SpaceX kończy produkcję kapsuły Crew Dragon. Co teraz?

Aleksander PiskorzSkomentuj
SpaceX kończy produkcję kapsuły Crew Dragon. Co teraz?
SpaceX zadecydowało. Firma oficjalnie kończy z produkcją nowych kapsuł Crew Dragon przeznaczonych dla astronautów. Co ciekawe, decyzja ta została podjęta w cieniu Starship – nowego statku kosmicznego Elona Muska, który od miesięcy notuje opóźnienia w rozwoju.

W ostatnim czasie zobaczyliśmy jednak, jak finalnie SpaceX chciałoby, aby działał Starship.

Czy zakończenie pracy nad Crew Dragon przybliży amerykańską firmę do celu?

SpaceX musi sprawnie żonglować projektami i wydatkami

Obecnie SpaceX posiada cztery w pełni sprawne kapsuły Crew Dragon, które mogą być wykorzystywane przez firmę oraz partnerów. Elon Musk chce jednak znacząco przyspieszyć prace nad następcą Crew Dragona – statkiem kosmicznym Starship. W tle firma rozwija również rakietę nowej generacji, która w przyszłości będzie miała na celu zabranie astronautów w kierunku Marsa. Statek kosmiczny Starship notuje opóźnienia ze względu na problemy z rozwojem silnika oraz przeglądami regulacyjnymi.

Co ciekawe, o ile SpaceX faktycznie wstrzymuje produkcję kapsuły, tak Crew Dragon doczeka się części zapasowych i tych, które pozwolą na konserwację po kolejnych misjach. Przedstawiciele firmy Elona Muska twierdzą również, że SpaceX zachowa możliwość produkcji kapsuł w razie tego “gdyby zaszła taka potrzeba”.

Obecnie model biznesowy SpaceX opiera się na statkach kosmicznych wielokrotnego użytku – co samo w sobie skutecznie zmniejsza koszty wymagane do przeprowadzenia konkretnych operacji na orbicie. Do tej pory Crew Dragon poleciał z pięcioma załogami – od 2020 roku. Kapsuła SpaceX stała się także głównym pojazdem Amerykańskiej Agencji Kosmicznej w zakresie transportu astronautów na ISS.

SpaceX zdaje się skutecznie identyfikować własne problemy oraz działa szybko w związku z ich naprawą. Jestem ciekaw, jak tego typu sytuacja przełoży się na dalsze loty w kosmos oraz współpracę z partnerami przedsiębiorstwa.

Cały czas widać, że ostatecznym celem firmy pozostaje Mars. I to na pewno się nie zmieni.

Źródło: TheVerge / fot. SpaceX

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.