Kiano Elegance 11.6 jest kolejnym notebookiem tej marki, który zagościł w naszej redakcji. Tym jednak razem mamy do czynienia z urządzeniem 2w1, wyposażonym w dotykowy wyświetlacz i zawiasy, umożliwiające przekręcanie ekranu o 360 stopni. Czy taka konfiguracja nadaje się do codziennej pracy i konsumpcji treści multimedialnych? Sprawdzamy.
Kiano Elegance 11.6 | Specyfikacja |
---|---|
Procesor | Intel Atom x5-Z8350 4 x 1,92 GHz |
Karta graficzna | Intel HD Graphics |
Wyświetlacz | 11,6″ TN 1366 x 768 pikseli |
Pamięć RAM | 2 GB |
Pamięć wewnętrzna | 32 GB eMMC |
Czytnik kart pamięci | do 64 GB |
Akumulator | Litowo-jonowy 8000 mAh |
Multi-touch | Tak |
Złącza | Mini HDMI, USB 2.0, USB 3.0, microSD, mini jack |
Wi-Fi | 802.11 b/g/n |
Bluetooth | 4.0 |
System operacyjny | Windows 10 Home |
Wymiary | 277x190x17 mm |
Waga | 1200 g |
Wygląd i pierwsze wrażenia
Podobnie jak w przypadku Kiano SlimNote 14.2+, pierwsze wrażenia związane z Elegance są pozytywne. Sprzęt wydaje się być solidny, a obudowa może się podobać.
Notebook można zaliczyć do smukłych konstrukcji. Oferuje ekran o przekątnej 11,6 cali, a jego waga wynosi zaledwie 1,2 kg. Dzięki temu bez problemów możemy go nosić w torbie i korzystać z niego w dowolnym momencie.
Jakość wykonania stoi na zadowalającym poziomie. Poszczególne elementy są poprawnie spasowane, a podczas użytkowania nic nie trzeszczy. Zewnętrzna strona obudowy jest jednak podatna na zabrudzenia.
Ważnym elementem Kiano Elegance 11.6 są zawiasy, dzięki którym ekran możemy obracać o 360 stopni. Sprawiają one wrażenie solidnych i dobrze trzymają ustalony przez nas kąt. Nie wiadomo jednak, czy to samo będzie można o nich powiedzieć np. po roku użytkowania.
Producent zadbał też o zestaw podstawowych złącz. Jest między innymi jeden port USB 3.0, jeden USB 2.0, mini HDMI, wyjście audio oraz gniazdo ładowania. Ważnym elementem jest też czytnik microSD, obsługujący karty pamięci do 64 GB. Bez niego korzystanie ze sprzętu byłoby utrudnione, gdyż oferuje on zaledwie 32 GB pamięci wewnętrznej.
Dzięki wspomnianym zawiasom z Elegance 11.6 można korzystać w kilku trybach. Sprzęt w mgnieniu oka można przekształcić w tablet czy też ustawić go w trybie „standu” lub „namiotu”. Jak już wspomniałem, zawiasy sprawują się zadowalająco, jednak pracę w niektórych pozycjach utrudnia wyświetlacz i jego kiepskie kąty widzenia (o czym nieco później).
Niewielka waga sprzętu sprawia, że użytkowanie jest w miarę wygodne. Notebooka z powodzeniem można trzymać w jednej ręce, choć długotrwałe trwanie w takiej pozycji z pewnością będzie męczące.
Klawiatura z oczywistych względów nie oferuje sekcji numerycznej, ale nie jest to żadną przeszkodzą. Niestety sprzęt powiela błędy testowanego SlimNote 14.2+. Mowa o klawiszach, które niekiedy nie rejestrują lżejszych naciśnięć i sprawiają wrażenie topornych. Efekt jest taki, że należy dość mocno wciskać przyciski, by mieć pewność, że zostaną odpowiednio rozpoznane. Nie jest to zbyt wygodne.
Sama budowa klawiatury nie pozostawia wiele do życzenia. Klawisze charakteryzują się płaskim profilem i są odpowiednio duże, by wyeliminować ewentualne pomyłki, choć początkowo należy się do niej przyzwyczaić.
