Opakowanie skrywające w sobie mikrofon HyperX Quadcast S jest dość duże i okraszone estetycznymi grafikami. Jego zawartość nie zawodzi, choć na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że poza mikrofonem nie ma w nim niczego. Przede wszystkim, należy docenić fakt, iż HyperX Quadcast S producent dostarcza wraz z podstawą stojącą na gumowych nóżkach oraz koszyczkiem zapobiegającym przenoszeniu drgań z biurka na mikrofon. Pop filtra nie ma może w pudełku, ale mikrofon został owinięty gąbką, która ma go zastępować. Skuteczność takiego rozwiązania jest przyzwoita, choć nieco gorsza od dedykowanych rozwiązań. Nie mogło zabraknąć także adaptera do statywów z gwintem 3/8 i 5/8 cala. Tak, mikrofon z koszyczkiem można przytwierdzić do innych uchwytów. Ponadto, w środku użytkownik znajdzie 3-metrowej długości przewód USB-C do USB-A oraz instrukcję obsługi i ulotki.
HyperX Quadcast S – specyfikacja
Mikrofon:
- Kompatybilność: PC, Mac, PlayStation 4
- Przetwornik: Elektretowy mikrofon pojemnościowy
- Kierunkowość: stereofoniczny, wielokierunkowy, kardioidalny, dwukierunkowy (4 tryby)
- Próbkowanie: 48 kHz / 16-bitowe
- Częstotliwość przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
- Czułość: -36 dB (1V/Pa przy 1 kHz)
- Długość przewodu: 3 metry (USB-C do USB-A)
Wyjście słuchawkowe:
- Impedancja: 32 Ohm
- Częstotliwość przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
- Moc maksymalna: 7 mW
HyperX Quadcast S prezentuje się doskonale i bardzo estetycznie. Całą konstrukcję wykonano z czarnego, matowego i odpornego na palcowanie plastiku. Waga mikrofonu to 254 gramy, a całość wraz ze statywem waży 710 gramów. Jeśli miałbym sformułować tu jakieś zarzuty, to zwróciłbym uwagę na koszyk, który mógłby być metalowy. Mikrofon do tanich w końcu nie należy – kosztuje ok. 800 złotych.
Podstawka wsparta jest na trzech gumowych podkładkach, które skutecznie tłumią drgania i zapobiegają przy okazji przypadkowemu przesunięciu mikrofonu na blatu biurka. Wtyk na przewód USB ukryto z tyłu konstrukcji. To właśnie w tamtym miejscu znajduje się pokrętło pozwalające ustawić mikrofon w jednym z czterech trybów pracy – stereofonicznym, wielokierunkowym, kardioidalnym i dwukierunkowym.
Dolna część mikrofonu skrywa sprytnie i ładnie wkomponowane w konstrukcję pokrętło gain, które w łatwy sposób pomaga regulować głośność przesyłanego dźwięku. W przeciwieństwie do wielu mikrofonów, w tym mojego Samsona G-Track, regulacja jest niebywale precyzyjna i płynna. Niektóre, zwłaszcza tanie urządzenia, operują na zasadzie zerojedynkowej – albo głośno, albo wcale. Tutaj minimum jest po prostu cichy, ale wciąż słyszalny dźwięk.
HyperX we wzorcowy sposób podszedł do kwestii wyciszania mikrofonu. Aby to zrobić, wystarczy tapnąć palcem w górną część obudowy mikrofonu. Przesyłany dźwięk jest natychmiast dezaktywowany, co symbolizowane jest zgaszeniem LEDów podświetlających mikrofon w dwóch strefach.
Mikrofon bez problemu da się wykręcić z podstawy i zamocować go na dowolnym wysięgniku z gwintem 5/8 lub 3/8-cala, oczywiście pozostawiając go przy tym w koszyku.
Oprogramowanie
Narzędzie HyperX Ngenuity widnieje na stronie producenta jako program w wersji BETA. Krótka lektura informacji towarzyszących aplikacji zdradza, że da się ją pobrać wyłącznie poprzez sklep Microsoft Store. Oznacza to, że aby skorzystać z dodatkowych opcji, chociażby aktualizacji oprogramowania, należy zalogować się na konto Microsoft. Nie każdy użytkownik Windows 10 będzie z tego powodu zachwycony.
