Dell to producent, który posiada w swojej ofercie mnóstwo ultrabooków. Mało który wyróżnia się jednak na tle urządzeń konkurencji tak, jak Dell XPS 13 Plus 9320, który w ostatnim czasie miałam okazję przetestować. Ale co jeszcze sprzęt ten ma do zaoferowania poza nietuzinkowym wyglądem? Dowiesz się tego dzięki niniejszej recenzji.
Urządzenie Dell XPS 13 Plus 9320 zostało wypożyczone redakcji na czas trwania testów przez firmę Dell.
Specyfikacja
Dell XPS 13 Plus 9320 to laptop sprzedawany w wielu różnych konfiguracjach. W moje ręce trafił egzemplarz wyposażony w 13,3-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli, procesor Intel Core i7-1260P wraz ze zintegrowaną kartą graficzną Intel Iris Xe Graphics, 16 GB pamięci RAM LPDDR5x oraz dyskiem SSD M.2 NVMe o pojemności 512 GB.
Cechami charakterystycznymi tego ultrabooka są między innymi touchpad zintegrowany z palmrestem, bezszczelinową klawiatura oraz podświetlany wirtualny pasek zastępujący niektóre przyciski klawiatury. Za zasilanie urządzenia odpowiada bateria o pojemności 55 Wh.
Dell XPS 13 Plus 9320 sprzedawany jest w Polsce w cenie od około 9000 złotych. Za testowany egzemplarz należałoby zapłacić od około 9500 złotych. Pełną specyfikację ultrabooka umieściłam poniżej.
Dell XPS 13 Plus 9320 – specyfikacja testowanego modelu:
- Kolor: szary
- Ekran: 13,3”, matowy, IPS, LED, 1920 x 1200 pikseli (WUXGA), 169,3 PPI, 60 Hz, proporcje 16:10, jasność 500 cd/m2
- Procesor: Intel Core i7-1260P
- Karta graficzna: Intel Iris Xe Graphics
- Pamięć RAM: 16 GB LPDDR5x, 5200 mHz
- Przestrzeń dyskowa: 512 GB PCIe SSD M.2 NVMe
- Złącza: 2 USB-C z Thunderbolt 4
- Podświetlenie klawiatury: Tak, białe
- Komunikacja bezprzewodowa: WiFi 6, Bluetooth 5.2
- Zabezpieczenia: czytnik linii papilarnych, moduł TPM, rozpoznawanie twarzy Windows Hello
- Audio: wbudowane głośniki stereo + dwa subwoofery, wbudowane 2 mikrofony
- Kamera: 1 Mpix, kamera na podczerwień
- Akumulator: 55 Wh
- Zawartość zestawu: Dell XPS, zasilacz 60 W
- Oprogramowanie: Windows 11 Home
- Wymiary: 15,3 x 295 x 199 mm
- Masa: 1,23 kg
Wygląd i jakość wykonania
Dell XPS 13 Plus 9320 został zamknięty w obudowie wykonanej z jednego kawałka polerowanego aluminium i szkła polerowanego przy pomocy CNC. Posiada ona matową powierzchnię, ale zbierane przez nią zabrudzenia są dość dobrze widoczne (przynajmniej jeżeli chodzi o wersję grafitową). Jakość wykonania urządzenia stoi na wysokim poziomie, o czym świadczą nie tylko zastosowane materiały, ale także spasowanie jego wszystkich elementów.
Dell XPS 13 Plus 9320 jest bardzo smukły i lekki. Waży 1,23 kilograma, a jego wymiary wnoszą 15,3 x 295 x 199 mm. Przenosi się to na jego wysoką przenośność. Łatwo znaleźć dla niego miejsce w plecaku czy torbie.
Na górnej części laptopa umieszczono ciemne logo Dell. Pokrywa dolna to zaś lokalizacja części otworów wentylacyjnych, silikonowych podstawek zapobiegających ślizganiu się urządzenia po powierzchni stołu czy burka oraz śrubek umożliwiających zdjęcie pokrywy. Dodatkowe otwory wentylacyjne znalazły się w zawiasie ekranu.
Ten ultrabook posiada niestety bardzo mało portów. Zarówno na lewej, jak i prawej krawędzi umieszczono wyłącznie po pojedynczym porcie USB-C z Thunderbolt 4, które pełnią jednocześnie funkcję portów ładowania. Obecność Thunderbolt 4 jest bardzo mile widziana, ponieważ rozwiązanie to pozwala na podpięcie do urządzenia wielu urządzeń z pomocą hubu USB. Niemniej, przydałyby się dodatkowe porty, w tym port mini Jack.