Znacznie gorzej prezentuje się touchpad umieszczony zaraz pod klawiaturą. Nie zawiera on wydzielonych przycisków. Zamiast tego klikalna jest niewielka przestrzeń u jego dołu.
Niestety gładzik bardzo kiepsko reaguje na dotyk i często zdarza mu się aktywować gesty, których nie chcieliśmy. Przez to przeglądanie internetu z jego wykorzystaniem jest drogą przez mękę. Na szczęście notebook oferuje dotykowy ekran, więc można nim zastąpić touchpad w przypadku nieposiadania myszki.
Wyświetlacz
11,6-calowy ekran Kiano Elegance pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Nie jest to zbyt duża wartość, ale do wyświetlacza o takiej przekątnej w zupełności wystarcza.
Producent postawił na matrycę TN o bardzo przeciętnej jakości. Najbardziej w oczy rzucają się kiepskie kąty widzenia. Wystarczy lekko odchylić ekran, by prezentowany na nim obraz był zniekształcony. To dość duży problem w przypadku urządzenia, z którego możemy korzystać jak z tabletu.
Podczas typowego leżenia w łóżku i oglądania Netfliksa miałem problem, by ustawić ekran w takiej pozycji, by obraz był prezentowany w pełnej okazałości. Zawsze pojawiały się pewne zniekształcenia spowodowane kątami widzenia.
Jasność wyświetlacza jest zadowalająca. Do korzystania w pomieszczeniach w zupełności wystarcza. Zimą trudno jednak zweryfikować, czy w słoneczny dzień urządzenie da się komfortowo obsługiwać na dworze.
Osobną kwestią jest dotyk, który sprawuje się poprawnie. Ekran dobrze reaguje na polecenia, co momentami może okazać się zbawienne, szczególnie jeżeli nie korzystamy z myszki i alternatywą jest koszmarny touchpad.
Po około dwóch tygodniach użytkowania zauważyłem niepokojące poziome pasy, które pojawiały się w losowych momentach na ekranie. Usterka może być związana z obrotowym wyświetlaczem i niezbyt dobrze świadczy o jakości wykonania tego elementu. Być może jest to jednak przypadłość wyłącznie naszego egzemplarza testowego.
Wydajność i kultura pracy
Kiano Elegance 11.6 jest napędzany przez czterordzeniowy procesor Intel Atom x5-z8350, taktowany z częstotliwością 1,92 GHz. Na pokładzie znajdziemy też 2 GB pamięci RAM.
Druga z wymienionych wartości sprawia, że sprzęt jest dość toporny w obsłudze. O płynnym działaniu systemu możemy zapomnieć. Procesora nie należy również przeciążać zbytnią wielozadaniowością, bo wtedy całość wyraźnie zwalnia.
Z notebooka korzystałem głównie do konsumpcji treści. Odtwarzanie Netfliksa bezpośrednio z przeglądarki internetowej jest w miarę płynne. Poprawnie działa też YouTube, choć tutaj zauważalne są wyraźne opóźnienia przy maksymalizowaniu i minimalizowaniu odtwarzacza.
Windows 10 Home przy 2 GB pamięci RAM nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem, choć jeżeli zaciśniemy zęby, da się z niego korzystać. Warunkiem jest wykonywanie jednej czynności naraz i nie obciążanie systemu zbyt wieloma otworzonymi programami.
Z ciekawości zainstalowałem m.in. oprogramowanie Libre Office, do tworzenia dokumentów. Można na nim pracować bezproblemowo. Do tekstów i innych prac biurowych Kiano Elegance 11.6 jak najbardziej się nadaje.
Niestety ze względu na ograniczone podzespoły należy praktycznie zapomnieć o grach, nawet tych starszych. Pozostają wyłącznie drobne tytuły z Windows Store. Jako ciekawostkę nadmienię, że rozgrywka w Minecrafcie Windows 10 Edition jest płynna. Klasyczna wersja Java może jednak łapać zadyszkę.
