PARAMETRY TECHNICZNE
Wymiary | Satellite: 72.0 x 147.0 x 79.0 mm |
Subwoofer: 183.0 x 225.0 x 190.0 mm | |
Pasmo przenoszenia | 50Hz-20kHz |
Moc satelit | 10W |
Moc subwoofera | 30W |
Membrana subwoofera | 6,5″, 5ohm |
Membrana satelit | 3″, 4ohm |
Wejścia | Stereo jack 3,5, surround 5.1 RCA |
Jeśli chodzi o wygląd głośników (choć to zawsze kwestia osobistych upodobań) to wydał mi się on całkiem niezły. Prosty i nieprzekombinowany. Odpowiada mi też czerwono-czarna kolorystyka. Jednak po bliższych oględzinach było już niestety trochę gorzej. Tylko tył satelit został zrobiony z matowego plastiku. Przód jest połyskliwy i jak to zazwyczaj bywa po kilku chwilach poświęconych na rozstawienie głośników mamy na nim całą kolekcję odcisków palców. Szkoda. Czerwona naklejka ze środka kolumn (chociaż dziwnie to brzmi biorąc pod uwagę ich wielkość) również prezentuje się niezbyt trwale i… trochę tandetnie. Okazuje się, że Genius GX Gaming SW-G5.1 3500 chyba najlepiej wyglądają gdy ogląda się je z daleka… .
O przydatność umieszczenia przycisków kontrolnych na subwooferze można się spierać. Najczęściej stoi on gdzieś w kącie, lub jak w moim przypadku pod biurkiem i praktycznie się z niego nie korzysta. Nurkowanie pod blat za każdym razem gdy np. chce podkręcić głośność? Nie bardzo. Przede wszystkim korzysta się z bezprzewodowego pilota, który oczywiście też dołączony jest do zestawu. Choć on także nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem, ale o tym za chwile.
Prawdziwym problemem nie jest jednak funkcjonalność przedniego panelu, lecz jego umiejscowienie. Znajduje się on bezpośrednio przed głośnikiem. Może to utrudniać rozchodzenie się dźwięku i zapewne będzie to jeden z powodów, dla których audiofile skreślą SW-G5.1 3500 na starcie (o ile w ogóle którykolwiek z nich brał je kiedyś pod uwagę). A czy będzie to przeszkadzało graczom? Bo przecież dla nich został stworzony ten sprzęt. Wydaje mi się, że dla tych grających profesjonalnie (albo chociaż takim, którzy grają dużo i zależy im na jakości dźwięku) będzie stanowiło to kłopot. A ci grający mniej… nie potrzebują takich głośników. Tańsze i może trochę gorsze urządzenia będą dla nich w pełni wystarczające.
Wrócę jeszcze na chwilę do wejścia na słuchawki. W przypadku utrudnionego dostępu do subwoofera (jeśli np. tak jak u mnie stoi on pod biurkiem) możliwość podłączenie słuchawek tylko do niego jest pomysłem kompletnie nietrafionym. Korzystanie z takiego rozwiązania jest niewygodne, a czasem nawet niemożliwe np. jeśli słuchawki mają krótki kabel. Zabrakło mi też opcji zmiany głośności na jednej z satelit. Może dla kogoś innego jest to już przestarzały sposób kontroli dźwięku, jednak używanie wyłącznie pilota nie do końca mi odpowiadało. Za każdym razem by ściszyć czy podgłośnić musiałem wycelować go w subwoofer i nasłuchiwać czy dało to jakiś efekt. Bo niekiedy miałem wrażenie, że mimo odnotowania przez sprzęt wciśnięcia przeze mnie guzika (co widać po diodzie led umieszczonej na „subie”), głośność praktycznie się nie zmieniała. Zwykłe obracanie pokrętłem wydaje mi się o wiele dokładniejsze, o łatwości dostępu nie mówiąc. Każdorazowe odsuwanie się od biurka by móc ściszyć muzykę (i jednocześnie widzieć czy SW-G5.1 3500 odnotowały moje usilne próby) jest uciążliwe.
