Stało się! Technologia Hyperloop doczekała się testu z udziałem załogi (wideo)

Maksym SłomskiSkomentuj
Stało się! Technologia Hyperloop doczekała się testu z udziałem załogi (wideo)
{reklama-artykul}Cóż, pewnie musi minąć wiele lat, zanim technologia Hyperloop będzie czymś, z czym wiele ludzi będzie miało na co dzień do czynienia. Ten nowatorski środek transportu ma szansę być szybki jak transport lotniczy i tani jak drogowy, ale aby to osiągnąć, trzeba jeszcze pokonać wiele przeszkód. Na szczęście, kolejne wyzwania rzeczywiście są powoli pokonywane, co daje nadzieję na przyszłość. Jedna z firm rozwijająca omawianą technologię – Virgin Hyperloop (wcześniej znana pod takimi nazwami jak Hyperloop Technologies czy Hyperloop One) – przeprowadziła właśnie załogowy test swojej kapsuły.

Kamień milowy

Przedsiębiorstwo Virgin Hyperloop przeprowadziło załogowy test kapsuły Hyperloop na terenie swojej placówki testowej zlokalizowanej w stanie Nevada w USA. Nazwa tej placówki to DevLoop. W ramach próby dwóch pasażerów zostało przetransportowanych przez 500-metrowy tunel.

Pasażerami podczas pierwszego załogowego przejazdu byli współzałożyciel firmy – Josh Giegel – oraz dyrektor do spraw wrażeń pasażerów – Sara Luchian. Obydwoje zostali poddani odpowiedniemu treningowi oraz wielu testom, aby upewnić, się że będą przygotowani do podróży pod każdym względem.

hyperloop-2

Pasażerowie kapsuły firmy Virgin Hyperloop podczas testu byli jej współzałożyciel – Josh Giegel – oraz dyrektor do spraw wrażeń pasażerów – Sara Luchian. | Źródło: Virgin Hyperloop

Bezpieczeństwo ponad wszystko

Podczas testu ogromne znaczenie dla Virgin Hyperloop miało bezpieczeństwo. Dlatego przed próbą pasażerowie zostali oprowadzeni po tunelu. W ten sposób pokazano im wszystkie wyjścia ewakuacyjne. Zaprezentowano im też wszelakie procedury pozwalające na wydostanie się z kapsuły w razie jakichkolwiek problemów. Na dodatek, podczas testu para była w nieustannym kontakcie z kontrolerami na zewnątrz.

Kapsuła, którą firma Virgin Hyperloop przetestowała z udziałem załogi była jej kapsuła drugiej generacji – XP-2, znana też jako „Pegasus Pod”. XP-2 została zaprojektowana z myślą o transportowaniu jednocześnie do dwóch pasażerów. Zawiera ona kanapę podzieloną podłokietnikiem na dwa miejsca siedzące. Każde z tych miejsc wyposażone jest w pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa.

hyperloop-3
Wnętrze kapsuły XP-2 firmy Virgin Hyperloop. | Źródło: Virgin Hyperloop

Potencjał czekający na wykorzystanie

Aby testowa podróż była dla pasażerów przyjemna, zdecydowano się, że podczas próby kapsuła rozwinie prędkość do 170 kilometrów na godzinę. W rzeczywistości pojazd ten potrafi rozpędzić się do 380 kilometrów na godzinę, ale na 500-metrowym torze nie byłby w stanie tego zrobić, a potem powoli wyhamować, jednocześnie nie poddając załogi nadmiernym przeciążeniom. Załogowe testy, podczas których kapsuła będzie mogła rozwinąć większe prędkości, zostaną przeprowadzone najpewniej, gdy Virgin Hyperloop ukończy budowę swojej kolejnej placówki w Wirginii Zachodniej.

Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć firmie Virgin Hyperloop powodzenia w kwestii dalszych prac nad technologią zaproponowaną przez Elona Muska. Technologia ta ma szansę stanowić prawdziwy przełom w transporcie. Dzięki niej można by na przykład udać się z Warszawy do Krakowa w… 18 minut.

Źródło: Virgin Hyperloop, fot. tyt. Virgin Hyperloop

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.