Robotyzacja i automatyzacja na rynku pracy postępuje. Jak wynika z raportu z 2018 roku, do 2022 roku aż 75 milionów miejsc pracy ma zostać przejętych przez maszyny. Na ich miejsca mają powstać nowe, wymagające kompetencji związanych z nowoczesnymi technologiami, ale mimo to potencjalna robotyzacja zdawała się wywoływać pewne obawy, zwłaszcza w przypadku przedstawicieli niektórych zawodów.
Teraz, nowe ciekawe badanie przeprowadzone niedawno przez badaczy z Uniwersytetu Technicznego w Monachium (TUM) rzuca nowe światło na sprawę robotyzacji miejsc pracy. Pokazuje ono, jakie jest nastawienie pracowników do robotyzacji, gdy ta dotyczy ich samych, a także, gdy ta dotyczy innych pracowników. Wyniki są zaskakujące.
Chociaż mogłoby się wydawać, że ludzie raczej nie chcieliby, aby ich miejsca pracy przejmowały roboty, rzeczywistość wygląda na nieco inną. Naukowcy z TUM zapytali 300 uczestników swojego badania o to, czy gdyby ci zostali zwolnieni z pracy, woleliby zostać zastąpieni przez człowieka czy robota. Okazuje się, że aż 63 procent osób preferowało zastąpienie przez robota. Co ciekawsze, gdy badanych pytano o kwestię zwolnienia innego pracownika niż oni i zastąpienia go robotem bądź innym człowiekiem, ci zdecydowanie częściej woleli aby zastąpił go inny człowiek, bo w 62 procentach przypadków.
Źródło: Pixabay
Skoro wyżej wymienione pytania dały takie, a nie inne wyniki, już mniej dziwi fakt, że ankietowani wiązali silniejsze negatywne emocje takie jak smutek, złość i frustracja z kwestią zastępowania robotami ich współpracowników niż ich samych. Ankiety pokazały również, że zastąpienie przez innego człowieka wzbudziłoby u danego pracownika większe wątpliwości wobec jego własnej osoby i mocniej zmusiłoby go do kwestionowania własnych umiejętności niż zastąpienie przez robota.
Zespół badaczy stwierdził na podstawie udzielonych w ich ankietach odpowiedzi, że pracownicy oceniali roboty jako mniej zagrażające ich tożsamości, niż inni ludzie, którzy mieliby przejąć ich obowiązki. Być może jest tak dlatego, gdyż ludzie nie czują że mogą lub muszą konkurować z robotami lub oprogramowaniem w taki sam sposób, jak z innym człowiekiem.
Niezależnie od tego, jakie emocje robotyzacja wywołuje, najzwyczajniej w świecie trzeba się z nią pogodzić. Podczas gdy niektóre zawody mogą za sprawą robotów jedynie się zmienić, tak jak za sprawą bankomatów zmienił się zawód kasjera bakowego, inne mogą kompletnie zniknąć. Do tych zagrożonych zawodów należą pracownik magazynów, kasjer, recepcjonista czy kierowca tirów. Nie należy jednak zapominać, że z robotyzacją i automatyzacją wiąże się również wiele korzyści – te zwiększają wydajność pracy i znacznie ograniczają koszty przedsiębiorstw, a także stanowią szansę dla rozwoju nowych kompetencji. W końcu, do tworzenia robotów potrzeba wielu specjalistów z zakresu informatyki, automatyki i robotyki.
Źródło: Nature Human Behaviour