Za sprawą obecności wspomnianych śrubek dolną pokrywę możemy z łatwością zdjąć. Oznacza to, że użytkownik jest w stanie samodzielnie przeczyścić wentylatory urządzenia, ale nie tylko. Dell dopuszcza też bowiem możliwość wymiany dysku SSD.
Wyświetlacz
Testowany egzemplarz Dell XPS 13 Plus 9320 zawiera ekran IPS z podświetleniem LED o rozdzielczości 1920 x 1200 (WUXGA). Cechuje się on częstotliwością odświeżania wynoszącą 60 Hz, jasnością do 500 cd/m² i rzecz jasna matową powierzchnią.
Jasność na poziomie 500 cd/m² oraz rozdzielczość WUXGA są zadowalające, natomiast przynajmniej dla mnie 60 Hz częstotliwości odświeżania w urządzeniu tej klasy to po prostu za mało. Preferuję wyższą płynność działania wyświetlacza, wynikającą z częstotliwości odświeżania wynoszącej 120 Hz i więcej. Nie mogę z kolei nic zarzucić kątom widzenia oraz barwom oferowanym przez tę matrycę.
Doceniam to, że powierzchnia ekranu w tym ultrabooku jest matowa. Ekrany matowe same w sobie tworzą refleksy zdecydowanie mniejsze niż ekrany błyszczące, ale tutaj Dell zastosował jeszcze specjalną przeciwodblaskową powłokę, redukującą intensywność powstających odbić. Dzięki temu w wyświetlaczu nie musimy podziwiać swojego odbicia.
Ramki otaczające ekran laptopa są dosyć wąskie. W ramce górnej umieszczono czujniki podczerwieni dla funkcji Windows Hello, a także kamerkę internetową o rozdzielczości 720p. Jakość rejestrowanego przez nią obrazu jest w moim odczuciu niska.
Audio
Podwójne głośniki stereo umieszczone wewnątrz obudowy ultrabooka oraz dwa subwoofery oferują przyjemne wrażenia dźwiękowe. Głośniki te grają głośno i czysto, jednakże brakuje im nieco głębi i basu. Częściowo na ich brzmienie może mieć fakt, że dwa główne głośniki umieszczono na spodzie obudowy.
Klawiatura i touchpad
Klawiatura i touchpad to elementy, które w omawianym urządzeniu charakteryzują się najbardziej nietypowym designem. Zacznijmy od klawiatury. Jej kwadratowe klawisze są bardzo duże, posiadają delikatne, ledwo zauważalne wgłębienia i dzielą je minimalne szczeliny, o szerokości do 1 mm. O ile klikają przyjemnie, co ma związek z wyczuwalnym punktem aktywacji, tak nie pisze się na nich zbyt wygodnie. Za sprawą niewielkich odstępów bardzo łatwo jest nacisnąć na klawiaturze dwa klawisze na raz. Dlatego nawet po dwóch tygodniach użytkowania laptopa regularnie robiłam na tej klawiaturze literówki.
Co ciekawe, część klawiszy klawiatury, a dokładniej mówiąc klawisze F1 – F12 i funkcyjne, a także kilka dodatkowych, Dell postawił zastąpić dotykowym paskiem. Prezentuje się on bardzo ładnie. Jego oznaczenia, tak jak klawisze klawiatury, są podświetlone na biało. Problem w tym, że korzystanie z niego nie jest zbyt intuicyjne. Nie daje on bowiem takiego feedbacku, jak klasyczne klawisze. Gdy nacisnę na klawiaturze klawisz Prt Sc, wiem, że wykonałam zrzut ekranu. Gdy dotknę Prt Sc na dotykowym pasku, takiej pewności nie mam. Ten problem można by łatwo rozwiązać. Wystarczy, że w kolejnej generacji laptopów pasek będzie odpowiadał na dotyk wibracjami.
Na szczęście w dobrym miejscu na klawiaturze umieszczono przycisk zasilania. Zamiast obok klawisza Esc znalazł się on po prawej stronie klawiatury, obok przycisku Backspace. Dzięki temu, próbując kliknąć w niewielki klawisz Esc, nie wyłączymy przypadkiem komputera. W przycisk zasilania wbudowany jest czytnik linii papilarnych, który działa bez zarzutu.
Jeśli chodzi o touchpad, to na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że Dell XPS 13 Plus 9320 go nie posiada. Posiada go jednak, tyle że jest on całkowicie zintegrowany z palmrestem. Jego granice są niewidoczne. Niestety w związku z tym korzystanie z płytki dotykowej jest utrudnione. Na przykład, łatwo pomylić prawy przycisk touchpada z lewym, zwłaszcza jeżeli zwykle w laptopach klikamy po wewnętrznej stronie tych przycisków.
