Ukraina korzysta z polskich dronów podczas walk. Za co odpowiadają?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Ukraina korzysta z polskich dronów podczas walk. Za co odpowiadają?
O tym, że drony pomagają w wojnie w Ukrainie wiadomo nie od dzisiaj. Okazuje się, że wśród tureckich i amerykańskich sprzętów latają także polskie konstrukcje. Drony od Grupy WB pochodzącej z Mazowsza pomagają Ukraińcom między innymi naprowadzać artylerię na rosyjskie siły pancerne.

Co jeszcze potrafi ten sprzęt?

Polskie, bezzałogowe drony FlyEye pomagają Ukraińcom

Ministerstwo Obrony Ukrainy zaprezentowało w swoich mediach społecznościowych film, na którym możemy zobaczyć, jak dokładnie działa dron FlyEye i w jaki sposób pomaga wojsku w nawigacji. Bezzałogowe drony polskiej produkcji są systemami wielozadaniowymi i pozwalają między innymi na łatwiejsze namierzanie oraz identyfikację poszczególnych celów.

W Ukrainie, wojsko wykorzystuje drony od Grupy WB do rozpoznania oraz kierowania pocisków przeciwko rosyjskim oddziałom. Dzięki widokowi z góry, Ukraińcy wiedzą dokładnie w co i gdzie uderzają. W podobny sposób z dronów FlyEye korzysta także polskie wojsko.

Opisywane konstrukcje posiadają 2 metry długości i 4 metry szerokości. Drony FlyEye są w stanie startować z ręki, a ich czas utrzymywania się w powietrzu wynosi około 3 godzin. Swoje operacje te nieduże bezzałogowce mogą prowadzić w promieniu maksymalnie 40 kilometrów. Zintegrowane systemy artyleryjskie pozwalają na naprowadzanie na cel w zasadzie poprzez naciśnięcie jednego przycisku.

Grupa WB chwali się, że dane z dronów FlyEye są przekazywane w czasie rzeczywistym, a zaimplementowany system pozwala działać tym konstrukcjom zarówno w dzień, jak i w nocy. Prędkość lotu polskich dronów wynosi od 50 do nawet 170 kilometrów na godzinę.

Cieszy fakt, że grupa WB pozostaje najważniejszym partnerem polskiego wojska i w ramach naszej armii żołnierze będą mogli korzystać z podobnych rozwiązań. Wojna w Ukrainie tylko i wyłącznie pokazała, jak ważne będą w przyszłości bezzałogowe, nieziemsko skuteczne drony.

Wczoraj mogliśmy również zobaczyć pomysł Boeinga, który zrewolucjonizuje australijskie wojsko i jego możliwości ofensywne.

Źródło: WBGroup / fot. Grupa WB

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.