Audictus Conqueror – recenzja. ANC i dobre brzmienie w rozsądnej cenie

Maksym SłomskiSkomentuj
Audictus Conqueror – recenzja. ANC i dobre brzmienie w rozsądnej cenie
{reklama-artykul} Marka Audictus oferuje w Polsce dziewięć różnych zestawów słuchawkowych, z czego pięć stanowią konstrukcje nauszne. Conqueror to najwyższy z modeli, wyróżniający się spośród pozostałych między innymi obecnością funkcji ANC oraz Sound Passthorugh. Producent zachwala wydajną baterię i niezłe brzmienie dobiegające z przetworników Hi-Fi. Sprawdziliśmy czy sprzęt jest wart ceny 249 złotych – bo w takiej można go kupić.

Specyfikacja Audictus Conqueror

  • Konstrukcja: wokółuszna, zamknięta
  • Przetworniki: neodymowe, 40 mm
  • Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
  • Impedancja: 32 Omy
  • Czułość: 100 dB (+/- 3 dB)
  • Łączność: Bluetooth 5.0, przewodowa
  • Kodeki: SBC, AAC
  • ANC: tak
  • Passthrough: tak
  • Mikrofon: tak
  • Akumulator: 900 mAh, ładowanie przez USB-C
  • Waga: 260 gramów

Cena: 249 złotych

Audictus Conquerror 10

Audictus Conqueror sprzedawane są w zestawie wraz z ładnym, twardym etui, przewodem ładującym USB-A do USB-C o długości 50 centymetrów oraz 120-centometrowym kabelkiem mini jack 3,5 mm do USB-C, który umożliwia przewodowe odtwarzanie dźwięku. Kabelek ten jest cienki, przez co sprawia dość kiepskie wrażenie.

Audictus Conquerror 11

Najdroższe słuchawki marki Audictus wykonano z ABSu, skóry ekologicznej oraz aluminium. Ostatni z materiałów wzmacnia między innymi regulowany w szerokim zakresie pałąk wyściełany od wewnątrz pianką, otoczoną skórą. Miękkie nausznice skrywają pod sobą przetworniki o średnicy 40 milimetrów. Wewnątrz muszli powinni zmieścić się małe uszy – moje się nie mieściły, natomiast Ani – owszem. O komfort dba miękka gąbka odseparowująca ucho od membran.

Audictus Conquerror 6

Poduszki wykonane z syntetycznej skóry nie są niestety wymienne. Po dłuższym czasie mogą się strzępić i wyglądać niezbyt estetycznie. Pasywna izolacja uszu od odgłosów otoczenia jest niezła, choć rzecz jasna daleko jej do wzorcowej. Konstrukcja słuchawek jest konstrukcją zamkniętą. Na wierzchniej stronie umieszczono wprawdzie otwory wentylacyjne, ale nie spodziewajcie się po nich nie wiadomo czego.

Audictus Conquerror 7

Na lewej stronie obudowy znajdziemy przycisk odpowiadający za aktywację ANC. Na prawej słuchawce usytuowano, kolejno, przycisk zwiększania głośności i przewijania utworów do przodu, odbierania połączeń oraz pauzowania/odtwarzania muzyki oraz zmniejszania głośności lub przeskoczenia do wcześniej odtwarzanego utworu. Na tej samej słuchawce widnieje złącze USB-C, dioda sygnalizująca stan naładowania baterii, mikrofon oraz przycisk zasilania.

Słuchawki leżały dobrze tak na mojej (dość dużej) głowie, jak i znacznie mniejszej głowie Ani. Dyskomfort pojawiał się dopiero po kilku godzinach używania sprzętu przed komputerem. Nacisk na czubek głowy nie był odczuwalny, jednak ucisk na uszy z czasem zaczynał nieco doskwierać. Dodać należy w tym miejscu, że Audictus Conqueror to słuchawki muzyczne, w związku z czym projektowano je raczej pod krótsze „audio-maratony”.

