Wodoodporna tuba
Huawei Sound Joy pod względem wyglądu nie różni się zbytnio od innych bezprzewodowych głośników z tego segmentu. Kosztujący 549 zł sprzęt ma kształt dobrze znanej tuby czy też walca. Dzięki temu potrafi wykrzesać z siebie całkiem donośny dźwięk, a przy okazji jest w miarę wygodny w przenoszeniu, co ułatwia nie tylko poręczny kształt, ale i przymocowana do obudowy opaska.
Huawei Sound Joy waży około 680 gramów i mierzy nieco ponad 20 cm wysokości. To sprawia, że można go zabrać ze sobą praktycznie wszędzie. W plecaku nie zajmie zbyt wiele miejsca, a na upartego można go nawet umieścić w miejscu na rowerowy bidon.
Za zabieraniem go w plener przemawia jeszcze jedna istotna cecha – odporność obudowy na poziomie IP67. Oznacza to, że woda raczej mu niestraszna. Przypadkowe zachlapanie na basenie albo rzęsisty deszcz? Huawei Sound Joy nie powinien przestać grać nawet po wpadnięciu bezpośrednio do wody.
Konstrukcja jest bardzo solidna, wykonana z wytrzymałego plastiku i otoczona przyjemnym w dotyku materiałem, który może stanowić dodatkową warstwę amortyzująco-ochronną. Obawiam się jednak, że nie dogada się on z plażowym piaskiem i będzie go trudno z niego usunąć. Zimą ciężko to jednak poprawnie zweryfikować.
Z głośnika można korzystać w dwojaki sposób – ustawiając go pionowo lub poziomo. Służą ku temu specjalne nóżki, które zapewniają dość niezłą stabilizację. Na wylotach tuby umieszczone zostały dwa pasywne radiatory, które zapewniają odpowiednie brzmienie niskich tonów. Na górnym pierścieniu znalazło się także miejsce na kolorowe diody, które mogą nam uprzyjemnić słuchanie muzyki efektami świetlnymi (lub np. wskazywać poziom głośności czy też stopień naładowania baterii).
Logo Devialet obecne jest na obu radiatorach, co ma przypominać, że to właśnie we współpracy z tą firmą stworzony został 4-częściowy system dźwiękowy. Dwa elementy to wspomniane już pasywne, drgające radiatory. Oprócz tego producent zastosował też 20-watowy głośnik główny oraz 10-watowy tweeter, odpowiedzialny przede wszystkim za poprawną reprodukcję wyższych częstotliwości.
W głównej części nie zabrakło oczywiście logo Huawei, które wskazuje jednocześnie kierunek grania głośnika (nie jest on bowiem dookolny). W centralnej części umieszczono też symbol NFC, do którego wystarczy przytknąć telefon, by szybko się z nim połączyć. Działa to bardzo sprawnie i ułatwia korzystanie, jeśli muzykę puszczamy naprzemiennie z kilku różnych smartfonów.
Producent postawił też na dwa dość duże przyciski do regulacji głośności. Co prawda w moim odczuciu zaburza to nieco estetykę głośnika, ale z drugiej strony rozwiązanie to jest bardzo wygodne i użytkowe.
Na panelu tylnym, jeżeli tak go umownie możemy nazwać, znajdziemy natomiast szereg wklęsłych przycisków. Odpowiadają one za zasilanie urządzenia, aktywację asystenta głosowego, pauzowanie i odtwarzanie utworów, włączanie funkcji Bluetooth, a także parowanie głośników w system stereo. Huawei Sound Joy można bowiem połączyć z drugim takim samym urządzeniem, uzyskując dźwięk stereo. Pod przyciskami umieszczono natomiast złącze USB-C do szybkiego i wygodnego ładowania baterii.
Pojemna bateria pozwala zapomnieć o ładowaniu
Bateria o pojemności imponujących 8800 mAh pozwala cieszyć się długim i niczym nieskrępowanym brzmieniem. Spokojnie wystarczy na ponad 20 godzin ciągłego odtwarzania muzyki, oczywiście przy rozsądnie ustawionej głośności.
Ładowanie do pełna trwa około 3,5 godziny. Głośnik obsługuje jednak szybkie ładowanie, więc jeśli tylko posiadamy odpowiednią baterię, można skorzystać z tej technologii. Już po około 15 minutach uzupełniania ogniwa możemy się cieszyć pełną godziną odtwarzania dźwięku. Warto jednak pamiętać, że w zestawie znajduje się wyłącznie kabel do ładowania. Samej ładowarki brak, ale to standard w tego typu urządzeniach.
Huawei Sound Joy łączy się z urządzeniami za pomocą Bluetooth 5.2. Zasięg jest zadowalający. Można się oddalić od głośnika na kilka metrów bez obawy o zakłócenia w sygnale. Dużym atutem jest szybkie parowanie przez NFC, dzięki czemu wystarczy zbliżyć telefon do wyznaczonego miejsca na obudowie, by od razu rozpocząć odtwarzanie muzyki.
