Specyfikacja Huawei Sound X
- Pasmo przenoszenia: 40 – 40 000 Hz
- Głośniki: 2 niskotonowe 60 W + 6 pełnozakresowych 30 W
- Zasilacz: Zasilacz 24 V / 2,7 A (64,8 W)
- Mikrofon: TAK, x6
- Procesor: MediaTek MT8518 (4 x 1,5 GHz)
- RAM: 512 MB RAM
- Pamięć na dane: 8 GB
- Komunikacja: Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0 (HFP/A2DP), NFC
- Wymiary: 203 x 165 mm
- Masa: 3,5 kg
{reklama-artykul}Huawei chwali się, że na etapie projektowania Sound X współpracowała z francuską firmą Devialet, zajmującą się produkcją głośników i wzmacniaczy. Miłośnicy tej audiofilskiej marki z łatwością dostrzegą w designie głośnika Huawei stylistykę nawiązującą do minimalizmu charakteryzującego jej rozwiązania. Huawei Sound X to piękny sprzęt, który bez wątpienia wpasuje się w każdą nowoczesną przestrzeń. Zobaczcie sami.
Obudowa Huawei Sound X w większej części wykonana została z tworzywa wykończonego w błyszczącym stylu piano black. Niestety, na przestrzeni testów na połyskującej części konstrukcji błyskawicznie pojawiał się kurz. Użytkownik urządzenia zapewne często korzystał będzie ze ściereczki dołączonej w zestawie. Spodnia część pokryta została materiałową siatką. Nie jestem wielkim fanem połyskujących tworzyw, ale w tym wypadku kompozycja potrafi przykuć niejedno spojrzenie.
Do zestawu dołączono etui w formie materiałowego worka
Co ciekawe, logo Huawei i Devialet są bardzo subtelne i nie rzucają się w oczy. Powiedziałbym nawet, że więcej uwagi skupia panel dotykowy umieszczony na wierzchniej części obudowy. W tym właśnie miejscu znajdują się wirtualne przyciski umożliwiające kontrolę nad urządzeniem. Są rzecz jasna podświetlane – i to w bardzo ładny sposób. Dwa służą do regulacji głośności, jeden do wyciszania, a jeden do uruchamiania asystenta głosowego, który w Polsce nie działa.
Wyjaśnijmy sobie bardzo ważną kwestię: tak, to jest głośnik wykorzystujący technologię Bluetooth. Wbrew przypuszczeniom, nie jest to jednak głośnik przenośny. Ważący ok. 3,5 kg sprzęt nie został wyposażony w akumulator, co sprawia, że korzystać z niego da się wyłącznie w trybie stacjonarnym. Niestety, urządzenie nie dysponuje również złączem AUX dającym możliwość użytkowania go w trybie przewodowym.
W zestawie zawarty jest zasilacz o mocy 64,8 W, który wiele mówi na temat potencjalnych możliwości Huawei Sound X. Huawei wyposażył swój głośnik w dwa głośniki niskotonowe oraz aż sześć głośników szerokopasmowych, które mają za zadanie emitować dźwięk dookoła konstrukcji. Robią to bardzo skutecznie, a Huawei Sound X gra doprawdy donośnie. Gniazdo zasilania umieszczone jest u dołu głośnika, a kabel poprowadzono w taki sposób, aby dało się go ukryć przed wzrokiem obserwatorów.
Aby uruchomić głośnik, należy go sparować z urządzeniem mobilnym. Sprowadza się to do skorzystania z modułu NFC i voila – sprzęt działa jak należy za pośrednictwem Bluetooth. Alternatywnie, skorzystać można z parowania poprzez Wi-Fi, za pomocą apki AI Life. Do wyboru, do koloru. Zdumiewającym jest fakt, że program pozwala jedynie zarządzać głośnością oraz tonami niskimi. Próżno tu szukać zaawansowanego equalizera, co zdumiewa, jeśli weźmiemy pod uwagę to, z jak uznaną marką audio współpracowała firma Huawei, by stworzyć ten sprzęt.
Huawei Sound X na rynku chińskim robi ponoć dobry użytek z asystenta AI Assistant. Niestety, na rynku polskim jego możliwości są zerowe. W Chinach sprawdza się w ekosystemie działającym niczym Google Home, ale w Polsce… nie.
Wysoką jakość dźwięku emitowanego przez Huawei Sound X potwierdza certyfikat Hi-Res, a technologia 360° Surround ma być gwarantem odpowiedniej jego przestrzeni. Akcesorium z pewnością nie zastąpi Wam ulubionego zestawu kina domowego za kilka tysięcy złotych, ale jeśli nie kupiliście jeszcze soundbara do telewizora, a chcecie przy okazji odtwarzać na czymś kawałki ze Spotify w wysokiej jakości… Huawei Sound X sprawdzi się w tej roli co najmniej dobrze.
Uwagę w trakcie odsłuchu zwraca technologia Speaker Active Matching, dzięki której Huawei Sound X dostosowuje brzmienie do zastanego otoczenia. Urządzenie gra inaczej w sytuacji, w której położycie go na otwartej przestrzeni, a inaczej w momencie, gdy stoi w rogu pokoju. SAM reaguje na wszelkie „przeszkody” i robi to skutecznie. Na brzmienie wpływa też technika Push-Push Acoustic Design, dzięki której głośniki niskotonowe niwelują wibrację, przez co nie uświadczycie choćby najmniejszych zniekształceń dźwięków, które mogłyby powstać w ich wyniku.
Huawei Sound X natywnie wspiera jedynie kodeki SBC i AAC, co może być zawodem dla osób spodziewających się czegoś więcej od sprzętu kosztującego 1399 złotych.
Podsumowanie
Huawei Sound X z pewnością nie jest produktem, który można bez wahania polecić absolutnie każdemu. Producent projektując swój głośnik postawił mocne akcenty na kwestie związane z designem i brzmieniem – i to wyszło znakomicie. Zapomniał jednak o tym, żeby zaoferować coś „ekstra” konsumentom spoza Chin oraz audiofilom, którzy zapewne chętniej zapłacą 1399 złotych za głośnik przewodowy nie będący w stanie działać w trybie bezprzewodowym. W efekcie otrzymaliśmy akcesorium piękne, ładnie grające i bajecznie proste obsłudze, ale pozbawione funkcji smart i możliwości ręcznego dostosowania ustawień dźwięku. Jeśli nie zważacie na te wady, a szukacie designerskiego głośnika, który zaprezentuje się pięknie w nowoczesnym mieszkaniu, zapewne nie będziecie zawiedzeni.
Mocne strony:
+ naprawdę fajne brzmienie
+ wysoka donośność dźwięku
+ kontrola za pomocą gestów
+ piękny design
+ szalenie intuicyjna obsługa
Słabe strony:
– to NIE jest głośnik przenośny
– brak funkcji smart poza Chinami
– brak zaawansowanych funkcji korekcji dźwięku
– brak złącza AUX