Specyfikacja
- Ekran IPS 6,2” 1520×720 pikseli, Gorilla Glass 3
- Procesor MediaTek MTK6765 2 GHz
- 4 GB RAM-u
- 64 GB pamięci na dane
- System: Android 10
- Aparat główny 48 MP, f/1.8
- Aparat przedni 8 MP
- Odporność: IP69, IK07, MIL-STD-810G
- eSIM
- LTE
- NFC
- WiFi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4 & 5 GHz
- Bluetooth 5.0
- USB-C
- Bateria: 5000 mAh
- Waga: 245 g
- Cena: 1499 zł
Co w pudełku?
Do redakcji trafiło (dość nietypowe jak na smartfony) pudełko. Jest przede wszystkim znacznie większe niż standardowe, więc spodziewałem się, że producent dołączył jakieś ciekawe gadżety. W środku jednak – obok samego smartfona – znaleźć można jedynie ładowarkę o mocy 15 W, długi (120 cm) przewód USB-C oraz instrukcję obsługi.
Wygląd
Hammer Blade 3 wpisuje się w stylistykę smartfonów typu „rugged”. Nie ma tutaj miejsca na smukłe linie i eleganckie elementy wzornicze. Ma być po prostu topornie i tak właśnie jest. Przy czym należy zaznaczyć, że na tle bezpośredniej konkurencji (np. DOOGEE S 90) i tak prezentuje się dość elegancko. Brak tutaj kolorowych wstawek czy bardzo głębokich przetłoczeń. Tak naprawdę czarny kolor sprawia, że na pierwszy rzut okna Hammer wygląda jak wszystkie inne smartfony, co akurat w moim mniemaniu można traktować jako zaletę.
Od frontu otrzymujemy “prawie” bezramkowca z centralnie umieszczoną łezką obiektywu. Dopiero po włączeniu ekranu widzimy grube ramki z mocno uwydatnionymi czółkiem i podbródkiem. Po lewej stronie od przedniego aparatu ukryto też diodę powiadomień. Żeby zapewnić dostateczną ochronę, rogi zostały dodatkowo wzmocnione, a sama obudowa wystaje ponad ekran.
Na górnej krawędzi producent postanowił umieścić przycisk SOS – po jego naciśnięciu telefon bez zdejmowania blokady ekranowej zadzwoni na wybrany numer. Po lewej stronie znajdziemy regulację głośności oraz przycisk, do którego przypisać możemy wybrane funkcje – osobno do przyciśnięcia oraz dłuższego przytrzymania. Po przeciwnej stronie mamy tackę z hybrydowym dual SIM-em oraz przycisk zasilania. Z kolei na dole otrzymujemy port USB-C. W tym miejscu warto jednocześnie odnotować brak portu mini Jack 3,5 mm.
Wykonane z fakturowanego/chropowatego tworzywa plecki przedzielone są przetłoczeniem z metalowym elementem, na którym umieszczono czytnik linii papilarnych. Z kolei standardowa wyspa z aparatami została zastąpiona tylko jednym obiektywem oraz diodą doświetlającą. Co więcej, z tyłu znalazło się także miejsce dla głośnika mono, a u dołu mamy sporych rozmiarów logo Hammer. Całość jest dobrze spasowana i sztywna. Efekt solidności dodatkowo potęguje całkiem spora waga – Hammer waży aż 245 g!
Oczywiście sprzęt typu „rugged” musi charakteryzować się zestawem atestów. W przypadku naszego sampla nie jest inaczej i producent zapewnia, że wzmocniona obudowa spełnia normy certyfikatu militarnego MIL-STD-810G. W droptestch udało się osiągnąć 1,2 m wysokości, natomiast standard IK07 potwierdza odporność na równowartość upadku obiektu ważącego 500 g z wysokości 40 cm. Warto dodać, że odporność na działanie wody i pyłu zapewnia norma IP69. Przyznam, że nie weryfikowałem tych deklaracji i celowo nie rzucałem nim w trakcie testu. Zdarzyły się jednak dwa nieplanowane upadki, które nie zrobiły najmniejszego wrażenia na obudowie Hammera.
