Urządzenie dotarło do mnie w dość standardowym kartoniku, który skrywał w sobie kilka dodatkowych akcesoriów. Oprócz mikrofonu znalazłem w nim jeszcze popfiltr, czyli osłonę przeciw zgłoskom wybuchowym, 2-metrowy przewód zasilający USB-A do USB-C oraz dodatkowe mocowanie z adapterem do montażu mikrofonu na ramieniu. Sprzęt zabezpieczony był jak należy. Otrzymałem do testów mikrofon w kolorze czarnym – sprzedawane są jeszcze warianty biały i różowy.
Nie będę ukrywał, że pierwsze wrażenie, jakie zrobił na mnie mikrofon było raczej przeciętne. Nie wykonano go z najwyższej jakości plastiku, a skuteczne wypoziomowanie modułu z mikrofonem w koszyku było utrudnione. Pokrętło regulacyjne pozwalało mi jedynie lekko go odchylić do tyłu lub pochylić do przodu, co wynikało prawdopodobnie z wady fabrycznej mojej sztuki. Było to odrobinę irytujące. Dalsze odczucia były w zasadzie wyłącznie pozytywne.
Montaż popfiltra ogranicza się do wsunięcia jego bolców w specjalne otwory. Podstawa mikrofonu jest stabilna. Podklejono ją od spodu gumą, co ma utrudnić przypadkowe przesunięcie urządzenia. Mikrofon osadzony jest w koszyku na gumach, co z kolei sprawia, że nie są nań przenoszone żadne wibracje.
Fifine AmpliGame A8 współpracuje na zasadzie plug and play nie tylko z komputerami z systami Windows, ale też z PlayStation 4, PlayStation 5 oraz komputerami z macOS. Wystarczy wpiąć przewód USB-C od spodu mikrofonu, a wtyczkę USB-A włożyć do portu drugiego urządzenia. Fifine nie dostarcza żadnego dodatkowe oprogramowania – sprzęt działa od razu po podpięciu.
W sąsiedztwie złącza USB-C umieszczono gniazdo jack 3.5 mm do odsłuchu. Jego głośność reguluje się pokrętłem z tyłu mikrofonu. Szkoda, że producent nie zapewnił jakiegoś sprytnego wycięcia w ramieniu, umożliwiającego poprowadzenie przezeń przewodów.
Fifine AmpliGame A8 jest – jak już zapewne zauważyliście – ładnie podświetlany i w tej kwestii mocno przypomina ceniony przez graczy mikrofon HyperX Quadcast. Kolor iluminacji zmienia się dotykowym przyciskiem z tyłu obudowy. Do wyboru jest kilka trybów podświetlenia stałego oraz tryb automatycznie zmieniających się barw.
Na wzór HyperX Quadcasta sprzęt wyposażono też we wierzchni panel dotykowy, umożliwiający wygodne wyciszenie mikrofonu poprzez tapnięcie. Po wyciszeniu kolor diody zmienia się z zielonej na czerwony, aby zasygnalizować użytkownikowi, że urządzenie nie rejestruje w danym momencie dźwięku.
Jak się okazało Fifine AmpliGame A8 ma też inną cechę wspólną ze znacznie droższym mikrofonem HyperX: jakość rejestrowanego dźwięku. Ta jest zdumiewająco wysoka jak na sprzęt tej klasy. Audio nagrywane w stereo nadaje się do wykorzystania w nawet bez dodatkowej obróbki. Dawno (nigdy?) nie słyszałem tak dobrej jakości nagrań w mikrofonie za około 130 złotych. Mikrofon ma charakterystykę kardioidalną i kierunkową, czułość -40±3dB i pasmo przenoszenia 50 – 20 000 Hz. Jego drobnym minusem jest to, że nie wycina najlepiej hałasów tła – prawdopodobnie ze względu na brak dedykowanego softu. Na końcu poniższego nagrania testowego słychać na przykład moje szalejące koty. Popfiltr działa wyśmienicie, dźwięk jest przyjemny, ciepły i naturalny. Sami oceńcie.
Podsumowanie
Fifine AmpliGame A8 wypadł w teście naprawdę świetnie. Producent nie ustrzegł się wprawdzie pewnych potknięć, ale zadbał o to co najważniejsze: fenomenalną jakość rejestrowanego w stereo dźwięku. Podnosi ją dodatkowo obecność odczepianego filtra przeciw zgłoskom wybuchowym. Fifine AmpliGame A8 wygląda nieźle, ma efektowne i personalizowalne podświetlenie, choć jakość wykonania oraz zastosowanych materiałów pozostawia odrobinkę do życzenia. W cenie około 130 złotych trudno wymagać zbyt wiele – tu otrzymujemy doprawdy dużo. To doskonała propozycja dla osób poszukujących mikrofonu biurkowego do komunikacji, streamowania oraz tworzenia zawartości na przykład na YouTube. Sprzęt w pełni zasłużył na rekomendację.
Fifine AmpliGame A8 znajdziecie w oficjalnym sklepie internetowym w cenie już od ok. 130 zł na AliExpress.
Mocne strony:
+ rewelacyjna jakość rejestrowanego dźwięku
+ nagrywa w stereo
+ bardzo skuteczny filtr przeciw zgłoskom wybuchowym
+ ładne podświetlenie
+ gniazdko jack 3.5 mm do odsłuchu
Słabe strony:
– ogólna jakość wykonania mogłaby być lepsza
– przydałoby się miejsce na wygodne prowadzenie przewodu USB-C