Według Nokii, już w najbliższych latach metaverse, VR i AR będą codziennością dla większości z nas
Nishant Batra będący szefem do spraw strategii i technologii w Nokii, jest przekonany, że już w drugiej połowie obecnej dekady, smartfony będą miały mniejszy wpływ na komunikację, niż urządzenia przeznaczone typowo do metaverse. Zdaniem Batry, telefony będą miały mniejszą wagę niż zestawy do VR i AR maksymalnie do 2030 roku. Z tym, że według przedstawiciela Nokii, w przyszłości urządzenia do metaverse będą o wiele bardziej spersonalizowane i wygodniejsze. Nokia zapowiada cyfrowo-fizyczną fuzję różnych systemów, obiektów i procesów mających mieć swoje miejsce zarówno w realnym świecie jak i wirtualnym.
Czy wizja powszechnego metaverse prześcigającego smartfony w najbliższych latach jest tak pewna realizacji?
Nie byłbym jednak aż tak entuzjastycznie nastawiony na wyparcie smartfonów przez AR oraz VR i to tak szybko. Gogle VR i AR są coraz mniejsze, coraz tańsze i bardziej przystępne, ale wciąż ciężko o nich mówić, jako o produkcie dla mas. Przez 7 lat może wiele się zmienić w ich popularności i cenach, ale nawet jeśli będą tanie i powszechne, to czy naprawdę wyprą telefony? Jako dodatek do smartfonów mogą sprawdzić się bardzo dobrze, co pokazało chociażby HTC z ich testowanym przez nas HTC Vive Flow.
Jednak metaverse i cały przemysł VR oraz AR, przynajmniej na razie, nie podbija szturmem użytkowników (szczególnie metaverse, który mimo dużej promocji, wcale nie chce się tak upowszechniać). Zdaje się, że to powolny i długotrwały proces coraz mocniejszego powiększania udziałów w rynku. Poza tym zapewne większy potencjał w codziennych zastosowaniach mają zestawy AR, a nie VR. W końcu można by było nosić je i mieć tylko nałożoną dodatkową grafikę i informacje, a nie zupełnie odciąć się od otoczenia. W jeszcze dalszej przyszłości stawiałbym też bardziej na tak zaawansowane interfejsy maszyna-człowiek jak chociażby Neuralink czy podobne.
Nokia będąca niegdyś komórkowym gigantem, od dawna miała negatywne nastawienie do smartfonów
Ciężko też nie odnieść wrażenia, że smartfony w obecnym rozumieniu tego słowa, były od dawna bolączką dla Nokii. Teza Nishanta Batra to bardzo mocne słowa w ustach przedstawiciela koncernu, który przespał androidowo-iOSowy smartfonowy boom i postawił na nietrafiony system Microsoftu, a finalnie egzystuje w tym świecie tylko licencjonując markę dla HMD Global, które i tak ma bardzo małe udziały względem największych smartfonowych gigantów.
Co nie znaczy, że Nokia nie liczy się jako koncern technologiczny. Jest dużym dostawcą sprzętu infrastruktury telekomunikacyjnej czy biometrii. Poza tym Nokia chce mieć znaczący udział w rozwoju i wdrażaniu sieci 6G, która według niej ma być filarem do możliwości popularyzacji metaverse. W takim razie Nokia ma po prostu w tym interes i chce promować rozwiązania 6G (zapewne obecnie też 5G) dzięki VR i AR.
Zobacz również: Absurd. Sklep ze współdzielonymi kontami VOD ostrzega przed oszustami, prosi o donosy na policję
Źródło: spokesman / własne / Foto tytułowe: Pixabay – własne