Wygląda, na to, że obecnie mamy do czynienia z powrotem pasażerskich sterowców do łask. Niedawno nad Polską przeleciały sterowce Goodyear Blimp oraz ZF Zeppelin, a teraz pewna szwedzka firma oświadczyła światu, że zamierza realizować z użyciem sterowców loty nad biegun północny.
Sterowcem nad Arktykę
Wspomniana firma to OceanSky Cruises. Jej luksusowe sterowce mają zacząć transportować pierwszych pasażerów na biegun północny w 2023 roku. Tak jak inne współczesne sterowce, będą one wypełnione helem, czyli gazem niepalnym i bezpiecznym. Dla porównania, Hindenburg był wypełniony… wodorem.
Każdy lot na biegun północy realizowany przez OceanSky Cruises ma mieć swój początek na archipelagu Svalbard. Lot na biegun i z powrotem ma trwać aż 38 godzin, jednak powinien być on lotem bardzo przyjemnym. To dlatego, że gondola sterowca ma zawierać 8 dwuosobowych kabin, z których każda będzie charakteryzować się powierzchnią 10 metrów kwadratowych i zawierać panoramiczne okna, prywatną ubikację, a nawet garderobę. W związku z tym firma porównuje swój sterowiec do luksusowego jachtu.
Co najlepsze, gondola sterowca będzie wyposażona nawet w okna podłogowe, które pozwolą pasażerom podziwiać krajobrazy pod nimi. Jako że sterowiec będzie przemieszczał się stosunkowo nisko w powietrzu, powinny być one szczególnie zapierające dech w piersiach.
(Nie)ekologiczny środek transportu
Przedsiębiorstwo OceanSky Cruises zwraca uwagę na fakt, że sterowce suną w powietrzu niczym łódki po wodzie, i choć przemieszczają się znacznie wolniej niż samoloty, zużywają w porównaniu do nich 80% mniej energii. Poza tym, sterowce posiadają więcej silników niż samoloty, a więcej awaria jednego silnika powinna być dla nich małym problemem. Lądują też one znacznie wolniej, co redukuje szanse na wystąpienie kolizji.
Jak widać, sterowce posiadają wiele zalet i OceanSky Cruises próbuje przekonywać, że dzięki nim zredukują ilość gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery. Trzeba jednak spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że tak się po prostu nie stanie. Ze względu na swoją prędkość poruszania się sterowce przecież nie będą wykorzystywane zamiast samolotów do przemieszczania się między kontynentami. Na ich pokładach będą organizowane loty wycieczkowe, takie jak ten na biegun północny, które do tej pory nie były realizowane w jakikolwiek inny sposób. Zatem, w praktyce sterowce przyczynią się do zwiększenia emisji gazów cieplarnianych.
Mapa lotu nad biegun północny, jaki mają odbywać sterowce OceanSky Cruises. | Źródło: OceanSky Cruises
Niestety, prawdziwą rewolucję w lotnictwie mogą przynieść jedynie takie rozwiązania, które pozwolą zasilać samoloty i sterowce energią słoneczną bądź energią z baterii. Na szczęście, tylko początkowo OceanSkyCruises zamierza zasilać swoje sterowce napędem hybrydowym, z użyciem biopaliwa. Z czasem, choć nie wiadomo kiedy, firma chce przejść na napęd w pełni elektryczny.
Pewnie zastanawiasz się, ile ma kosztować lot sterowcem nad biegun północny i z powrotem. Cóż, mowa o kwocie niemałej, albowiem wynoszącej 232 824 dolarów (ponad 900 tysięcy złotych) za dwuosobową kabinę. Będzie to zatem forma rozrywki dla bogatych.
Źródło: CNN, fot. tyt. OceanSky Cruises