HyperX Savage 240 GB – test dysku SSD dla wymagających

Dysk HyperX Savage robi niezłe wrażenie już po wyjęciu z pudełka. Oryginalnego i dobrze zaprojektowanego wyglądu nie sposób mu odmówić. Producent zdecydował się na charakterystyczne czerwono-czarne kolory. Ma to oczywiście marginalne znaczenie, bowiem dysk po włożeniu do komputera nie jest przez nas oglądany. Z kronikarskiego obowiązku interesujący design musieliśmy jednak odnotować.

Co w zestawie

Dostarczone do naszej redakcji pudełko to nie tylko dysk, ale szereg akcesoriów dodatkowych, które przydadzą się podczas montażu. Kingston postanowił zadbać o takie szczegóły, jak śrubokręt, którym przytwierdzimy napęd do obudowy czy zestaw potrzebnych śrubek.

To jednak nie wszystko. Bogatą zawartość uzupełnia zewnętrzna obudowa USB 3.0, dzięki której zakupiony dysk możemy zamienić w urządzenie przenośne. Producent zadbał również o 3,5-calową podstawkę, dzięki której montaż w klasycznym komputerze PC będzie znacznie łatwiejszy. Kolekcję zamyka kabel SATA oraz adapter 9,5 mm, który nieznacznie powiększa grubość dysku.

Decydując się na zakup mamy zatem pewność, że wszystkie elementy znajdują się w zestawie i nie będziemy musieli niczego dokupować osobno. Warto zaznaczyć, że w sprzedaży znajduje się również nieco tańsza wersja z samym dyskiem, bez akcesoriów dodatkowych.

Parametry techniczne

HyperX Savage 240 GB to dysk SSD wykorzystujący standardowe złącze SATA 3.0. Napęd został oparty na czterordzeniowym, ośmiokanałowym kontrolerze Phison S10. Według producenta, urządzenie osiąga transfery plików na poziomie 560 MB/s (odczyt) i 530 MB/s (zapis). Czy faktycznie tak jest, zweryfikujemy w dalszej części testu.

Dysk HyperX Savage reprezentuje format 2,5-calowy i mierzy zaledwie 7 mm grubości, dzięki czemu z powodzeniem można go zamontować w większości notebooków i komputerów stacjonarnych. Dzięki dołączonej obudowie USB może również pełnić funkcję dysku przenośnego.

Testy

Do przeprowadzenia testów wydajności dysku SSD skorzystaliśmy z komputera stacjonarnego wyposażonego w procesor Intel Core i3-4150 3,5 GHz, 8 GB pamięci RAM (DDR3 798 MHz) oraz system operacyjny Windows 8.1 64-bit.

Wydajność dysku zmierzyliśmy na podstawie kilku programów: ATTO Disk Benchmark, CrystalDiskMark, AS SSD Benchmark oraz HD Tune

ATTO Disk Benchmark

Pierwszy test przeprowadziliśmy na podstawie ATTO Disk Benchmark. Oprogramowanie mierzy zarówno prędkość odczytu, jak i zapisu danych na blokach od 0,5 do 8192 KB.

Z testów wynika, że dysk radzi sobie bardzo dobrze z plikami o wielkości 32 KB i więcej. W tym przypadku zarówno odczyt, jak i zapis wyniósł powyżej 500 MB/s, co jest wynikiem bardzo dobrym. Uśredniony odczyt danych na plikach o wielkości większej niż 32 KB wyniósł 560 MB/s, natomiast zapis przebiegał z prędkością 540 MB/s. To nawet więcej, niż w oficjalnej specyfikacji sprzętowej sugeruje producent.

CrystalDiskMark

Kolejnym oprogramowaniem mierzącym wydajność dysku jest CrystalDiskMark. Program pozwala przetestować napęd w różnych warunkach. Mierzony jest odczyt i zapis zarówno sekwencyjny, jak i losowy na plikach o różnej wielkości.

W tym przypadku również potwierdzona została wysoka wydajność dysku. W przypadku odczytu sekwencyjnego jest to 520 MB/s, natomiast zapis wyniósł 500 MB/s. To nieco mniej niż sugeruje producent, jednak wyniki wciąż są zadowalające.

AS SSD Benchmark

Nasze testy przeprowadziliśmy również w AS SSD Benchmark. Program ten pozwala przetestować szybkość zapisu i odczytu sekwencyjnego oraz losowego.

Od razu widać, że w przypadku AS SSD Benchmark wyniki są nieco gorsze od tego, co uzyskaliśmy w pozostałych testach. Odczyt sekwencyjny wyniósł 508 MB/s, natomiast zapis uplasował się na poziomie 494 MB/s. Jest to nieco poniżej specyfikacji producenta, jednak wartości te są stosunkowo zbliżone i potwierdzają bardzo dobrą wydajność dysku.

AS SSD Benchmark pozwolił nam również zmierzyć czas dostępu. Wyniósł on odpowiednio 0,037 ms i 0,043 ms dla odczytu i zapisu.

HD Tune

Ostatni test przeprowadziliśmy na bazie oprogramowania HD Tune. Benchmark mierzy średnią, maksymalną oraz minimalną prędkość transferu danych.

HD Tune jest nieco bardziej wymagającym programem, dlatego też wyniki są stosunkowo gorsze w porównaniu do innych benchmarków. Według niego średnia prędkość transferu wyniosła 362 MB/s. Minimalna osiągnięta przez HyperX Savage wartość wyniosła 329 MB/s, natomiast maksymalna 416 MB/s.

Kopiowanie plików

Powyższe wyniki pochodzą z testów syntetycznych. Postanowiliśmy sprawdzić również, jak dysk sprawuje się w praniu. W tym celu przekopiowaliśmy dwie paczki zdjęć o łącznej wielkości 7,12 GB. Pliki kopiowały się ze średnią prędkością 330 MB/s. Warto zaznaczyć, że dysk utrzymywał stabilną prędkość, a sam proces kopiowania trwał kilkadziesiąt sekund.

Te same pliki postanowiliśmy spakować w archiwum, by przetestować prędkość kopiowania jednego, dużego pliku. W tym przypadku średnia prędkość transferu wyniosła około 370 MB/s. To bardzo dobry wynik.

Ostatni test polegał na sprawdzeniu możliwości dysku po włożeniu do obudowy USB 3.0, dzięki czemu urządzenie służyło nam jako dysk przenośny. W takim przypadku kopiowanie plików odbywało się ze średnią prędkością 210 MB/s.

Podsumowanie

HyperX Savage to bardzo udane urządzenie, które powinno zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. Dysk oferuje bardzo dobre prędkości odczytu/zapisu danych, a podczas pracy zachowuje się stabilnie. Na pochwałę zasługuje również bogaty zestaw dodatków, dzięki którym napęd zamontujemy w większości komputerów stacjonarnych i notebooków. Niestety za znakomite osiągi trzeba trochę zapłacić. HyperX Savage kosztuje obecnie około 500 złotych (zobacz oferty w sklepach internetowych). W cenie tej otrzymujemy jednak znakomitą wydajność i sporo dodatków.

Zalety	Wady
Wysoka prędkość odczytu/zapisu	Cena
Design
Bogaty zestaw dodatków

Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.