Parametry techniczne
System operacyjny | Android 4.2 |
Wyświetlacz | 7,85″ IPS LCD (1024×768 px) |
Procesor | Allwiner A31s (Cortex A7) 4-rdzeniowy, 1.0 GHz |
Pamięć | 1 GB |
Magazyn danych | 8 GB |
Grafika | PowerVR SGX544MP2 |
Bezprzewodowa sieć danych | WLAN802.11 b/g/n Bluetooth V4.0 |
Kamera | 0.3-megapikselowa kamera przednia 2-megapikselowa kamera tylna |
Interfejsy | słuchawkowe 1 x micro USB OTG 1 x czytnik kart 1 x microHDMI |
Czujnik | Akcelerometr |
Bateria | 5 godzin; 3800 mAh |
GPS | Nie |
Wymiary | 200 x 134 x 7 mm |
Waga | 382 g |
Wygląd i konstrukcja
Pierwsze wrażenia związane z GOCLEVER Orion 785 są bardzo pozytywne. Tablet posiada aluminiową obudowę i nieco przypomina konkurencję z najwyższej półki – iPada Mini. Urządzenie fajnie leży w dłoni, jest wyjątkowo lekkie i cienkie. GOCLEVER postarał się o naprawdę zgrabną konstrukcję.
Niestety diabeł tkwi w szczegółach, a te już takie pozytywne nie są. To, co od razu rzuca się w oczy, to bardzo kiepska jakość wykonania. Aluminiowa obudowa nie została odpowiednio spasowana z resztą konstrukcji, co szczególnie widać na łączeniach. W powstałą szparę, która wynika z niedopasowania, z powodzeniem można by wcisnąć jednogroszówkę! Defekt idealnie widać na poniższym zdjęciu.
A tak tablet prezentuje się po odpowiednim dociśnięciu:
Niestety to nie koniec moich narzekać na jakość wykonania. Wizualną ucztę psuje również fakt, że po około miesiącu użytkowania z urządzenia zaczyna schodzić farba. W moim przypadku zaczęło się to dziać na czterech rogach tabletu, czyli w miejscach, które teoretycznie są najmniej dotykane przez ręce użytkownika.
Być może akurat trafił mi się egzemplarz wybrakowany, ale należy mieć na uwadze, że coś takiego może się zdarzyć każdemu. Resztę konstrukcji mogę natomiast uznać za udaną. Producent rozsądnie umieścił poszczególne przyciski. Na prawej krawędzi znajdziemy regulację głośności, a nieco niżej slot na kartę microSD.
Reszta wejść i przycisków wylądowała na górnej krawędzi. Jest to między innymi przycisk odpowiedzialny za włączanie i wyłączanie ekranu, złącze USB, HDMI oraz słuchawkowe. Dwa głośniczki swoje miejsce znalazły na dolnej krawędzi, a w prawym górnym rogu umieszczony został aparat fotograficzny.
Design nowego GoClevera przypadł mi do gustu – wyróżnia się w natłoku plastikowych urządzeń o podobnych parametrach. Niestety jakość wykonania całkowicie położyła na łopatki stronę wizualną. Wielka szkoda, bo pierwsze wrażenia były naprawdę niezłe.
Wyświetlacz
GOCLEVER Orion 785 jak sama nazwa wskazuje, został wyposażony w wyświetlacz IPS o przekątnej 7,85-cala. Urządzenie działa w rozdzielczości 1024×768, prezentując klasyczny format 4:3. W tej klasie cenowej ekran spełnia wszelkie założenia. Obraz jest wyraźny, piksele nie atakują po oczach (nawet podczas czytania tekstu), a kąty widzenia w zupełności pozwalają korzystać z urządzenia w różnych pozycjach. Odwzorowanie kolorów jest w porządku, choć chciałoby się, aby barwy miały nieco żywszy kolor. Nie przeszkadza to jednak w codziennym użytkowaniu.
Osobny akapit warto poświęcić jasności ekranu. Ta jest przyzwoita, dzięki czemu obraz jest czytelny nawet w nieco bardziej słoneczny dzień. Niestety Orion 785 nie został wyposażony w czujnik światła, przez co zabrakło w nim funkcji automatycznego dostosowywania jasności ekranu do aktualnie panujących warunków. Można to oczywiście robić manualnie, jednak na dłuższą metę jest to uciążliwe.
Wydajność i bateria
Orion 785 charakteryzuje się przyzwoitymi parametrami, jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę urządzenia. Sercem tabletu jest czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1 GHz oraz solidny układ graficzny PowerVR SGX544MP2. Na dokładkę dostajemy 1 GB pamięci RAM. Czy to wystarcza do komfortowej pracy?
