Zobacz jak rakieta od Blue Origin zapaliła się chwilę po starcie (wideo)

Aleksander PiskorzSkomentuj
Zobacz jak rakieta od Blue Origin zapaliła się chwilę po starcie (wideo)
Firma Blue Origin doświadczyła dość rzadkiej awarii rakiety w połowie lotu podczas specjalnej misji, która odbyła się w poniedziałek 12 września 2022 roku. Po starcie z okolic zachodniego Teksasu, rakieta New Shephard (która od 2015 roku z powodzeniem wykonała sześć załogowych misji) wydawała się wznosić normalnie, dążąc do swojego celu.

65 sekund po starcie misji booster rakiety zaczął doświadczać dużych naprężeń i finalnie… zapłonął podczas procedury wznoszenia.

Co teraz zrobi firma Jeffa Bezosa?

Nie tylko SpaceX jest narażone na eksplozje

Płomień, który “pożarł” konstrukcję Blue Origin pojawił się na wysokości 27800 stóp nad Ziemią. Co jednak warte uwagi, specjalnie zaprojektowany system awaryjny zadziałał prawidłowo – odrzucając kapsułę od boostera rakiety na bezpieczną odległość. Podczas oficjalnej transmisji na żywo osoby komentujące zamarły. Przez prawie minutę nikt nie komentował całej sytuacji.

Finalnie Blue Origin poinformowało, iż faktycznie doświadczyło “anomalii” podczas lotu. Pięć minut po felernej awarii kapsuła bezpiecznie wylądowała ze spadochronami na pustynii w zachodnim Teksasie. Zespół Blue Origin obecnie bada co spowodowało pierwszą od 23 lotów (!) awarię samej kapsuły. Na pokładzie kapsuły w momencie awarii znajdowało się 36 różnych ładunków naukowych.

Blue Origin wykorzystuje swoją rakietę New Shephard między innymi do organizowania kosmicznych lotów turystycznych – w tym przypadku po prostu wysyłania bogaczy nad Ziemię. Jeff Bezos był jedną z czterech osób, która odbyła lot załogowy w kapsule napędzanej boosterem, który uległ awarii.

Obecnie jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, jak dokładnie opisywany wypadek wpłynie na przyszłość Blue Origin oraz na zaplanowane loty (załogowe i nie tylko).

Na więcej szczegółów związanych z tym incydentem będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Źródło: YouTube / fot. zrzut ekranu z filmu YT

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.