Dość już pastwienia się nad niefortunnym panelem kontrolnym. Jednak została jeszcze jednak kwestia dotycząca budowy głośników, którą trzeba poruszyć. Otóż wszystkie satelity są takie same. Tzn. wyglądają tak samo, mają taką samą budowę i wielkość. Wciąż nie widać problemu? Można go dostrzec od razu po rozstawieniu wszystkich głośników na swoje miejsca. Centralna satelita najczęściej ustawiana jest przed monitorem albo telewizorem. Jednak z racji tego, że ma taką samą wielkość jak jej „siostry” zasłania fragment naszego ekranu. Niby mała rzecz, a jednak potrafi mocno irytować podczas korzystania z komputera. Od biedy można głośnik po prostu położyć na boku, ale znacznie lepiej byłoby gdyby twórcy uwzględnili taką sytuację w fazie planowania wyglądu sprzętu i zaprojektowali centralną satelitę w poziomie.
Jeśli chodzi natomiast o długość kabli to nie są one zbyt krótkie i spokojnie możemy ustawić głośniki np. wokół komputera. Jednak na swobodne manewrowanie nimi po całym mieszkaniu nie ma co liczyć. Tak długie też nie są.
Z podłączeniem głośników do naszego domowego PC, nie ma problemu. Wszystkie kable oznaczone są kolorami, które wystarczy dopasować do poszczególnych wejść. Nie ma też żadnego oprogramowania, więc chwile po podłączeniu możemy zacząć z nich korzystać. Do jakości dźwięku nie mogę się za bardzo przyczepić. Jest w porządku, wszystko dobrze słychać chociaż szału nie ma. Małym problemem może natomiast być duża moc basów, które zdają się trochę zagłuszać wysokie tony. W grach sprawują się bez zarzutu i zapewniają niezłe wrażenia dźwiękowe.
GX Gaming SW-G5.1 3500 można także podłączyć do telewizora. Jednak mimo podpięcia wszystkich kabli zgodnie z instrukcją, coś nie chciało działać jak należy. Mój telewizor (LG 42LN570S) nie wykrył głośników i za nic, nie chciał z nimi współpracować. Trudno stwierdzić czy to pojedynczy problem, być może z tym konkretnym modelem odbiornika, czy też coś jest nie tak z głośnikami. Warto dodać, że podpięte do smartfonu grały aż miło.
Podsumowując: nowe głośniki firmy Genius to niezły sprzęt, który niestety padł ofiarą kilku kiepskich rozwiązań projektantów. Panel kontrolny z przodu subwoofera, umieszczenie wyłącznie na nim wejścia na słuchawki, brak pokrętła do zmiany głośności, a także centralna satelita taka sama jak boczne. To wszystko powoduje, że GX Gaming SW-G5.1 3500 mogą zostać skreślone zanim w ogóle podłączy się je do komputera czy telewizora. Czy słusznie? Dźwięk jest niezły, ale wydaje mi się, że jego jakość i tak jest zbyt niska jak na profesjonalny sprzęt dla graczy. Ci raczej powinni odłożyć pieniądze na jakiś droższe, ale lepsze urządzenie. Natomiast osoby, którym nie zależy tak bardzo na perfekcyjnym brzmieniu, prawdopodobnie są w stanie kupić głośniki taniej niż 319 zł, które trzeba zapłacić za ten zestaw.
Zalety | Wady |
---|---|
Niezły wygląd | Panel kontrolny z przodu subwoofera |
Niezła jakość dźwięku | Wejście na słuchawki tylko na tym panelu |
Drewniana obudowa subwoofera | Wielkość centralnego głośnika |
Chyba mimo wszystko cena | Połyskliwy plastik z przodu satelit |
Brak pokrętła do zmiany głośności |