Tor Hyperloop w Los Angeles rozebrany. Kolejny pomysł Muska wyląduje w koszu?

Maksym SłomskiSkomentuj
Tor Hyperloop w Los Angeles rozebrany. Kolejny pomysł Muska wyląduje w koszu?
Obietnice składane przez Elona Muska warto dzielić przez dwa. Albo przez cztery. Ekscentryczny miliarder, CEO firm takich jak SpaceX i Tesla, ma naprawdę wiele dokonań. Udało mu się przecież od zera stworzyć popularną markę samochodów, budzącą skrajne emocje na całym świecie, a jego rakiety latają w kosmos i korzysta z nich nawet NASA. Musk znany jest też z tego, że lubi stanowczo zbyt dużo obiecywać, a swoich pomysłów później „nie dowozi”. Hyperloop zaczyna zdaniem wielu komentatorów wyglądać jak z pomysłów, które nie doczekają się realizacji.

Tor Hyperloop w Los Angeles rozebrany

Hyperloop miał zrewolucjonizować transport pasażerski. Finalna wersja systemu miała być zasilana wyłącznie energią słoneczną i pozwalać na podróżowanie z prędkością do 1200 km/h. W lutym tego roku firma Virgin Hyperloop, należący do miliardera Richarda Bransona, przekazała, że rezygnuje z planów opracowania rewolucyjnej, ultraszybkiej kapsuły do użytku pasażerskiego i skupi się na przewozach towarowych. Elon Musk w kwietniu napisał na Twitterze, że jego Boring Company podejmie się budowy działającego toru dla Hyperloopa dedykowanego do przewozu osób, jednakże zakończyło się na deklaracji przez pokrycia. Teraz dowiedzieliśmy się, że SpaceX rozebrało jeden ze swoich prototypowych torów testowych.

Tor przebiegający wzdłuż Jack Northrop Avenue w Hawthorne w Los Angeles przestał istnieć, a na jego miejscu powstaje właśnie parking dla pracowników SpaceX. Tunel pozwolił przede wszystkim wypromować się lokalnym firmom, które wygrały przetarg na realizację projektu. Każdy chciał współpracować z podmiotami „budującymi dla Elona Muska”. 

Nie przegap: 550 km/h koleją. Testy w Nowej Sarzynie coraz bliżej

Tor testowy Hyperloop w Hawthorne był jednym z pierwszych ukończonych tuneli tej technologii. Jak dotąd żaden z testów przejazdów nie odbył się jednak z prędkością choćby zbliżonej do obiecywanej. Osiągnięto prędkość nieznacznie przekraczającą 1/3 docelowej. Częścią palącego problemu jest obecnie konieczność opracowania hermetycznej rury próżniowej, w której miałyby się przemieszczać kapsuły bez obawy o tarcie spowodowane oporem powietrza.

Kto wierzy w Hyperloop?

Hyperloop został chwilowo (?) zapomniany z prostego powodu. Elon Musk jest teraz zajęty rozwojem Tesli oraz rewolucją na Twitterze, którego kupił niedawno za 44 miliardy dolarów. W sprawie Hyperloopa co parę miesięcy publikuje tweeta, mającego podtrzymywać zainteresowanie świata projektem. Na ten moment realizacja pomysłu przebiega jednak mniej więcej tak, jak materializacja planu sprzedaży półciężarówki Tesla Cybertruck – marnie.

Projekty Hyperloop rozwijane są obecnie m.in. w Niemczech, Francju, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Chinach. W wielu przypadkach lokalne społeczności postrzegają je jako swoiste „misie”, mające pozwolić pozyskiwać inwestorom fundusze na ich realizacje. Mało kto wierzy w to, że technologię uda się dopracować na przestrzeni najbliższych lat. Wcześniej często deklarowano, że wejdzie ona do użycia w 2025 roku lub wcześniej. 

Źródło: OC Register

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.