Ekran
Ekran to 6,2-calową matrycę IPS o rozdzielczości 1520 x 720 pikseli, która charakteryzuje się zagęszczeniem 320 ppi. Jakość może nie powala na kolana, natomiast ze swoich obowiązków wywiązuje się bez problemów. Obraz charakteryzuje się w miarę dobrą reprodukcją kolorów z dostatecznie szerokimi kątami. Co prawda jego jasność mogłaby być delikatnie wyższa, natomiast subiektywne odczucia z użytkowania nie są najgorsze.
Co istotne, brak tutaj efektu rozerwanej czcionki i ciężko dopatrzeć się pojedynczych pikseli. Warto dodać, że ekran zachowuje odpowiednią responsywność na dotyk i to nawet przy temperaturze poniżej zera. Producent zdecydował się także na zastosowanie ochrony w postaci Gorilla Glass 3. Podsumowując: stereotypowy nabywca nastawiony wyłącznie na skutecznie wykonywanie zadań powinien być zadowolony.
Biometria
W kwestii biometrii do wyboru mamy umieszczony na pleckach czytnik linii papilarnych oraz funkcję rozpoznawanie twarzy. W pierwszym przypadku smartfon radzi sobie całkiem sprawnie. Nie jest to może najszybszy na rynku czytnik odcisków, natomiast najważniejsze, że skuteczny. Zresztą dokładnie to samo można powiedzieć o funkcji rozpoznawania twarzy. Zanim smartfon zdejmie blokadę ekranu mija trochę czasu, ale za bardzo rzadko się myli i to nawet w zaciemnionych pomieszczeniach.
Specyfikacja
Nikt nie ukrywa, że podzespoły odpowiedzialne za wydajność są słabszą stroną modelu Blade 3. Otrzymujemy tutaj skromny zestaw składający się z ośmiordzeniowego procesora MediaTek MTK6765 2 GHz z PowerVR GE8320, 4 GB RAM-u oraz 64 GB pamięci na dane użytkownika. Jak więc Hammer 3 Blade współpracuje z Androidem 10?
O wydajności najlepiej świadczą syntetyczne testy, w których sprzęt niestety nie bryluje. W teście 3DMark Sling Shot Extreme (Open GL ES 3.1) Hammer Blade 3 wyprzedził jedynie 4 proc. smartfonów. Z kolei w codziennym użytkowaniu nie było aż tak tragicznie. Co prawda przełączanie pomiędzy aplikacjami mógłby trwać krócej, jednak do wykonywania podstawowych zadań w zupełności wystarczy. Warto także dodać, że Hammer wynagradza swoją nieco powolną pracę godziwą stabilnością – co jest dość rzadkie, sprzęt w trakcie testów ani razu się nie zaciął.
W kontekście systemu warto dodać, że otrzymujemy tutaj praktycznie czystą wersję Androida. Prócz kilku drobnych aplikacji brak tutaj zestawu preinstalowanego oprogramowania. Użytkownicy nie uświadczą także pływających przyborników czy zaawansowanej obsługi gestami. Jest po prostu czysto i przejrzyście, a jeśli znudzi nam się ten spartański styl to przecież zawsze możemy skorzystać z launchera.
Komunikacja
Komunikacja jest tym obszarem, gdzie Hammer Blade naprawdę błyszczy. Dowód? Jako jeden z nielicznych smartfonów może pochwalić się obecnością eSIM, dzięki czemu użytkownik nie musi dysponować fizyczną kartą SIM, żeby korzystać z usług operatora. Co więcej, mamy tutaj NFC, działające w dwóch zakresach Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac oraz Bluetooth 5.0. Nie mogło zabraknąć także wsparcia dla LTE. Jest więc praktycznie wszystko, czego można oczekiwać po nowoczesnym smartfonie ze średniej półki.
Audio
Audio, jak można się domyślić, nie było największym priorytetem dla marki myPhone. Otrzymujemy jeden głośnik mono, który dodatkowo umieszczono w pleckach. Efekt jest taki, że w przypadku leżącego telefonu dźwięk jest bardzo mocno przytłumiony. Z drugiej strony przyznać trzeba, że mimo wszystko jest on dość głośny. Co prawda jakość jest dyskusyjna, jednak chyba żaden nabywca nie spodziewał się wyjątkowych doznań muzycznych. Co więcej, tak jak wcześniej wspomniałem, pozbyto się portu Jack 3,5 mm. Osobiście mi go brakowało, ale wierzę, że dla niektórych jest to kolejny nieuchronny krok ewolucji smartfonów.