Na szczęście, jak już wspominałem, mikrofon HyperX Quadcast S działa w trybie plug-and-play, a pobranie softu HyperX Ngenuity jest całkowicie opcjonalne. Za jego pośrednictwem uzyskacie dostęp do opcji kontroli dwustrefowego podświetlenia RGB, zobaczycie aktywny tryb pracy mikrofonu, włączycie sobie odsłuch Mic Monitoring, czy też wyregulujecie głośność podpiętych do niego słuchawek. Oprogramowanie nie jest przesadnie zasobne w opcje i producent na tym polu mógłby co nieco poprawić.
Jakość dźwięku
Sprzęt stworzony przez znaną markę dzięki trzem kapsułom pojemnościowym może pracować w aż czterech różnych trybach i w każdym radzi sobie co najmniej dobrze. Pomiędzy nimi da się wygodnie przełączać za pomocą pokrętła.
- Tryb kardioidalny – to najlepszy wybór dla streamerów, osób nagrywających podcasty oraz muzyków
- Tryb stereofoniczny – dzięki niemu można skutecznie nagrywać wokale i instrumenty
- Tryb wielokierunkowy – pomaga rejestrować wszystkie odgłosy otoczenia
- Tryb dwukierunkowy – można go wykorzystać podczas wywiadów twarzą w twarz, kiedy rozmówca znajduje się po drugiej stronie mikrofonu
Mikrofon HyperX rejestruje dźwięk o próbkowaniu 48 kHz/16-bit. Nie jest to parametr o jakiejś zdumiewająco wysokiej wartości, ale większe znaczenie ma faktyczna jakość rejestrowanych nagrań, a ta nawet bez obróbki okazuje się naprawdę świetna, jak na ten segment urządzeń. Wierzę, że ocenicie to sami na podstawie poniższej, nieobrobionej próbki. Nagrałem ją w programie Audacity i w formacie FLAC wgrałem do Soundcloud.
Podsumowanie
HyperX Quadcast S to jeden z najbardziej uniwersalnych mikrofonów komputerowych, jakie możecie obecnie kupić w tej cenie. Opcja szybkiego ustawienia go w jednym z czterech dostępnych trybów pracy czyni go świetnym narzędziem nie tylko do streamowania oraz nauki i pracy zdalnej, ale także przeprowadzania wywiadów, transmitowania rozmów grupowych, czy nawet nagrywania muzyki instrumentalnej. Quadcast S prezentuje się fenomenalnie i tak też jest wykonany – drobny minusik należy się za plastikową konstrukcję koszyka.
Produktowi marki HyperX trudno jest zarzucić jakieś poważne mankamenty. Można wskazać na fakt, że rejestruje głos w maksymalnej jakości 48 kHz/16-bit. Czy rzutuje to jednak negatywnie na jakość nagrań? Nie, a sprzęt zbiera moim zdaniem dźwięk lepiej niż Elgato Wave 3, zapisujący pliki w jakości 96 kHz/24-bit.
Jeśli możesz sobie pozwolić na zakup takiego mikrofonu, trudno mi sobie wyobrazić, abyś nie był z niego zadowolony. HyperX Quadcast S w pełni zasłużył na naszą rekomendację.
PS jeśli nie zależy Ci na podświetleniu, HyperX Quadcast oferuje to samo, w znacznie niższej cenie.
Mocne strony:
+ szeroki zakres zastosowań (4 tryby nagrywania)
+ wysoka jakość rejestrowanego dźwięku, nawet bez obróbki
+ wbudowany pop filtr
+ podstawa z koszyczkiem w zestawie
+ programowalne podświetlenie
+ estetyka wykonania
+ praktyczne pokrętło gain
Słabe strony:
– nagrania tylko w jakości 48 kHz/16-bit
– plastikowy koszyczek
– oprogramowanie tylko z Microsoft Store
Mikrofon otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.