Kiedy ten start nastąpi? Dokładnie 27 maja tego roku, o czym na Twitterze poinformował administrator NASA, Jim Bridenstine. Pierwotnie miał on odbyć się 7 maja, ale w branży kosmicznej opóźnienia nie są niespotykane. Z resztą, jako że mamy do czynienia z pandemią koronawirusa, kilka tygodni poślizgu to naprawdę nic wielkiego.
BREAKING: On May 27, @NASA will once again launch American astronauts on American rockets from American soil! With our @SpaceX partners, @Astro_Doug and @AstroBehnken will launch to the @Space_Station on the #CrewDragon spacecraft atop a Falcon 9 rocket. Let’s #LaunchAmerica pic.twitter.com/RINb3mfRWI
— Jim Bridenstine (@JimBridenstine) April 17, 2020
Rakieta Falcon 9 oraz kapsuła Crew Dragon Demo-2 wystartują z Kompleksu Startowego 39A w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego na przylądku Canaveral w Stanach Zjednoczonych. Zadaniem kapsuły będzie dostarczenie astronautów Boba Behnkena oraz Douga Hurleya na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Ostatnie testy pojazdu przebiegły pomyślnie i mamy nadzieję, że tak samo będzie w przypadku rzeczywistego załogowego lotu.
Rzecz jasna, start, który odbędzie się 27 maja to dopiero początek. W przyszłości załogowe loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną z udziałem maszyn SpaceX mają odbywać się regularnie. Dotychczas Amerykanie musieli transportować astronautów na ISS, korzystając z usług Rosjan, co nie tylko sporo kosztowało, ale również kiepsko wyglądało w kontekście politycznym i technologicznym.
Źródło: NASA