Bateria
Długi czas pracy na baterii jest argumentem sprzedażowym, który może mieć spore znaczenie dla potencjalnej grupy nabywców wzmacnianych smartfonów. Dlatego w przypadku Hammer Blade 3 otrzymujemy ogniwo o pojemności 5000 mAh. Zapewnia ono maksymalnie do dwóch dni pracy bez konieczności podłączania do ładowarki, co przekłada się na ok. 8 godzin na ekranie. W kontekście ładowania warto także dodać, że w zestawie otrzymamy ładowarkę o mocy 15W, która jest w stanie uzupełnić poziom energii od 0 do 100 proc. w 1 godzinę 45 minut. Zwracam jednak uwagę, że obudowa smartfona bardzo się przy tym nagrzewa.
Aparat
Smartfon wyposażono tylko w jeden tylny aparat (produkcji Samsunga) o matrycy 48 MP i przysłonie f/1.8. Na papierze być może wygląda to nie najgorzej, jednak oczko w rzeczywistości sprawuje się nieco poniżej oczekiwań. Oczywiście, jeśli do dyspozycji mamy ładną pogodę, to jesteśmy w stanie zrobić całkiem przyzwoite i naturalne zdjęcia bez sztucznie podbitych kolorów. Warto jednak pamiętać, że w tak sprzyjających warunkach równie dobrze radzą sobie smartfony sprzed 5 lat.
W przypadku nieco gorszego oświetlenia sceny, kiedy do matrycy wpada znacznie mniej światła, aparat pokazuje prawdziwe oblicze. Zdjęcia są wtedy bardzo ciemne i zaszumione, co z pewnością częściowo jest związane z ograniczeniami aplikacji aparatu, bo użytkownicy nie uświadczą tutaj trybu nocnego. Przyznam jednocześnie, że równie mocno doskwierał mi problem z automatycznym ustawianiem ostrości.
Sama aplikacja aparatu też jest bardzo toporna. Jedynym urozmaiceniem jest tak naprawdę tryb portretowy, który również działa w bardzo osobliwy sposób. Dlaczego? Funkcja nie separuje obiektu od tła, tylko rozmywa wszystko dookoła.
Z przodu umieszczono kamerę o matrycy 8 MP, o której też nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. Szczególnie było to widoczne w nieco ciemniejszych warunkach. Najlepszym tego przykładem jest zdjęcie poniżej – fotografia po prawej stronie wygląda tak, jak gdyby zrobiono ją w zupełnej ciemności. Natomiast zapewniam Was, że scena była dostatecznie oświetlona i praktycznie każdy smartfon bez trudu byłby w stanie “ustrzelić” pełnowartościowego selfiaka.
W kwestii wideo aparat oferuje maksymalną rozdzielczość Full HD. W trakcie nagrywania do dyspozycji mamy 4-krotny zoom cyfrowy. W opcjach znalazłem także funkcję stabilizacji obrazu, jednak nie zauważyłem, by jej uruchomienie jakkolwiek wpłynęło na redukcję drgań.
Przykładowe zdjęcia i filmy wykonane testowanym modelem znajdziecie na naszym dysku Google.
Podsumowanie
Hammer Blade 3 nie jest smartfonem dla każdego. Zniechęcać mogą gargantuiczne rozmiary oraz spora waga. Nie będzie to także idealny sprzęt dla osób, które priorytetowo traktują zdjęcia czy szeroko rozumianą rozrywkę. Dla kogo więc jest to propozycja? Według mnie zadowoleni będą poszukujący praktycznego i trwałego smartfona, którym prawdopodobnie można wbijać gwoździe. Hammer Blade 3 ze względu na obecność eSIM może się także spełnić w roli drugiego urządzenia używanego służbowo np. na budowie. Należy jedynie pamiętać, że za taki “zapasowy” smartfon przyjdzie niemało zapłacić, bo sprzęt obecnie wyceniony jest na 1499 zł.
Mocne strony:
+ Wzmocniona obudowa
+ eSIM
+ NFC
+Solidna Bateria
Słabe strony:
– Słabe zdjęcia nocą (brak trybu nocnego)
– Specyfikacja techniczna
– Cena (1499 zł)