Wielka Brytania szykuje się do sporej zmiany, która dotknie przestępców i wszelakiej maści kryminalistów. Już niedługo tego typu osoby zamieszkujące teren Walii i Anglii otrzymają specjalne opaski z odbiornikiem GPS, które pozwolą służbom na śledzenie ich przez 24 godziny na dobę. Elektroniczne znaczniki połączone są obecnie z takimi informacjami, jak chociażby miejsce zamieszkania przestępcy – jeśli nie znajduje się on tam w określonych godzinach, wtedy też system uruchamia specjalny alarm. Sprawa dotyczy głównie osób skazanych na areszt domowy lub dozór.
Sekretarz sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii, David Gauke poinformował, iż opaski GPS mogą przyczynić się do skutecznej, lepszej ochrony ofiar przemocy domowej lub tych osób, które były prześladowane. Obecnie na terenie Wysp rozdystrybuowano aż 60 tysięcy opasek z wbudowanym odbiornikiem. Możliwość monitorowania tego czy skazany stosuje się do kary i przebywania w określonym miejscu, to tylko jedna z zalet.
Jako kolejną służby wymieniają chociażby możliwość łatwego tworzenia specjalnych, kontrolowanych stref, które nie mogą być opuszczane przez osoby po wyroku, a także możliwość szybszego sprawdzenia czy dany przestępca uczęszcza na terapię lub inne spotkania, które mają finalnie pomóc w jego „rehabilitacji”. Utrzymanie jednej opaski GPS i monitorowanie jej przez 24 godziny na dobę kosztuje obecnie około 9 funtów.
Jeśli testy nowych opasek wypadną pozytywnie, wtedy też zostaną one wprowadzone na stałe do użytku. Urzędnicy szacują, iż na przestrzeni roku w Wielkiej Brytanii ze specjalnych znaczników będzie korzystało nie więcej niż 4 tysiące osób. Sekretarz sprawiedliwości David Gauke twierdzi, iż tego typu metoda może być ciekawą alternatywą dla kary pozbawienia wolności za stosunkowo małe przewinienia. Może ona zostać także wykorzystana do monitorowania „cięższych” kryminalistów w okresie zwolnienia lub po wyjściu z więzienia.
Być może w przyszłości większa liczba krajów pójdzie śladem Wielkiej Brytanii w kontekście technologii powiązanej z więzieniami. Trzeba będzie na to jednak jeszcze poczekać.
Źródło: BBC