Wyświetlacze OLED można by tworzyć z ludzkich włosów

Maksym SłomskiSkomentuj
Wyświetlacze OLED można by tworzyć z ludzkich włosów
{reklama-artykul}
Niestety, do wytwarzania elektronicznych urządzeń wykorzystuje się wiele surowców, których wydobycie jest kontrowersyjne – nie dość, że to nie pozostaje bez wpływu na środowisko, to często wiąże się z nieprawidłowościami w kwestii legalnego zatrudnienia. Poza tym, kiedyś nadejdzie dzień, w którym źródła owych surowców się wyczerpią.

Potrzeba matką wynalazków

Ze względu wymienione powody, naukowcy z całego świata szukają rozwiązań, które te surowce zastąpią. Ciekawe rozwiązanie zaproponowali właśnie badacze z QUT (Queensland University of Technology), którzy pokazali, że wyświetlacze OLED można by produkować z użyciem ludzkich włosów pochodzących z zakładów fryzjerskich.

Większość włosów zamiecionych z podłóg salonów fryzjerskich kończy w tym samym miejscu – koszu na śmieci. Tymczasem, uczeni z QUT zauważają, że są one dobrym źródłem węgla i azotu – pierwiastków użytecznych podczas wytwarzania cząsteczek emitujących światło. Dlatego badacze postanowili wykorzystać włosy pochodzące z lokalnego zakładu fryzjerskiego, i wyprodukować z ich użyciem urządzenia elektroniczne.

Nie ma to jak nowe technologie

Właściwie w jaki sposób naukowcy użyli włosów? Opracowali oni specjalny proces, którego najważniejszym krokiem było spalanie włosów w temperaturze 240 stopni Celsjusza. Dzięki temu otrzymywano materiał zawierający węgiel i azot, który następnie przekształcano w węglowe nanokropki o średnicy mniejszej niż 10 nanometrów. Te kropki rozpraszano potem w polimerze, gdzie łączyły się w tak zwane „nanowyspy”. Właśnie te „nanowyspy” mogą znaleźć zastosowanie jako aktywna warstwa wyświetlaczy OLED.

oled-wlosy-2
Urządzenie stworzone z użyciem włosów pochodzących z zakładu fryzjerskiego. | Źródło: QUT

Gdy „nanowyspy” są poddawane działaniu prądu o niewielkim napięciu, te świecą na niebiesko. Ich światło nie jest zbyt jasne, ale mimo to powinny być użyteczne w urządzeniach z niewielkimi ekranami, takimi jak opaski fitness. Dodatkową zaletą materiału ma być jego nietoksyczność.

Zdaniem autorów wynalzku w przyszłości w podobnych urządzeniach można by wykorzystywać nie tylko ludzkie włosy, ale również owczą wełnę i sierść zwierząt z ogrodów zoologicznych. Jak widać, mamy przed sobą bardzo ciekawe czasy.

Źródło: QUT, Foto. tyt. QUT

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.