Czytaj także: Kierowcy w UE coraz rzadziej kupują diesle. Coraz chętniej wybierają elektryki
Volkswagen ogranicza produkcję i zwalnia pracowników
Przed premierą samochodu elektrycznego Volkswagen ID.3 roztaczano przed kierowcami piękne wizje. Miał to być kolejny rewolucyjny i przede wszystkim tani samochód dla ludu. Miał zrewolucjonizować świat motoryzacji w taki sposób, w jaki kiedyś zrobił to Volkswagen Garbus. Szybko okazało się, że VW ID.3 nie jest ani tani, ani dobrze wykonany, ani ładny, ani też specjalnie pożądany przez konsumentów. Inne modele tej marki dzielą jego los.
Volkswagen podjął w związku z powyższym decyzję o ograniczeniu produkcji samochodów elektrycznych VW ID.4 oraz ID.7 w swojej fabryce w Emden w północnych Niemczech. Produkcja obu tych modeli zostanie zredukowana przez następne dwa tygodnie. Dodatkowo, trzytygodniowe wakacje pracowników zostaną przedłużone o tydzień, a 300 z 1500 pracowników tymczasowych straci pracę w sierpniu tego roku.
Zapotrzebowanie na modele ID.4 i ID.7 okazało się niższe o 30 procent od zakładanego. Klienci nie oszaleli na punkcie modelu ID.4, a przedsprzedaż na model ID.7 idzie po prostu kiepsko. Poinformował o tym przewodniczący rady fabryki, Manfred Wulff, w rozmowie z Nordwest-Zeitung.
W pierwszych trzech miesiącach 2023 roku marka Volkswagen sprzedała 70 000 samochodów elektrycznych, co odpowiada około połowie dostaw wszystkich aut typu BEV (tzw. „pełne” elektryki) całej grupy Volkswagen. Najlepiej sprzedawały się modele ID.4/ID.5 (41 900 sztuk), a w dalszej kolejności ID.3, na którego złożono 23 600 zamówień.
Volkswagen zachowuje optymizm
„Jesteśmy przekonani, że wykorzystanie mocy produkcyjnych w zakładzie ponownie wzrośnie wraz z wprowadzeniem na rynek modelu ID7 pod koniec roku” – powiedział rzecznik Volkswagena w komentarzu udzielonym gazecie. Firma przewiduje, że w tym roku pojazdy elektryczne zaliczą niewielki wzrost sprzedaży, o mniej więcej 5 procent w krajach Unii Europejskiej.
Źródło: Nordwest-Zeitung