Epson EcoTank L6570 – specyfikacja
- Urządzenie wielofunkcyjne 4w1: drukowanie, kopiowanie, skanowanie, faksowanie
- Druk atramentowy (tusze pigmentowe)
- Głowica drukująca; PrecisionCore
- Szybkość druku wg. std. ISO: 25 Str./min. monochromatyczny, 25 Str./min. kolorowy
- Maksymalna rozdzielczość wydruku: 4.800 x 1.200 DPI
- Obsługiwany format: A4 (21.0×29,7 cm), A5 (14,8×21,0 cm), A6 (10,5×14,8 cm), B6 (12,5×17,6 cm), B5 (17,6×25,7 cm), Nr 10 (koperta), DL (koperta), C6 (koperta), C4 (koperta)
- Funkcja dupleks (druk dwustronny)
- Podajniki: 2 x podajnik A4 na 250 arkuszy z przodu, podajnik na 50 arkuszy z tyłu, automat.
- ADF z dwustronnym jednoprzebiegowym skanowaniem strony
- Komunikacja: Wi-Fi, Wi-Fi Direct, Ethernet, USB
- Dotykowy ekran o przekątnej 10,9 cm
- Waga: 17,8 kg
- Cena: ok. 4200 zł
Epson EcoTank L6570 – wygląd
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to gargantuiczne rozmiary. Czarny sprzęt ustawiony w średniej wielkości pomieszczeniu zdominuje wnętrze. Dlatego przed samym zakupem (szczególnie w przypadku domowego biura) warto się zastanowić, gdzie ten kombajn docelowo będzie stać. Należy wziąć także poprawkę na podajnik z tyłu, który (jeśli chcemy z niego korzystać) uniemożliwia całkowite przesunięcie go do ściany.
Jeśli już drukarka znajdzie swoje idealne miejsce, to przyznać trzeba, że prezentuje się bardzo profesjonalnie. Od razu wiemy, że mamy do czynienia z drogim sprzętem bez kompromisów. Kwadratowa bryła obudowy wykonana jest czarnego solidnego tworzywa, które lekko się palcuje. Wszystkie elementy spasowane są natomiast na bardzo wysokim poziomie i nie można przyczepić się do jakości. W tym przypadku określenie solidny przekłada się na całkiem sporą wagę, bo model L6570 waży prawie 18 kg.
Od frontu otrzymujemy dwa podajniki (każdy o pojemności 250 arkuszy A4) oraz tackę na gotowe wydruki. Nieco wyżej znajduje się kolorowy ekran dotykowy o przekątnej 10,9 cm z możliwością regulacji kąta nachylenia. Na panelu znajduje się także fizyczny przycisk zasilania oraz dwa przyciski dotykowe (home oraz pomoc).
Umieszczone po lewej stronie zasobniki na tusz lekko wystają poza obrys. Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania (stosowaną także w innych, mniejszych modelach), jest możliwość szybkiego podglądu stanu, a także łatwość uzupełniania atramentu. Do tej ostatniej czynności zresztą wrócimy jeszcze pod koniec recenzji. Niemniej, poniżej zbiorników producent umieścił wejście USB typu A, dzięki któremu łatwo wepniemy np. pendrive’a.
Po bokach u góry mamy wgłębienia umożliwiające otwieranie pokrywy skanera, a na dole producent umieścił rączki, dzięki którym użytkownik może bezpiecznie przenosić urządzenie. Z kolei tył został zagospodarowany na porty (zasilanie, USB typu B, oraz kabel sieciowy RJ 45). Tak jak wspomniałem na samym początku, znajdziemy tam też dodatkowy pionowy podajnik na 50 arkuszy A4, który daje nam możliwość wydruku na papierze o wysokiej gramaturze, ale po rozłożeniu zajmuje kolejne 20 cm, co sprawia, że sprzęt nie może być dostawiony do ściany.
W związku z tym, że mamy do czynienia z biznesową konstrukcją, nie mogło zabraknąć automatycznego podajnika skanera, który znajduje się na pokrywie. Jak nietrudno się domyślić, jest to rozwiązanie, które zdecydowanie skróci czas kopiowania dokumentów. Oczywiście pod warunkiem, że nasze kartki nie będą spięte np. spinaczami. Z kolei, żeby zeskanować fragmenty książki lub albumu, (czyli wszędzie tam, gdzie nie możemy oddzielić jednej kartki od drugiej) należy otworzyć pokrywę i ręcznie umieścić arkusz na szklanej tafli.
Atramentowy druk
Epson od lat rozwija – w pewny momencie wydawałoby się, że już zapomnianą – technikę druku atramentowego, która po latach niebytu obecnie wraca do łask. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na niższe koszty wydruku. Producent, żeby móc zaoferować tani i wydajny tusz, opracował system zasilania w atrament. Warto zaznaczyć, że tym przypadku nie kupujemy kaset z atramentem, tylko butelki z 4 kolorami, których zawartość wlewamy do osobnych pojemników. Do dokładnych wyliczeń związanych z eksploatacją jeszcze wrócimy.
