Tesla zaprezentowała nową wersję autopilota

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Tesla zaprezentowała nową wersję autopilota
Podczas wczorajszej konferencji Elon Musk podjął temat autonomicznych samochodów. Przyznał, że każdy model Tesli, który od tej pory opuści fabrykę, będzie posiadał rozwiązania pozwalające na włączenie pełnej autonomiczności.

Nie nastąpi to jednak od razu. Technologia ta wciąż wymaga sporo pracy, jednak Tesla już teraz zabezpiecza się na przyszłość, implementując odpowiedni sprzęt. Mowa między innymi o ośmiu kamerach, z czego trzy będą zlokalizowane z przodu oraz 360-stopniowym sonarze ultradźwiękowym. Cały system sensorów będzie obsługiwany przez układ graficzny Nvidia Titan.

Musk twierdzi, że w przyszłości każdy model Tesli będzie w stanie sam przemieszczać się z punktu A do punktu B. Wystarczy odpowiednia aktualizacja oprogramowania.

Założyciel Tesli wyjaśnił też, że nowe samochody Tesli będą miały wyłączone systemy bezpieczeństwa (np. automatyczne hamowanie i zapobieganie wypadkom). Moduł autopilota będzie działać w trybie cienia. Co to oznacza?

System będzie na bieżąco analizować zachowanie samochodu i zbierać odpowiednie dane. W przypadku kolizji lub niebezpieczeństwa nie będzie interweniować. Komputer sprawdzi jednak, czy w przypadku przejęcia kontroli nad samochodem udałoby się uniknąć kolizji. W ten sposób Tesla chce usprawniać swoje oprogramowanie, by w pewnym momencie aktywować autonomiczny moduł we wszystkich swoich samochodach.

Musk jest przekonany, że auta kontrolowane przez sztuczną inteligencję będą bezpieczniejsze od tych, za kierownicą których siedzi prawdziwy kierowca. Co więcej, wizjoner zapewnia, że nowy system autopilota będzie na tyle efektywny, że z powodzeniem pokona trasę z Los Angeles do Nowego Jorku (czyli przez całe Stany Zjednoczone) pod koniec przyszłego roku.

Źródło: The Verge

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.