Nowe sensory Sony zostały oficjalnie oznaczone jako IMX500 oraz IMX501. Każdy z nich posiada rozdzielczość 12,3 megapiksela i ma radzić sobie z wieloma problemami poprzez algorytmy sztucznej inteligencji. Każdy sensor posiada wbudowany układ odpowiedzialny za AI, co eliminuje konieczność stosowania wydajnych procesorów lub pamięci zewnętrznej. Sensory są w stanie także szybciej zapewniać rezultat swoich prac niż w przypadku konwencjonalnych metod wykorzystujących przenoszenie metadanych na system zewnętrzny.
Na początek Sony chce ograniczyć swoje rozwiązania jedynie do rynku komercyjnego – stosując je między innymi w kamerach przemysłowych oraz inteligentnych powierzchniach handlowych wykorzystujących skomplikowane architektury komputerowe. Zapewne w późniejszym czasie trafią one do sprzętów konsumenckich takich, jak smartfony czy aparaty fotograficzne.
Zastosowanie algorytmów sztucznej inteligencji może także pozwolić na zupełnie nowe działanie sensorów – chociażby w kamerach przemysłowych. Japończycy zwracają uwagę na radykalną oszczędność danych wyjściowych oraz mniejsze zapychanie się „serwerów” – zarówno tych standardowych, jak i tych w chmurze. Sony w wypowiedzi dla serwisu Engadget przekazało, iż nowe sensory mogą wykonywać lekkie zadania uczenia maszynowego: śledzić liczbę klientów wchodzących do sklepu czy też identyfikować konkretne przedmioty.
Japoński producent twierdzi, iż wysłał już pierwsze próbki swojej technologii do partnerów. Należy się spodziewać, że opisywana technologia pojawi się najwcześniej w 2021 roku.
Źródło: DT / fot. Alexander London