Zgodnie z deklaracjami producenta kolejnym argumentem przemawiającym za zakupem modelu EcoTank L6570 jest szybkość wydruków. Jeszcze do niedawna konstrukcje atramentowe wypadały blado na tle laserowych rywali. To jednak też się zmieniało i model oferuje 25 stron na minutę w czerni i w kolorze (według standardów ISO), przy czym pierwszą stronę uzyskujemy po upływie 5 sekund, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Chcemy wydrukować coś na obu stronach? Nie ma problemu, bo Epson obsługuje funkcje duplex z czasem na poziomie 21 stron na minutę w formacie A4.
Warto jednocześnie zaznaczyć, że testowany model wyposażony jest w głowicę drukującą PrecisionCore, czyli taką, którą otrzymują wielkogabarytowe urządzenia np. z serii WorkForce. Producent twierdzi, że zapewnia ona najwyższą niezawodność (czego niestety podczas 2 tygodni nie jestem w stanie zweryfikować) oraz dużą precyzję wydruku z maksymalną rozdzielczością 4.800 x 1.200 DPI.
A jak wygląda kwestia jakości? Mimo że nie jest to sprzęt typowo fotograficzny (m.in. poprzez brak czerni fotograficznej), to efekty uzyskane na papierze typu Glossy są naprawdę dobre. Wzrok przykuwają bardzo żywe i nasycone barwy oraz duża rozdzielczość, nie zauważyłem też żadnych niechcianych artefaktów. Co prawda sam proces wydruku fotografii w formacie A4 trwa znacznie dłużej (w zależności od rozmiaru pliku od 1,5 do 2 minut), jednak zapewniam, że warto poczekać. Należy jednocześnie pamiętać, że po zakończeniu drukowania musimy chwile odczekać, żeby zdjęcie wyschło. W przeciwnym razie możemy je niechcący uszkodzić.
Epson EcoTank L6570 – skanowanie, kopiowanie i faksowanie
Tak jak wspomniałem na samym początku, sprzęt obok drukowania zapewnia także skanowanie i kopiowanie. W przypadku tego drugiego, korzystając z automatycznego podajnika dokumentów do skanowania, cały proces trwa błyskawicznie i nie wymaga od nas praktycznie żadnego udziału. W moim przypadku 5 stron z monochromatycznym tekstem w formacie A4 udało się skopiować w 1 minutę i 8 sekund. Możemy także skorzystać z kopiowania dwustronnego, co nieco wydłuży sam proces, ale pozwala zaoszczędzić papier.
Maksymalna rozdzielczość skanowania wynosi 1.200 x 2.400 DPI i w przypadku kolorowych fotografii producent podaje, że model EcoTank L6570 pracuje z prędkością 9 obrazów na minutę. Przy ustawieniu wartości 600 dpi i wykorzystaniu automatycznego podajnika udało mi się zeskanować 5 obrazów w niespełna 2 min. Należy także zaznaczyć, że bardzo dobrze wypada tutaj reprodukcja kolorów oraz ich jakość. Oczywiście z pozycji drukarki możemy ustawić m.in. format skanów, orientację, gęstość, czy uruchomić funkcję usuwania cienia.
Okazuje się, że Epson posiada także faks – być może dla większości będzie to bezużyteczna funkcja, jednak mam świadomość, że są jeszcze instytucje, które z niej korzystają. Niestety, ze względu na brak telefonu stacjonarnego nie było mi dane sprawdzić, jak to działa. Pozostaje mi jedynie ufać, że wszystko funkcjonuje jak należy.
Podajniki
Tuż po zainstalowaniu drukarki zacząłem się zastanawiać nad sensem obecności aż 3 podajników na papier. Do dyspozycji w tej kwestii mamy dwie kasety (każda po 250 arkuszy) oraz tylny podajnik pionowy, który jest w stanie pomieścić 50 stron. Ale czy naprawdę potrzebujemy łącznej pojemności aż 550 arkuszy? Po czasie doszedłem jednak do wniosku, że w pewnych określonych warunkach takie rozwiązanie może przynieść wiele korzyści.
Oczywiście mowa w tym momencie o sytuacji, która ma spore szanse wydarzyć się w biurze, nieco mniejsze w domu. Zakładając, że każdy podajnik może obsługiwać inny format oraz rodzaj papieru nietrudno sobie wyobrazić scenariusz, w którym przedsiębiorstwo ma potrzeby drukowania np. na kopertach, zwykłym papierze A4 oraz kolorowym A5. Model L6570 pozwala wykonywać te wszystkie zadania bez konieczności ręcznej zmiany nośnika. Z pozycji aplikacji mobilnej wystarczy tylko wybrać numer kasety i gotowe!
