Pierwsi zainteresowani mogli przyglądać się technologii podczas specjalnej konferencji w amerykańskim Palo Alto. Tesla zaprezentowała 260 milimetrowy kawałek krzemu, który posiada w sobie aż 6 miliardów tranzystorów. Procesor ma oferować 21-krotnie większą moc od rozwiązań dla autonomicznych producentów prezentowanych przez takie marki, jak chociażby NVIDIA. Warto wspomnieć, iż Tesla używała układów właśnie od tego producenta przez kilka ostatnich lat.
Nowy procesor dla Tesli wyjeżdża bezpośrednio z fabryk Samsunga. Producent zwraca uwagę, iż rozwiązanie jest lepsze, szybsze, a przede wszystkim tańsze od obecnie dostępnych układów ze sztuczną inteligencją jaką tworzą inne, duże marki. Procesor Tesli jest w stanie wykonać do 36 bilionów operacji na sekundę – wszystko to przy zachowaniu poboru mocy na poziomie 72W. Co ciekawe, procesor może ulec awarii, jednak nie będzie miało to znaczącego wpływu na działanie całego samochodu.
Układ firmy Elona Muska będzie także korzystał z dwóch mikroprocesorów, aby porównywać jednocześnie dwa odczyty i analizować je w czasie rzeczywistym – wszystko to, aby zadbać o bezpieczeństwo pasażerów. Jak widać na filmie, rozwiązanie radzi sobie całkiem nieźle. Elon Musk zdradził, iż obecnie każdy samochód produkowany przez Teslę będzie posiadał odpowiednie oprogramowanie oraz osprzęt pozwalający na autonomiczną jazdę.
Nie wiadomo czy nowy procesor przełoży się na większą cenę kolejnych modeli samochodów od Tesli, jednak jest to prawdopodobne.
Źródło: TheVerge