KIST zdecydowanie wciąż wymaga dopracowania, ta prezentuje się naprawdę obiecująco. Dzięki niej można by znacznie zwiększyć wytrzymałość smartfonów, zarówno tych składanych, jak i klasycznych. Co więcej, opracowany przez koreańskich badaczy materiał ma szansę znaleźć zastosowanie w fotowoltaice czy medycynie. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na jego komercjalizację.

Źródło: Composites Part B: Engineering, fot. tyt. Unsplash/Ali Abdul Rahman

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.