Touchpad nie jest przesadnie duży – bo jego szerokość jest tylko nieco większa niż szerokość spacji. Podczas pisania na klawiaturze zdarzało mi się jednak aktywować go przypadkowo. Niestety, klawiatura nie posiada przycisku funkcyjnego, który pozwalałby płytkę dotykową szybko wyłączyć.
Podzespoły i wydajność
Za wydajność ultrabooka Dell XPS 13 Plus 9320 odpowiada 12-rdzeniowy i 16-wątkowy procesor Intel 12. Generacji – Intel Core i7-1260P, który współpracuje ze zintegrowaną kartą graficzną Intel Iris Xe Graphics. Urządzenie dysponuje poza tym dyskiem PCIe SSD M.2 NVMe o pojemności 512 GB oraz 16 GB pamięci RAM LPDDR5x.
Wydajność tego laptopa jest porównywalna do wydajności laptopa Huawei MateBook X Pro 2022, którego testowałam kilka miesięcy wcześniej, który dysponował tym samym procesorem. Oznacza to w skrócie, że Dell XPS 13 Plus 9320 bardzo dobrze radzi sobie w realizowaniu zadań związanych z wielozadaniowością i produktywnością. Można śmiało korzystać na nim z przeglądarki internetowej z otwartymi wieloma kartami i jednocześnie pracować z edytorem tekstu czy obrabiać zdjęcia. Urządzenie pozwala też na renderowanie filmów, ale wiadomo – jego wydajność w tym zakresie niekoniecznie wystarczałaby profesjonalistom.
Nieco do życzenia pozostawia kultura pracy sprzętu. Gdy Dell XPS 13 Plus 9320 musi pracować na wyższych obrotach, jego wentylatory mocno hałasują. Mimo tego laptop mocno się wówczas nagrzewa i dochodzi w jego przypadku do throttlingu. Podczas benchmarków rdzeń procesora bardzo szybko osiągał temperaturę 100 stopni Celsjusza.
Dell XPS 13 Plus 9320 – wyniki benchmarków:
Cinebench R23 Multi Core – 7774 punkty
Cinebench R23 Single Core – 1632 punkty
PCMark 10 – 5225 punktów
3DMark TimeSpy – 1826 punkty
Dell XPS 13 Plus 9320 – wynik testu dysku przeprowadzonego w programie CristalDiskMark.
Bateria
Dell XPS 13 Plus 9320 dysponuje baterią malutką, bo tylko o pojemności 55 Wh. Przy umiarkowanym użytkowaniu, polegającym głównie na pracy w programie Microsoft Word oraz przeglądaniu sieci mogłam go trzymać z dala od gniazdka przez około 7 godzin (jasność ekranu wynosiła jakieś 50%). Wynik ten nie powala.
Ładowanie urządzenia odbywa się za pośrednictwem dołączonej do zestawu ładowarki 60W. Nie posiada ona wielkiego zasilacza, ale mogłaby być bardziej poręczna, gdyby nie wyglądała jak typowa ładowarka laptopowa, z podwójnym przewodem, a jak ładowarka smartfonowa z pojedynczym przewodem. Nie rozumiem dlaczego tak wielu producentów nadal uporczywie pozostaje przy klasycznych ładowarkach.
Podsumowanie
Dell XPS 13 Plus to laptop trudny w ocenie. Cóż, zdecydowanie nie jest to laptop dla każdego. O ile dysponuje on bowiem bardzo ładnym, eleganckim wyglądem i kilkoma naprawdę ciekawymi rozwiązaniami, tak w kwestii praktyczności niektórych z tych rozwiązań należy postawić znak zapytania.
Zalety tego urządzenia to niewątpliwie wysoka wydajność, wysoka przenośność wynikająca z lekkiej i kompaktowej konstrukcji oraz ekran o sporej jasności, zadowalającej rozdzielczości i matowej powierzchni. Niektórym może wadzić w nim jednak niewielka liczba portów i krótki czas pracy na baterii. Nie zapominajmy też o klawiaturze. Jeżeli zamierzasz na laptopie bardzo dużo pisać, to urządzenie niekoniecznie sprawdzi się w Twoim przypadku najlepiej. Wydaje mi się, że Dell XPS 13 Plus 9320 mocniej nadaje się do chłonięcia multimediów, a w szczególności filmów i seriali – za sprawą dobrego wyświetlacza i dobrego audio.
Mocne strony:
+ wysoka jakość wykonania
+ elegancki i nowoczesny design
+ niska masa
+ kompaktowy rozmiar
+ rozpoznawanie twarzy Windows Hello
+ obecność czytnika linii papilarnych
+ ekran IPS
+ wysoka wydajność
Słabe strony:
– niewielka liczba portów
– niewygodna klawiatura i touchpad
– czas pracy na baterii
Laptop otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.