Rezygnacja Elona była bardziej niż pewna. Jej głównym powodem niewątpliwie była ugoda z Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd – wizjoner musiał zapłacić tej instytucji 20 milionów dolarów grzywny za swoje kontrowersyjne wpisy publikowane na Twitterze. Niech za przykład posłuży chociażby Tweet zawierający informację o planowanym wycofaniu Tesli z giełdy. Akcje spółki miały być wtedy sprzedane prywatnemu inwestorowi za 420 dolarów za sztukę.
Musk cały czas o sobie przypominał i bardzo często publikował liczne zaczepki w stronę różnych firm czy nawet wspomnianej już Komisji, która została przez niego okrzyknięta Komisją Wzbogacania Krótkiej Sprzedaży. Rezygnacja była więc tylko kwestią czasu. Kim jest jednak nowy prezes rady nadzorczej?
Mowa o doświadczonej Robyn Denholm, która od czterech lat jest już członkiem zarządu Tesli. Ponadto współpracowała ona przez siedem lat z Toyotą, a także z Sun Microsystems. Sam Elon Musk wypowiedział się o nowym przewodniczącym rady nadzorczej bardzo pozytywnie. Uważa, że jej doświadczenie może pomóc stać się Tesli rentowną firmą.
Rezygnacja Elona nie oznacza, że nie będzie już pracował w firmie – człowiek ten nadal będzie pełnić rolę CEO. Od teraz jednak słowa Robyn Denholm będą bardziej liczyć się dla mediów i inwestorów.
Źródło: TheVerge