Audictus Conquerror 1

Zasięg Bluetooth jest zgodny z deklaracjami producenta. Sygnał z laptopa nie zanikał nawet po zejściu na niższe piętro w domu. Bateria realnie wystarcza na około 29 godzin działania bez ANC. Oczywiście po włączeniu ANC czas ulegnie skróceniu – podobnie jak w razie słuchania muzyki na wyższych poziomach głośności. Co ważne, słuchawki obsługują szybkie ładowanie USB-PD o mocy co najmniej 10 W, po podłączeniu do ładowarki sieciowej. Kilka minut ładowania na szybkiej ładowarce może zapewnić kilka godzin słuchania muzyki.

Odizoluj się od otoczenia lub… wręcz przeciwnie

Słuchawki Audictus Conqueror nie są najtańszymi na rynku słuchawkami z ANC, ale z pewnością jednym z tańszych modeli. Działanie aktywnej redukcji szumów oceniam pozytywnie, choć do najlepszych urządzeń sporo brakuje. Usuwane są przede wszystkim odgłosy o niskich częstotliwościach. Przypuszczam, że ma to związek z tylko poprawną pasywną izolacją. Skuteczność ANC spada na otwartej przestrzeni, gdzie nie mogłem pozbyć się wrażenia, jakbym słyszał podmuchy wiatru. Niestety, ANC działa tylko w trybie bezprzewodowym.

Ciekawostkę stanowi fakt, że aktywacja ANC nie zmienia jakości dźwięku. To rzadko spotykane w tak tanich słuchawkach – producentowi należą się słowa uznania.

Audictus Conquerror 9

Zadaniem systemu Sound Passthrough jest z kolei wykorzystanie mikrofonów bocznych celem przekazywania dźwięków płynących z otoczenia do uszu użytkownika. Chodzi o to, aby za sprawą pasywnej redukcji szumów ten uniknął ewentualnego zagrożenia na chodniku lub mógł komunikować się z innymi w przestrzeni biurowej bez konieczności zdejmowania słuchawek. Bajer? Moim zdaniem nic ponadto.

Jakość dźwięku

Po włączeniu ANC w słuchawkach pojawia się szum, który znika gdzieś pomiędzy dźwiękami muzyki. Charakterystyka pracy w trybie Bluetooth jest bardziej precyzyjna, neutralna i przypominająca słuchawki studyjne, monitorowe. Jeśli jesteście miłośnikami nienachalnego, jasnego brzmienia, to będzie wybór dla Was.

Audictus Conquerror 2

Ania twierdzi, że na kablu słuchawki grają niemalże identycznie. Mi wydaje się, że ich charakterystyka staje się wtedy nieco cieplejsza i znacznie bardziej basowa. Pokazuje to doskonale, że ile ludzi, tyle opinii na temat sprzętu muzycznego. Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, nikt nie powinien być zawiedziony takim, a nie innym brzmieniem. Dużo zależy od źródła – ja sprzęt testowałem przy użyciu dobrej karty dźwiękowej Creative Sound BlasterX G6.

Prowadzenie rozmów telefonicznych przez słuchawki nie było najprzyjemniejszym z doświadczeń dla rozmówców. O ile ja słyszałem ich idealnie, to ci słyszeli mnie odczuwalnie gorzej niż na mikrofonie w smartfonie.

Audictus Conquerror 3

Podsumowanie

Są wygodne, grają lepiej niż przyzwoicie, a ANC działa na tyle dobrze, na ile może działać w słuchawkach wycenionych na 249 złotych. Audictus Conqueror nie zawodzą, choć traktować je należy raczej w kategorii sprzętu do słuchania muzyki i oglądania filmów. Gry? Nie jestem przekonany czy zapewnią dostateczną przestrzeń, ale to tylko niuans. Słuchawki te da się polubić i w trybie bezprzewodowym aż chce się z nich korzystać na co dzień.

Mocne strony:

+ całkiem wygodna konstrukcja
+ basowe, ciepłe brzmienie w trybie przewodowym
+ neutralne brzmienie w trybie BT
+ spory zasięg w trybie bezprzewodowym
+ możliwość działania przewodowego
+ dość długi czas pracy na baterii
+ niezła izolacja pasywna
+ wygodne sterowanie
+ twarde etui w zestawie
+ ANC jest…

Słabe strony:

…choć nie działa idealnie
przeciętny mikrofon
niestandardowy i cieniutki kabelek jack – USB-C

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.