Wojskowi poszli w ślady braci Rosjan, którzy w zeszłym roku dopuścili się równie nierozsądnego działania w jednej z rosyjskich elektrowni atomowych. W efekcie wykrycia podejrzanej aktywności w sieci zabezpieczeń elektrowni na teren placówki weszły służby bezpieczeństwa. W wyniku przeszukania baraków, w których stacjonowali żołnierze Gwardii Narodowej, znaleziono dwie koparki do kryptowalut – w jednej znajdowało się sześć układów Radeon RX 470, w drugiej – pięć. Przedsiębiorczy Ukraińcy rozkręcili biznes w swoim miejscu pracy, aby nie ponosić żadnych wydatków za prąd.
Sprawa nie ma oczywiście wielkiego znaczenia jeśli chodzi o kradzież energii elektrycznej – jest to tutaj rzeczą mało istotną. Koparki podpięte były do Internetu za pośrednictwem sieci, do której dostępu nie powinny mieć żadne inne urządzenia poza tymi, które używane są w elektrowni atomowej. Komputery podłączone do systemu narażały całą infrastrukturę na potencjalne ataki hakerów, które mogłyby skończyć się tragedią.
W Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej znajdują się obecnie trzy aktywne reaktory typu WWER-1000 o mocy 950 MW każdy. Nie chcemy nawet myśleć co mogłoby się stać w sytuacji, gdyby do sieci włamali się cyberprzestępcy.
Źródło: ZDNet