Tablet działa dość płynnie, dopóki nie wykonujemy kilku czynności na raz. Pobieranie aktualizacji aplikacji i jednoczesne przeglądanie internetu czy chociażby manewrowanie po systemie może się zakończyć nawet kilkusekundowym przycięciem. Urządzenie potrafi się na chwilkę zamyślić, ale ogólnie reaguje dość sprawnie i szybko. Zadowoleni będą także amatorzy gier, gdyż układ graficzny całkiem nieźle radzi sobie w bardziej wymagających produkcjach. Potwierdzają to również wyniki benchmarków, w których Orion 785 wypada nadzwyczaj dobrze! Owszem, przy większym obciążeniu zdarzały się spadki FPS-ów, jednak przez większość czasu obraz był wyświetlany dość płynnie. Muszę przyznać, że pod tym względem produkt GOCLEVER’a mocno mnie zadziwił.
Niestety dochodzimy do pięty achillesowej Oriona 785. Jest nią bateria, która podczas normalnego użytkowania wytrzymuje około 4,5 godziny. Sprawa wygląda znacznie gorzej, jeżeli dużo gramy. Wtedy wynik ten może spaść nawet do 3 godzin. Jest to zdecydowanie za mało, jak na tego typu urządzenie. Tym bardziej, że pełne naładowanie ogniwa zajmuje około 3,5 godziny. Czyli w najgorszych warunkach ładujemy tyle, ile korzystamy.
System i oprogramowanie
GOCLEVER Orion 785 działa na Androidzie 4.2. Modyfikacje systemu poczynione przez producenta są dość oszczędne, co oczywiście należy zaliczyć na plus. Nie dostajemy tu ociężałych nakładek, które niepotrzebnie spowalniają urządzenie, bo i tak nikt z nich nie korzysta. Polska firma dodała między innymi dwa dodatkowe wirtualne przyciski, służące za regulację głośności. W sumie jest ich pięć, razem z trzema standardowymi dla Androida.
Wśród preinstalowanych aplikacji znalazło się miejsce dla pakietu biurowego Kingsoft Office, Legimi do e-booków czy chociażby Angry Birds, które zapewnią nam rozrywkę w wolnej chwili. Oczywiście dla użytkownika nie ma to większego znaczenia, gdyż te oraz wiele innych programów można pobrać bezpośrednio z Google Play. Niestety Orion został pozbawiony dość ważnej funkcji, która dla wielu użytkowników ma ogromne znaczenie. Ze względu na brak odbiornika GPS, tablet nie może posłużyć jako nawigacja.
Orion 785 został wyposażony w 8 GB przestrzeni, jednak ta została podzielona na dwie partycje, z czego własne pliki możemy zapisywać tylko na jednej, o wielkości nieco ponad 3 GB. Druga, o pojemności 2 GB przeznaczona jest na aplikacje oraz pliki tymczasowe.
Aparat fotograficzny
Polski tablet co prawda posiada dwa aparaty fotograficzne, jednak równie dobrze mogłoby ich nie być. Tylny obiektyw charakteryzuje się rozdzielczością 2 Mpix, a jakość samych zdjęć jest naprawdę mizerna. O cykaniu przyzwoitych fotek można zatem zapomnieć. Poniżej znajdziecie próbkę możliwości aparatu w warunkach słonecznych oraz w ciemnościach.
Jeszcze gorzej prezentuje się funkcja nagrywania wideo. Obraz jest niewyraźny, kiepskiej jakości i potrafi mocno przycinać. Wyłącznie do zastosowań w sytuacjach, gdy jakikolwiek aparat jest lepszy niż brak aparatu.
Podsumowanie
Czy zatem GOCLEVER Orion 785 jest wart naszej uwagi? Wszystko zależy od wymagań. Sprzęt cechuje się niezłym designem, ale kiepskim wykonaniem. System działa przyzwoicie, a wydajność w grach zasługuje na pochwałę. Niestety okupione zostało to kiepskim czasem pracy na baterii. Do pełni szczęścia brakuje również GPS-u oraz nieco lepszego aparatu, choć ten ostatni jest kwestią preferencji. Zdecydowanie największą zaletą jest cena, która aktualnie wynosi nieco ponad 400 złotych (sprawdź cenę w sklepach internetowych). Ostateczna odpowiedź na pytanie jak zawsze należy jednak do użytkownika.
Zalety | Wady |
---|---|
Dobra wydajność w grach | Słaba jakość wykonania |
Cienki, delikatny design | Brak GPS-u |
Aluminiowa obudowa | Brak automatycznej regulacji jasności ekranu |
Niska cena | Słaba bateria |
Slot na kartę microSD | Kiepski aparat |