ClearMate rozprawi się z alkoholem
Kanadyjczycy jakiś czas temu stworzyli urządzenie o nazwie ClearMate, którego głównym zadaniem było usuwanie tlenku węgla z organizmu. Za sprawą kilku modyfikacji sprzęt udało się zamienić w model koncepcyjny, który radzi sobie z usuwaniem skutków zatrucia alkoholem. Jak zapewne się już domyślacie, sprzęt pozwala usunąć alkohol wyłącznie z płuc i w żaden sposób nie radzi sobie z katalizowaniem procesu enzymatycznego. Jego działanie nie przynosi zatem spektakularnych rezultatów.
Wszystko dzieje się dzięki wykorzystaniu hiperwentylacji, choć oczywiście nie tylko przy jej udziale. „Nie można tak po prostu hiperwentylować pacjenta, bo zemdlałby na przestrzeni minuty, może dwóch” – mówi Joseph Fisher, anestezjolog z Toronto General Hospital Research Institute. Prosta technologia zastosowana w ClearMate pomaga dostarczać badanym mieszankę dwutlenku węgla i tlenu, umożliwiając hiperwentylację bez negatywnych skutków ubocznych.
Czy ClearMate trafi do sprzedaży?
Choć sprzęt zdaje się spełniać swoje zadanie, nie jest jasnym, czy z omawianej tu metody będzie dało się korzystać w warunkach klinicznych. Wcześniej stwierdzono wprawdzie, że ClearMate jest klinicznie przydatny w przypadku zatrucia tlenkiem węgla, ale trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób osoba półprzytomna i cierpiąca na ostre zatrucie alkoholem mogłaby aktywnie hiperwentylować do trzech godzin…
W swoim badaniu naukowcy postawili hipotezę, że w przypadku pacjentów silnie odurzonych można zastosować leczenie poprzez intubację dotchawiczą. W przypadku wentylacji ręcznej sugeruje się, że w warunkach intensywnej terapii poziom alkoholu we krwi może spaść poniżej śmiertelnego zakresu w mniej niż 40 minut.
Źródło: Newatlas