W zeszłym roku testowałem sportowe słuchawki Jabra Elite 8 Active. W czerwcu 2024 r. duńska firma wprowadziła na rynek najnowszy model o znajomo brzmiącej nazwie Jabra Elite 8 Active Gen 2, po czym zakomunikowała, że wycofuje się z konsumenckiego segmentu audio.
Biorąc pod uwagę informację o wygaszeniu produkcji, a także analizując parametry techniczne, byłem wręcz przekonany, że nowy produkt z tej serii niczym szczególnym mnie nie zaskoczy. Po kilku dniach użytkowania mogę śmiało stwierdzić, że byłem jednak w małym błędzie.
Właściwie powinienem zacząć od zadania fundamentalnego pytania: czy w przypadku Jabra Elite 8 Active Gen 2 nowe jest synonimem lepszego? I tak i nie, gdyż model z 2024 r. względem egzemplarza z ubiegłego roku ma zarówno swoje mocne strony, jak i ewidentne wady.
Pytanie drugie, niemniej istotne: czy Jabra Elite 8 Active Gen 2 są warte swojej ceny (1099 zł, mając na uwadze, że poprzednia generacja w dużych sieciach handlowych jest nadal dostępna w kwocie 849 zł, a cena w okresowych promocjach wynosi 599 zł)?
Chcąc dokładnie zrecenzować najnowsze sportowe słuchawki Jabra, punktem odniesienia musi zostać tekst z 2023 r., a mianowicie: „Test Jabra Elite 8 Active. Wytrzymałe sportowe słuchawki z jednym psikusem”. Na marginesie, niestety po roku okazuje się, że ów psikus (w postaci sztucznego podbijania niskich tonów w trybach ANC i HearThrough), pojawiający się w zeszłorocznym modelu, nadal występuje. Kolejne updatey systemowe, które według producenta miały wyeliminować problem, nie przyniosły jednak oczekiwanych skutków. Mówiąc wprost, robiąc w tym miejscu klasyczny spoiler, w Jabra Elite 8 Active Gen 2 wspomniana wada jest również słyszalna.
Analogiczne specyfikacja
Różnice w kwestii parametrów technicznych między modelami z roku 2023, a 2024 są niewielkie. W Jabra Elite 8 Active Gen 2 znajduje się 6 mikrofonów, głośniki mają wielkość 6 mm, a pasmo przenoszenia jest na poziomie 20-20 000 Hz. Czas odtwarzania muzyki z włączonym trybem ANC wynosi do 8 godzin. Szybkie ładowanie w 5 minut zapewnia do 1 godziny pracy, a czas czuwania to nawet do 315 dni. W przypadku wykorzystania etui, które działa jak przenośna ładowarka, czas odtwarzania muzyki z aktywowanym ANC to około 32 godzin. Identycznie wyglądała specyfikacja w modelu z roku ubiegłego. Różnica natomiast jest zauważalna w tzw. zakresie temperatury pracy słuchawek – w nowym egzemplarzu jest ona ustawiona na poziomie między – 10°C, a 55°C.
W kontekście wytrzymałości, Jabra Elite 8 Active Gen 2 oferuje wszystkie dobrodziejstwa, co egzemplarz z 2023 r. Słuchawki mają normę IP68, co umożliwia zanurzenie ich w wodzie słodkiej na głębokość 1,5 metra. Małe styki w kolorze złotym są pokryte specjalnym materiałem, który ma za zadanie ochronić słuchawki przed korozją, wynikającą niekoniecznie z kontaktu z wodą, lecz także z ludzkim potem. Egzemplarz jest pyłoszczelny, choć ja bym był w tym temacie nieco ostrożny i uważał na kontakt z drobnym piaskiem.
Warto wspomnieć, że Jabra Elite 8 Active Gen 2 są również zgodne z amerykańskimi normami wojskowymi (MIL-STD-810H), dotyczącymi wytrzymałości elektroniki.
