O wyczynie Pana Łukasza donosi szpital w Zielonej Górze w swoim poście na Facebooku. Mężczyzna zaopatrzył tamtejszy oddział oraz WSPR Zielona Góra w sprzęt ochrony osobistej, jakim są przyłbice ochronne. Skąd je wziął? Ano wydrukował je na swojej farmie drukarek 3D. 50 przyłbic powstało w ciągu zaledwie dwóch dni. Łukasz Więcek pragnie wydrukować aż 1200 takich przyłbic, by dostarczyć je również do innych szpitali z regionu. Zadanie to ma zająć około miesiąca.
„Bohaterowie są tam – w karetkach, na oddziałach i na granicach. A my tu tylko wciskamy guzik i zakładamy gumę od majtek”, komentował sprawę cytowany przez Gazetę Wyborczą mężczyzna.
Obywatele ratują państwo, czy Państwo ratuje obywateli?
Postawa mężczyzny zasługuje na najwyższe uznanie. To naprawdę piękny gest, ale pokazujący zarazem złą sytuację w polskiej służbie zdrowia. Przykrym jest, że obywatele na własną rękę muszą wspierać państwowe szpitale, aby te radziły sobie skutecznie nie tylko z ochroną zdrowia ludzkiego, ale nawet swoich własnych pracowników.
Projekt przyłbicy przeznaczony dla drukarek 3D, który został wykorzystany przez pana Łukasza można znaleźć pod tym adresem. Poniższe wideo pokazuje jak złożyć wydrukowaną w ten sposób przyłbicę ochronną.