{reklama-artykul}
SpaceX powoli powraca na właściwe tory. W weekend z powodzeniem udało się przeprowadzić start rakiety Falcon 9, która wyniosła na orbitę 10 satelitów firmy Iridium.Ostatnie sekundy przed lądowaniem Falcon 9 na barce
Przed SpaceX teraz pracowity okres. Firma Iridium zamówiła bowiem wyniesienie na orbitę ziemską aż 70 satelitów. Koniec problemów z Falcon 9 może także oznaczać łatwiejsze pozyskiwanie kolejnych kontraktów i doskonalenie technologii, która ostatecznie ma pomóc w założeniu pierwszej ludzkiej kolonii na Marsie.
SpaceX powoli powraca na właściwe tory. W weekend z powodzeniem udało się przeprowadzić start rakiety Falcon 9, która wyniosła na orbitę 10 satelitów firmy Iridium.
Co więcej, główna część rakiety z sukcesem powróciła na Ziemię, lądując na specjalnie przygotowanej platformie. To pierwszy udany start i lądowanie od wrześniowej porażki. Wtedy też rakieta eksplodowała podczas przeprowadzania procedur testowych.
Zeszłoroczna porażka wstrzymała plany SpaceX. Firma Elona Muska miała w 2016 roku zrealizować aż 20 startów. Ostatecznie udało się przeprowadzić zaledwie 8.
Przełożone zostały również testy pierwszego załogowego startu Falcon 9 z kapsułą Dragon. Początkowo miały się one odbyć w 2017 roku, jednak po eksplozji odroczono je do 2018 roku.
Przed SpaceX teraz pracowity okres. Firma Iridium zamówiła bowiem wyniesienie na orbitę ziemską aż 70 satelitów. Koniec problemów z Falcon 9 może także oznaczać łatwiejsze pozyskiwanie kolejnych kontraktów i doskonalenie technologii, która ostatecznie ma pomóc w założeniu pierwszej ludzkiej kolonii na Marsie.
Źródło: TechCrunch