Producent dla etui przewidział normę IP54, co umożliwia korzystanie z urządzenia na zewnątrz w trakcie małego opadu deszczu.
Pierwsze wrażenia
W tym miejscu muszę powtórzyć prawie wszystko to, co już zostało napisane przy okazji zeszłorocznego testu Jabra Elite 8 Active. To dlatego, że druga generacja sportowych słuchawek Jabry w kategorii pierwsze wrażenie wypadła w moim odczuciu identycznie.
W estetycznie wykonanym pudełku producent umieścił kabel USB typu C z adapterem Jack 3,5, któremu więcej uwagi poświęcę w dalszej części tekstu. Ponadto znajdziemy silikonowe gumki dokanałowe w dwóch rozmiarach (i to w bardzo sterylnym opakowaniu – duży plus dla producenta za sposób ich pakowania) oraz etui, w którym ulokowano słuchawki.
Pierwsze parowanie ze smartfonem z Android 12 odbyło się w czasie błyskawicznym. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że istniała – podczas łączenia z innymi urządzeniami – potrzeba manualnego wymuszenia opcji Bluetooth pairing. Polegało to na kilku sekundowym przytrzymaniu padów (przyciski zlokalizowane pod nazwą Jabra).
Jabra Elite 8 Active Gen 2 bez problemu współpracowały m.in.: ze smartfonami, tabletem z systemem Android, z iPhonami, komputerami z Windows oraz telewizorami z Android TV. Dużym plusem jest możliwość jednoczesnego podłączenia słuchawek do 10 urządzeń. Na marginesie, łączność Bluetooth działa bardzo dobrze, nawet w przypadku, kiedy jesteśmy w dużej odległości od naszego smartfona.
Wykonanie produktu, w tym etui, jest bardzo dobre, wygląda identycznie, jak w modelu z 2023 r. Jabra Elite 8 Active Gen 2 w moim odczuciu leżą komfortowo w uchu, ważą zaledwie 5 gramów (jedna słuchawka). Nie ukrywam, że modele w takim kształcie są moimi ulubionymi typami z segmentu słuchawek dokanałowych. Spotkałem się jednak z opinią, że testowany egzemplarz jest zbyt duży. Po krótkim namyśle stwierdzam, że dla osób mających małą małżowinę uszną faktycznie mogą być one mniej wygodne.
Kluczowa nowość Jabra Elite 8 Active Gen 2
Jedyną ewidentnie zauważalną nowością jest możliwość połączenia słuchawek z urządzeniem zewnętrznym za pomocą kabla – oczywiście nie dosłownie, już wyjaśniam, w czym rzecz. W opakowaniu znajdziemy przewód USB typu C, który z jednej strony został dodatkowo wyposażony w adapter Jack 3,5 mm (foto poniżej).
Załóżmy teoretycznie, że jesteśmy w trakcie lotniczej podróży. Mamy ochotę skorzystać z tzw. systemu rozrywki pokładowej z wykorzystaniem własnych słuchawek. Wystarczy wyjąć Jabra Elite 8 Active Gen 2, następnie podłączyć etui dedykowanym kablem z systemem rozrywki i nacisnąć przycisk parowania, znajdujący się na froncie etui. W słuchawkach pojawi się oczekiwany dźwięk. Jak łatwo się domyśleć, etui pełni rolę nadajnika Bluetooth.
Producent w swoich materiałach prasowych proponuje w podobny sposób podłączyć słuchawki z bieżnią lub TV. Ja natomiast widzę inne zastosowanie tego rozwiązania, np. dla starszych analogowych urządzeń, nieobsługujących łączności Bluetooth. (foto poniżej).