Mocno basowy, przyjemny dźwięk
Huawei Sound Joy już samą nazwą wskazuje, do czego został stworzony – do dawania radości ze słuchania muzyki. Nie oznacza to natomiast audiofilskiej jakości. Takiej ciężko bowiem oczekiwać po pojedynczym głośniku bezprzewodowym. Pod względem brzmienia jest lepiej więcej jak dobrze.
Nie ulega wątpliwości, że głośnik faworyzuje niższe partie dźwiękowe, racząc nas w miarę głębokim, aczkolwiek niedominującym basem. Dzięki temu średnica i tony wysokie wciąż brzmią przyzwoicie i nie są zniekształcone. Huawei Sound Joy został jednak stworzony do utworów, które faworyzują niższe partie i to w nich sprawdza się najlepiej.
To efekt zastosowania m.in. dwóch pasywnych radiatorów. Przyjemnie rezonują i sprawiają, że po biurku czy innej powierzchni rozchodzą się charakterystyczne, basowe wstrząsy. Dzięki temu dźwięk nie jest płaski i po prostu przyjemny w odsłuchu. Z drugiej strony nie mamy jednak do czynienia ze zwykłym „łupaniem” i nieokiełznanym furczeniem basów, za co duży plus.
Wyższe partie dźwiękowe także wypadają całkiem nieźle, współgrając z basami. To zasługa m.in. tweetera, który utrzymuje poziom także na wyższych ustawieniach głośności. Przy maksymalnych wartościach bas zostaje jednak w tyle, a dźwięk nieco się wypłaszcza. Rzadko kiedy będziemy jednak słuchać muzyki na full, więc nie jest to problemem. Do mniej więcej ¾ głośności wszystko działa poprawnie.
Huawei Sound Joy świetnie nadaje się do muzyki czysto rozrywkowej. Sprawdzi się w elektronice, hip-hopie czy po prostu popie. Raczej odpuściłbym sobie słuchanie muzyki klasycznej czy bardziej wzniosłych utworów, ale nie po to kupuje się przecież bezprzewodowy głośnik.
Sprzęt potrafi grać przy tym naprawdę głośno, przez co nada się na drobne imprezy plenerowe, gdzie muzyka ma stanowić wyłącznie tło. W domu zazwyczaj korzystałem ze znacznie niższej głośności, na poziomie około 30%.
Nic złego nie można też powiedzieć o jakości rozmów głosowych. Głośnik posiada trzy mikrofony, które aktywują się w zależności od ustawienia pionowego lub poziomego. Można dzięki nim prowadzić rozmowy telefoniczne czy wydawać polecenia wirtualnemu asystentowi.
Huawei Sound Joy okazjonalnie sprawiał jednak drobne problemy. Głośnik potrafił nagle głośno „strzelić”, wstrzymując na chwilę odtwarzanie, co mogło wskazywać na problemy z połączeniem lub z działaniem samego głośnika. Nie działo się to często, ale z recenzenckiego obowiązku warto o tym wspomnieć. Być może to wada konkretnego egzemplarza, który trafił do mnie do testów.
Inteligentna i (mało) przydatna aplikacja
Głośnik działa bezproblemowo bez żadnej aplikacji, ale czymże byłby sprzęt tego typu bez dedykowanego oprogramowania? W przypadku Huawei Sound Joy wszelkie parametry obsługujemy w aplikacji AI Life, która służy do zarządzania wszystkimi inteligentnymi urządzeniami domowymi z ekosystemu Huawei. Jeśli więc takowe posiadamy, nie trzeba instalować dodatkowej apki. Jeśli nie, będzie to kolejny HUB siedzący w naszym telefonie. 
Niestety jej możliwości są mocno ograniczone. Możemy w niej wybrać jeden z trzech presetów dźwiękowych (jeden przygotowany przez firmę Devialet), zdecydować o intensywności basów, włączyć efekty świetlne czy zaktualizować firmware. Na tym przydatne funkcje się kończą, więc o AI Life można szybko zapomnieć. Zabrakło chociażby korektora dźwiękowego.
W moim przypadku użytkowanie AI Life było też mocno utrudnione. Gdy głośnik odtwarzał muzykę, po włączeniu aplikacji natychmiast się zacinał, a dźwięk był poszarpany. Należało wstrzymać muzykę i wtedy dostosować jego ustawienia, ale w takiej sytuacji niemożliwe było szybkie porównanie różnic wszystkich trzech presetów dźwiękowych czy intensywności basów.
Muzyczny towarzysz w domu i w plenerze
Pomimo drobnych potknięć, Huawei Sound Joy to bardzo udana konstrukcja. Solidne wykonanie, zadowalająca głośność, niezła jakość dźwięku, mocne basy i wodoodporność sprawiają, że jest to idealny głośnik do wykorzystania zarówno w domu, jak i w plenerze. W cenie 549 złotych to ciekawa propozycja, która zaimponuje także czasem pracy na baterii.
Plusy:
+ głęboki bas
+ dobra jakość dźwięku
+ świetny czas pracy na baterii
+ wodoodporna obudowa
+ NFC do szybkiego parowania
Minusy:
– mało przydatna aplikacja
Słuchawki otrzymały wyróżnienie „Dobry Produkt”.