Wearables przyszłości mogą wykorzystywać jako źródło energii ciepłotę ciała

Maksym SłomskiSkomentuj
Wearables przyszłości mogą wykorzystywać jako źródło energii ciepłotę ciała
Dzisiaj zdecydowana większość urządzeń elektronicznych typu wearables zasilana jest bateriami. Niestety, te nie dość, że trzeba regularnie ładować, to z czasem tracą swoją pojemność. Na szczęście na horyzoncie jest alternatywa, która prezentuje się coraz lepiej i lepiej – alternatywa w postaci generatorów termoelektrycznych.

Technologia, która może zastąpić baterie

Urządzenia termoelektryczne to takie urządzenia, które wykorzystują różnice temperatur między różnymi punktami swoich układów, by generować napięcie elektryczne, albo na odwrót – zamieniają napięcie elektryczne występujące między tymi punktami na różnicę temperatur. Z reguły stosuje się je w celu ogrzewania, chłodzenia lub pomiaru temperatury, ale ich potencjał jest znacznie większy. Na przykład, takie termoelektryczne generatory (TEG), które konwertują ciepło na energię elektryczną, mogłyby zasilać zegarki czy opaski sportowe i inne urządzenia.

Naukowcy z przeróżnych części świata pracują nad generatorami termoelektrycznymi, które miałyby stać się częścią urządzeń typu wearables. Najnowszy prototyp swojego termoelektrycznego generatora zaprezentował właśnie zespół badaczy z Chin.

LED działający za sprawą ciepła

Wspomniany prototyp TEG mierzy 11,5 centymetra długości i 2,8 centymetra szerokości. Po założeniu na nadgarstek użytkownika ten podczas testów był w stanie wykorzystać różnicę temperatur między skórą człowieka a otoczeniem, by zasilić diodę LED.

Dużą zaletą generatorów termoelektrycznych jest to, że te nie posiadają ruchomych części, a więc te rzadko wymagają konserwacji. Prototyp, o którym mowa jest szczególnie wytrzymały. Podczas testów ten bez problemu przetrwał próbę, w ramach której zgięto go aż 10 tysięcy razy.

teg-zastosowania

Z pomocą generatorów termoelektrycznych można by zasilić nie tylko sportowe trackery, ale również na przykład urządzenia wykorzystywane w medycynę. | Źródło: Science Direct

Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do wielu innych termoelektrycznych generatorów, chiński prototyp nie wykorzystuje żadnych rzadkich metali. Dzięki temu jego komercjalizacja, jak również produkcja na masową skalę, powinna być łatwiejsza i tańsza.

Rzecz jasna, prototyp z Chin nie jest pierwszym, który stwarza duże nadzieje. W lutym badacze z Uniwersytetu w Kolorado zaprezentowali swój prototyp, w formie pierścienia. Zatem istnieje nadzieja, że kiedyś ta technologia rzeczywiście zacznie być wykorzystywana do zasilania elektroniki.

W najbliższej przyszłości uczeni z Chin zamierzają udoskonalić swoje urządzenie, tak aby to skuteczniej pochłaniało ciepło. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć im powodzenia.

Źródło: ScienceDirect, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.