Co do nowego rozwiązania duńskiego producenta mam kilka przemyśleń. Po pierwsze, każdy sprzedawany w ostatnich latach telewizor obsługuje łączność BT, nie ma więc potrzeby szukania tzw. rozwiązań na około. Po drugie, systemy rozrywki nadal w wielu samolotach są wyposażone w starsze typy złącz audio, bez adaptera samolotowego mającego dwa Jack 3,5 ani rusz. Niestety w zestawie Jabra Elite 8 Active Gen 2 brak tej przejściówki. Po trzecie, jakość dźwięku z wykorzystaniem kabla/sygnału BT emitowanego przez etui jest słabsza niż standardowe połączenie między słuchawkami, a bezpośrednio sparowanym urządzeniem np. smartfon.
Dźwięk mnie nie powalił
W kategorii reprodukcji dźwięku Jabra Elite 8 Active Gen 2 – mówiąc wprost -rozczarowały mnie. Zdaję sobie sprawę, że w każdej chwili może pojawić się update, który lekko zmodyfikuje tzw. ustawienie sceny muzycznej. To mogłoby sprawić, że będziemy mieli do czynienia z nieco innym brzemieniem w testowanym produkcie.
Jabra Elite 8 Active Gen 2 to model dedykowany dla aktywnych osób, który w mojej opinii powinien cechować się dynamicznym dźwiękiem, dobrym podbiciem niskich tonów. Powinien móc sprawić, że w przypadku hardcorowego treningu, kiedy nasz oddech jest ciężki, płynąca muzyka pobudza nas do działania, dalszego wysiłku. Niestety tego wszystkiego tu zabrakło. Na marginesie, od słuchawek sportowych nie oczekuję świetnej separacji tonów, krystalicznego dźwięku, czy dużej przestrzeni, gdyż te walory znajdują się w modelach z wyższej półki. Jednakże biorąc pod uwagę cenę (1099 zł) oczekiwałbym znacznie, znacznie więcej.
Dźwięk jest płaski, jakby inżynierowie sadystycznie przycięli niskie pasmo, brak detali. Za to reprodukcja wysokich tonów jest na zadowalającym poziomie.
Producent deklaruje, że mamy „lepszy przestrzenny dźwięk”. Hmm, lepiej jest, ale nie na tyle, aby robić z tego faktu główny argument w porównaniu do zeszłorocznego egzemplarza (tak uczynili Duńczycy na swojej oficjalnej stronie internetowej).
W tym miejscu muszę zaznaczyć, że moje odczucia co do jakości dźwięku odnoszą się do trybu, w którym dezaktywowałem opcję ANC i HearThrough. Egzemplarz był testowany m.in.: podczas korzystania ze streamingu oraz na plikach mp3, a także FLAC. Choć ten ostatni format przy przesyle Bluetooth jest nieco okrojony (skompresowany).
Jakość połączeń na duży plus
Wykonałem mały test, polegający na przeprowadzeniu dwóch rozmów z moimi bliskimi, w trakcie których – nie informując ich – przełączałem się między starym, a najnowszym modelem słuchawek Jabra. Zarówno moi rozmówcy, jak i ja sam nie zauważyłem żadnych różnic w jakości połączenia. Jednym słowem poziom rozmów telefonicznych przy wykorzystaniu Jabra Elite 8 Active Gen 2 jest wysoce zadowalająca (podobnie do egzemplarza z ubiegłego roku). Dźwięk jest czysty, a głos jest wyraźnie słyszalny przez naszych rozmówców.
Tryb ANC i HearThrough
W najnowszych Jabra Elite 8 Active Gen 2 producent deklaruje „2X LEPSZE zarządzanie hałasem dzięki ulepszonej ANC i funkcji Natural Hearthrough” względem modelu Jabra Elite 8 Active. Teoretycznie deklaracja ta miała szansę realizacji, gdyż system redukcji hałasu w egzemplarzu z 2023 r. działał na dość przeciętnym poziomie.
