Szwajcarski dron pocztowy spadł obok grupy dzieci. Program lotów zawieszony

Maksym SłomskiSkomentuj
Szwajcarski dron pocztowy spadł obok grupy dzieci. Program lotów zawieszony
{reklama-artykul}
Szwajcaria jako jeden z pierwszych krajów na świecie zdecydowała się wprowadzić drony do służby pocztowej. Przez rok Swiss Post i Matternet współpracowały w trzech różnych miastach, w których pojazdy te odpowiedzialne były za błyskawiczne i niemal bezkosztowe dostarczanie próbek laboratoryjnych pomiędzy szpitalami. Oprócz ponad 3000 udanych lotów przytrafiły się dwa nieudane – jeden z nich okazać się fatalny w skutkach. To właśnie po drugim z nich program zawieszono.

Pierwsza z awarii miała miejsce nad Jeziorem Zuryskim. 25 stycznia dron pocztowy w efekcie awarii układu nawigacji spadł do wody. Skutecznie zadziałał wtedy system awaryjny, dzięki któremu pojazd opadał powoli, na spadochronie. Mimo to kraksa spowodowała przerwę w lotach aż do kwietnia. Tym razem wydarzyło się coś gorszego.

swiss post dron

Frankfurter Allgemeine Zeitung podaje, że po dwóch minutach od startu drona otworzył się awaryjny spadochron – prawdopodobnie wskutek zbyt silnego wiatru. Niestety, w trakcie rozkładania jego linki zostały przecięte przez śmigła, co spowodowało upadek 10-kilogramowego pojazdu na ziemię. Kwadrokopter ze sporym impetem spadł w odległości ok. 45 metrów od bawiących się nieopodal przedszkolaków w dzielnicy uniwersyteckiej. Nikt nie ucierpiał, ale naprawdę niewiele brakowało, aby awaria zakończyła się śmiercią lub poważnymi obrażeniami któregoś z dzieci.

W swoim oświadczeniu przedstawiciele Swiss Post poinformowali, że zwrócili się do Matternet z żądaniem wdrożenia kolejnych mechanizmów bezpieczeństwa w bezzałogowcach. Linki spadochronów mają mieć teraz wzmocnione włókna metalowe i być zamocowane do urządzenia nie za pomocą jednej, a dwóch linek. Modyfikacji ulegnie także syrena ostrzegająca ludzi o awaryjnym lądowaniu maszyny.

Program zawieszono bezterminowo, ale Swiss Post zapowiedziało już, że ten będzie kontynuowany. Awaryjność dronów jest uznawana za stosunkowo niewielką, a ich „usługi” wydają się być nie do przecenienia. Żaden inny środek transportu nie jest w stanie tak szybko i efektywnie transportować próbek do badań. Słusznie zwrócono uwagę, że wypadki zdarzają się nie tylko dronom. Nie można ich bagatelizować, ale nie można także odcinać się od dobrych rozwiązań w wyniku tego rodzaju niepowodzeń.

W różnych regionach świata służbę pełnią także drony pocztowe od Amazona i Google. Wypadek w Szwajcarii na pewno doprowadzi do poczynienia w nich niezbędnych usprawnień.

Źródło: Swiss Post

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.