Podobnie jak w wersji podstawowej, gracz koncentruje się głównie na rozwoju własnego imperium, tak pod względem militarnym jak i gospodarczym. Wygląd mapy świata i sposób rozwoju podległych miast, przypomina do złudzenia to co znamy z hitu Sida Meyera – Civilization. Identycznie jak tam dbamy o nastroje mieszkańców, trenujemy jednostki, wznosimy budowle oraz prowadzimy rozmaite badania naukowe.
Te jednak podzielone zostały na trzy kategorie – cywilizacja, wojna oraz magia. W zależności od preferencji oraz sposobu gry możemy inwestować czas w rozwój poszczególnych wynalazków, które roztaczają przed nami nieosiągalne dotychczas możliwości w postaci nowych budynków, premii, jednostek oraz przedmiotów.
Wszystkie te płaszczyzny przenikają się wzajemnie umożliwiając konkretne osiągnięcia. Przykładowo chcąc by w naszych miastach można było zakupić magiczną broń, koniecznym będzie posiadanie sklepów (wynik badań cywilizacyjnych) a także umiejętność tworzenia broni (badania wojenne), nie wspominając już o przeprowadzeniu odpowiednich badań magicznych.
Chwila, jaką broń? Kto ma ją kupić i za co? Wróćmy więc do początku…
Rozpoczynając zabawę w Elemental: Fallen Enchantress – Legendary Heroes, wybieramy jednego z dziesięciu dostępnych bohaterów, reprezentujących odmienne nacje. Każda z nich specjalizuje się w innych technologiach a co za tym idzie, specyficznych dla siebie rozwiązaniach taktycznych. Korzystając z nich a także z cech przypisanych naszemu bohaterowi, zaczynamy budować własną potęgę.
Ci, którym nie przypadną do gustu herosi udostępnieni w grze, będą mogli stworzyć własną postać. Chcąc jednak wykreować skutecznego bohatera, należy obyć się nieco z zasadami rozgrywki a tym samym poznać jej niuanse oraz zależności panujące w tym wirtualnym świecie.
Nasz bohater, w miarę postępów, zdobywa punkty doświadczenia, gromadzone dzięki zwycięskim bitwom a także po wykonaniu zleconych questów. Zarówno jedna jak i druga z dróg do awansu wymaga od nas eksploracji mapy, na której oprócz naszej osady, znajdziemy także źródła rozmaitych surowców, postaci niezależne a także miasta i jednostki przeciwników.
Wraz z osiągnięciem każdego poziomu mamy możliwość rozwoju umiejętności specjalnych bohatera wybierając konkretne, z całkiem pokaźnego drzewka umiejętności.
Poruszanie się po mapie, przebiega na zasadach bliźniaczo podobnych do Civilization. Każda z jednostek dysponując w turze określoną liczbą ruchów, przemierza świat, pędząc dokładnie tam gdzie jej wskażemy.
Oczywiście nawet najpotężniejszy z bohaterów nie znaczyłby wiele gdyby nie jego świta – dzielni żołdacy, którzy bez chwili zwątpienia oddadzą swe życie za naszą sprawę. Początkowo mamy dostęp jedynie do podstawowych jednostek, jednak z czasem – w miarę rozwoju badań naukowych, możliwym staje się werbunek co raz to potężniejszych i skuteczniejszych w walce podwładnych.
Chcąc zatem zwiększyć potencjał bitewny naszego herosa, możemy oddać pod jego komendę tak liczną grupę wojsk, jaką tylko zdoła przyjąć on pod swoje skrzydła. Oczywiście limit ten zwiększa się wraz ze stosownymi odkryciami naukowymi.
Podobnie dzieje się też z naszym bohaterem, który za odpowiednią sumę, może nabyć rozmaite artefakty, elementy zbroi oraz broń a także wierzchowce. W Elemental: Fallen Enchantress – Legendary Heroes, wszystkie ulepszenia dostępne są więc dzięki badaniom. Mowa tu zarówno o aspekcie militarnym jak i cywilizacyjnym oraz magicznym.
To oczywiście nie wszystko, bo oprócz bohatera i werbowanych w miastach jednostek, możemy skorzystać również z pomocy czempionów. Wojownicy ci zgłaszają swą gotowość do służby gdy sława naszego bohatera osiągnie odpowiedni poziom. Czempioni podobnie jak herosi dysponują drzewkiem umiejętności, rozwijanych wraz z awansem na wyższy poziom. Mogą również kupować artefakty, zbroić się czy też korzystać z wierzchowców.
Nieodłączną częścią zabawy w Legendary Heroes stanowi również interakcja z przeciwnikami. W zależności od naszego widzimisię, możemy starać się nawiązywać sojusze lub też prowadzić zmagania wojenne. Niejednokrotnie bywa również tak, że przeciwnik oferuje nam daninę lub żąda od nas haraczu. Co bardziej krewcy, potrafią zaatakować nasze miasta albo niszczyć kopalnie czy też inne źródła surowców.
Chcąc zdobyć przewagę nad rywalami, koniecznym będzie powiększanie swoich włości. Czynić to możemy na dwa sposoby, pierwszy z nich stanowi wspomniana wcześniej wojna w wyniku której po zwycięskiej walce przejmujemy atakowane miasto.
Drugi sposób to produkcja jednostek zwanych pionierami. Ci jednak spełniają swe funkcje jedynie w początkowych fazach rozgrywki, kiedy to na mapie znajdziemy jeszcze niezasiedlone tereny.
Oczywiście eksploracja mapy świata i rozwój miast to nie wszystko. Znaczną część rozgrywki spędzimy przecież również na walkach. Przyjrzyjmy się więc bliżej temu fragmentowi zabawy.
Rozpoczynając starcie przenosimy się na pole bitwy, gdzie podobnie jak w Heroes of Might & Magic, walczymy w systemie turowym. Każda z jednostek w tym bohater i czempioni dysponują określonymi umiejętnościami specjalnymi wynikającymi z przynależności do określonej nacji oraz typowe dla swojej klasy.
Skoro powróciliśmy do tematów militarnych, warto wspomnieć też o możliwości tworzenia własnych jednostek. Ten kreatywny proces polega na tym, że edytując wybranego żołdaka, możemy wyposażyć go w dowolny z dostępnych sprzętów (zbroja, broń) a następnie przypisać doń nową ikonę. Od tego momentu stworzona jednostka dostępna będzie w naszych miastach jako gotowa do werbunku.
To chyba wszystko co warto wiedzieć na temat Elemental: Fallen Enchantress – Legendary Heroes a powyższa recenzja stanowi jedynie ogólny pogląd na całą grę. Celowo nie zagłębiałem się w szczegóły oraz niuanse, odkrywanie których każdemu szanującemu się strategowi dostarcza równie dużo frajdy co sama rozgrywka.
Dużym plusem jest bez wątpienia udźwiękowienie, nadające grze odpowiedniego klimatu oraz grafika, która jak na strategię turową trzyma fason.
Chcąc więc wystawić ocenę końcową, biorę pod uwagę fakt, że wszystkie aspekty rozgrywki, to w gruncie rzeczy powielenie sprawdzonych już pomysłów. Połączono je jednak w taki sposób, że w efekcie dały nam prawdziwe dzieło sztuki reprezentujące gatunek gier strategicznych w klimatach fantasy.
Ocena końcowa: 9/10
Galeria
{vsig}Elemental_Fallen_scr|width=640|align=1{/vsig}