Włączyłem odkurzacz, uruchomiłem sprzęty domowe, wyszedłem na zewnątrz do tzw. dżungli miejskiej zarówno z nową, jak i starą parą sportowych słuchawek Jabra i przeprowadziłem kilka testów. W przypadku zewnętrznych dźwięków typu tramwaj, ruch uliczny, mechanizm ANC wypada znacznie lepiej niż w zeszłorocznym egzemplarzu – tu ewidentnie słychać różnicę. Natomiast dźwięki z otoczenia domowego (wspomniany odkurzacz itp.) czy odgłos burzy/deszczu są redukowane nieco lepiej niż w pierwszej generacji 8 Active, lecz znacznej poprawy brak.
Tryb Active Noise Cancellation, w zależności od rodzaju hałasu (częstotliwość/zakresu), spisuje się lepiej od swojego poprzednika. Niemniej jednak stwierdzenie w materiałach reklamowych „2X lepsze” jest pewnego rodzaju nadużyciem producenta.
HearThrough to bardzo fajne i funkcjonalne rozwiązanie dedykowane osobom uprawiającym sport np. jazda na rowerze, bieganie. Zewnętrzne dźwięki, w zależności od ustawienia jej w aplikacji Jabra Sound+ (mniej lub bardziej), są filtrowane i przepuszczane do naszego ucha. W konsekwencji, podczas jazdy na rowerze możemy usłyszeć sygnał karetki, lub dzwonek rowerzysty mijającego nas na trasie. W porównaniu do modelu z 2023 r. opcja HearThrough działa dużo lepiej, gdyż dźwięk jest mniej skompresowany/stłumiony, nie ma efektu studni, a do naszych uszu dociera strumień dźwięku w szerszym zakresie. Ważna uwaga: w trakcie korzystania z HeartThrough należy mieć ustawioną głośność muzyki na średnim poziomie np. 60% – 70%.
Wspominałem na początku tekstu o problemie dotyczącym podbijania niskich tonów w trybach Active Noise Cancellation i HearThrough w zeszłorocznym modelu. Niestety przypadłość ta w Jabra Elite 8 Active Gen 2 jest również słyszalna. Śmiem twierdzić, że ma ona nieco większy wymiar, co w efekcie końcowym sprawia, że reprodukcja dolnego pasma przy aktywowanych trybach ANC i HearThrough jest nienaturalna, wręcz anormalna.
Aplikacja Jabra Sound+
Warto – ba, nawet rzekłbym: należy – pobrać aplikację Jabra Sound+ dedykowaną dla słuchawek tej firmy. Znajdziemy ją w sklepie Google Play oraz w App Store (Apple). Przy pomocy aplikacji możemy włączyć lub wyłączyć ANC, użyć equalizera, spersonalizować konkretne skróty (kliknięcia w pad) dla połączeń, odtwarzania muzyki.
Można również aktywować funkcję Dolby oraz asystenta głosowego (tylko Google). Aplikacji systematycznie używam od kilku miesięcy i muszę przyznać, że działa ona bardzo poprawnie i stabilnie.
Kilka zdań na koniec o Jabra Elite 8 Active Gen 2
Po przeprowadzonych testach, a co za tym idzie konfrontacji z egzemplarzem z zeszłego roku (który obecnie znajdziemy w cenie 849 zł, a w promocjach nawet 599 zł) stwierdzam, że zakup Jabra Elite 8 Active Gen 2 w kwocie 1099 zł jest pozbawiony większego sensu.
Korzyści w postaci lepszej redukcji hałasu na niektórych częstotliwościach, sprawniej działającego HearThrough oraz możliwości wykorzystania etui, jako nadajnika BT podczas np.: podróży lotniczej, nie rekompensują różnicy w cenie, jaką musimy dopłacić względem Jabra Elite 8 Active z 2023 r.
Biorąc pod uwagę średnią reprodukcję dźwięku, ba bardzo słabe odwzorowanie niskich tonów, wycena Jabra Elite 8 Active Gen 2 jest mocno przesadzona.