Tak wygląda pierwszy hotel, który działa w oparciu o smartfona

Aleksander PiskorzSkomentuj
Tak wygląda pierwszy hotel, który działa w oparciu o smartfona
Smartfony na dobre zdominowały nasze życie i w pewnym momentach okazują się naprawdę przydatne. Przykładem niech będzie chociażby świeżo otwarty hotel KViHotel w Budapeszczie, który jako pierwszy w Europie działa całkowicie w oparciu o urządzenie mobilne. Jak to wszystko działa?

Firma TMRW Hotels postanowiła napisać oprogramowanie, które pozwala użytkownikom na kontrolę niemalże całego pobytu w KViHotel – od momentu rezerwacji aż do wymeldowania. Co najlepsze, tego typu system zostanie niedługo opatentowany i najpewniej trafi do większej ilości placówek rekreacyjnych na całym świecie.

Po dwóch latach wytężonej pracy, 4 gwiazdkowy hotel w Budapeszcie został w pełni zautomatyzowany. Po zainstalowaniu aplikacji TMRW Hotels na smartfonie z Androidem lub iOS, użytkownik może rejestrować się w placówce bez kolejki, wybierać piętro, pokój oraz porę, w której będzie chciał się zameldować. Po włączeniu Bluetooth, smartfon zamienia się w unikalny klucz do pokoju. Aplikacja TMRW Hotels pozwala nawet… na zdalną zmianę temperatury w pomieszczeniu – niezależnie od tego, gdzie będziemy się obecnie znajdować. 

Sam system jest niezwykle rozbudowany. Obsługa oraz wsparcie techniczne działa całą dobę na kilku różnych komunikatorach: w tym WhatsAppie czy Messengerze. Po wymeldowaniu, obsługa otrzymuje spersonalizowane listy zadań na swoje smartfony związane ze sprzątaniem czy przygotowaniem pokoju dla następnej osoby.

Twórcy aplikacji oraz całego systemu marzą o tym, aby większa liczba hoteli wykorzystywała ich program oraz ułatwiła wszystkim rezerwację miejsca oraz cały okres pobytu. Jak dla mnie wygląda to fantastycznie.

Pytanie tylko… jak działa w praktyce?

Oficjalną stronę hotelu znajdziecie tutaj.

Źródło: KViHotel

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.