Komunikacja
Czasy, kiedy chodziło się z laptopem do drukarki, już bezpowrotnie minęły. Obecnie już nawet sprzęt z niskiej półki pozwala drukować bezprzewodowo, więc obecność Wi-FI w tym potworze nie powinna nikogo dziwić. Dla formalności jedynie wspomnę, że sprzęt wspiera Ethernet, Bezprzewodowa sieć LAN IEEE 802.11a/b/g/n/ac (WiFi 5), Wi-Fi Direct. Oczywiście możemy także standardowo połączyć się kablem USB, którego już nie znajdziecie w zestawie. Taki oto powiew XXI wieku.
Aplikacje
Epson oferuje wiele aplikacji do pobrania za darmo, w tym Epson Scan and Print. Nie zawsze jednak pozwala na płynne utrzymanie łączności, dlatego w przypadku desktopu najczęściej sięgałem po Windowsowe narzędzia. Dużo lepiej spisywała się natomiast mobilna aplikacja Epson Smart Panel. Obok wydruku z pozycji smartfona możemy błyskawicznie skanować, kopiować, a nawet przechwytywać obraz z aplikacji aparatu. Warto dodać, że mamy także dostęp do narzędzi związanych z konserwacją urządzenia, które pozwalają m.in. na przeprowadzenie czyszczenia głowicy czy sprawdzenie stanu tuszu.
Wszystko zazwyczaj działało sprawnie, a smartfon nie miał problemów z utrzymaniem łączności z drukarką. Tak naprawdę jedynym małym zarzutem jest ilość aplikacji w Google Play. Pod koniec testów okazało się, że na telefonie mam aż 3 aplikacje (Epson Creative Print, Epson iPrint oraz Epson Smart Panel), które z małymi różnicami teoretycznie służą do tego samego, czyli bezprzewodowego wykonywania zadań związanych z drukowaniem czy skanowaniem.
Epson EcoTank L6570 – uzupełnianie tuszu
Kupując drukarkę, otrzymujemy zestaw startowy pozwalający wydrukować kolejny 4500 stron monochromatycznych i 2800 kolorowych. Po wyczerpaniu tego zapasu, co nawet w warunkach biurowych nie powinno tak szybko nastąpić, oczywiście będziemy musieli kupić tusz. Tak jak wspomniałem na samym początku, nie będą to kartridże ani kasety, tylko butelki.
Naturalnie, takie rozwiązanie może budzić spore wątpliwości szczególnie u osób, którym przelewanie tuszu do zasobników może kojarzyć się z poplamionymi blatami. Uspokajam jednak, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, bo buteleczki wyposażone są w system, który zapobiega rozlaniu. Sam próbowałem i nie uroniłem ani kropelki. Z kolei specjalne klucze uniemożliwiają nalanie tuszu do złego zbiornika.
Producent tłumaczy, że takie rozwiązanie poza ekologicznymi względami przekłada się na dużo niższą cenę pojedynczego wydruku. Nie mogłem przepuścić takiej okazji i oczywiście zweryfikowałem te zapewnienia. Okazuje się, że cały zestaw składający się z 4 buteleczek o wydajności 7500 czarno białych oraz 6000 kolorowych kosztuje ok. 270 zł.
A jak to wygląda na tle konkurencji? W przypadku podobnego, jednak nieco tańszego sprzętu firmy Brother (MFC-J6947DW) za 270 zł kupimy tylko jeden kolor i to o wydajności 5000 stron. Jak nietrudno policzyć, w efekcie tankowanie oryginalnymi tuszami firmy Epson będzie 4 razy tańsze! Zaznaczam jednak, że z oczywistych względów nie byłem jednak w stanie w ciągu 2-tygodniowego testu zweryfikować, czy rzeczywiście tusze posiadają deklarowaną wydajność. Niemniej, jeśli producent nie mija się z prawdą, to różnica jest imponująca.
Podsumowanie
Epson EcoTank L6570 z pewnością nie jest propozycją dla wszystkich. Ze względu na ogromne rozmiary po prostu może się nie zmieścić w każdym pomieszczeniu. Sporą przeszkodą może być także niemała cena, która wynosi ok. 4200 zł. Natomiast jeśli myślimy o biznesowym rozwiązaniu, które ma przede wszystkim zapewnić dużą wydajność, wszechstronność oraz szybkość, to zakup takiej drukarki nabiera sensu. Tym bardziej że koszty eksploatacyjne są dużo niższe niż u konkurencji.
Mocne strony:
+ 3 podajniki o łącznej pojemności 550 arkusz
+ Niskie koszty wydruku
+ Bardzo duża szybkość druku
Słabe strony:
– Cena