Pochwalić należy natomiast kulturę pracy. Urządzenie jest praktycznie bezgłośne, ze względu na zastosowanie pasywnego układu chłodzenia. Temperatury procesora pozostają przy tym na znośnym poziomie – podczas normalnej pracy wynoszą około 60 stopni Celsjusza. W trakcie oglądania YouTube’a czy pobierania aktualizacji systemu potrafi jednak wzrosnąć do nawet 70 stopni.
Pamięć, łączność i bateria
Kiano Elegance 11.6 zawiera zaledwie 32 GB pamięci eMMC. To niezbyt dużo, zważywszy, że komputer jest sprzedawany z systemem Windows 10. Już na samym początku do dyspozycji użytkownika pozostaje zaledwie 12 GB.
To zdecydowanie za mało, by móc komfortowo korzystać z systemu. Nie obejdzie się zatem bez zakupu karty microSD, która zaoferuje dodatkową przestrzeń na pliki. Użytkownik powinien również wyrobić sobie nawyk korzystania z dysków sieciowych, by tam przenieść np. zdjęcia i dokumenty.
Przyzwoicie wypadają natomiast prędkości wbudowanej pamięci eMMC. Test w benchmarku wykazał odczyt sekwencyjny na poziomie 145 MB/s, a zapis wyniósł 86 MB/s. Nie jest to rewelacyjny wynik, ale do codziennego użytkowania spokojnie wystarcza.
Producent zastosował tu baterię o pojemności 8000 mAh. Według zapewnień firmy powinna ona oferować około 7 godzin pracy. Rzeczywiście tak jest. W normalnym trybie użytkowania (internet, YouTube, Netflix) akumulator rozładowywał się po około 6 godzinach.
Niestety jego ładowanie trwa zdecydowanie zbyt długo. Od zera do pełna potrzebuje ponad 4 godzin i to przy wyłączonym urządzeniu. W przypadku jednoczesnego korzystania i ładowania czas ten znacząco się wydłuża.
Bardzo kiesko wypada wbudowana karta Wi-Fi. Teoretycznie obsługuje ona standard 802.11 b/g/n, jednak w praktyce osiągane prędkości są znacznie niższe. Siedząc przy samym routerze SpeedTest.net wskazywał maksymalnie 14-15 Mb/s (czyli 10% możliwości łącza). Dla porównania zlokalizowany w pokoju obok komputer z kartą Wi-Fi uzyskiwał pełnię możliwości łącza – 120 Mb/s.
Sytuacja wyglądała jeszcze gorzej po przeniesieniu się do najbardziej oddalonego punktu od routera. Notebooka dzieliły w tym przypadku z routerem dwie niezbyt grube ściany, a zasięg pokazywał 4/5 kresek. Prędkość pomiaru wyniosła nieakceptowalne 3 Mb/s. Dla porównania w dokładnie tym samym miejscu smartfon Huawei P9 Lite osiągał około 40 Mb/s (czyli górny zakres swoich możliwości).
Problem z Wi-Fi jest o tyle ważny, że komputer nie posiada złącza Ethernet. Nie ma zatem możliwości podłączenia się do internetu za pomocą kabla i pozostaje nam powolne Wi-Fi.
Podsumowanie
Kiano Elegance 11.6 to urządzenie trudne w ocenie. Z jednej strony charakteryzuje się przyzwoitym wykonaniem i możliwością obracania ekranu o 360 stopni, z drugiej oferuje kiepską jakość wyświetlacza.
Zdecydowany atutem są jego wymiary. Sprzęt można z powodzeniem zapakować do torby, by towarzyszył nam przez cały dzień. Irytować może jednak przeciętnie działający touchpad, przez co należy się ograniczyć do ekranu dotykowego lub myszki.
Na pochwałę zasługuje czas pracy na baterii, choć z drugiej strony proces ładowania mógłby trwać krócej. Notebook cierpi też na przeciętną wydajność, przez co nadaje się wyłącznie do podstawowych zastosowań.
Czy zatem warto? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Urządzenie zostało wycenione na 800 złotych (zobacz oferty w sklepach internetowych). W tej cenie oferuje obrotowy ekran i smukłą konstrukcję, ale także przeciętną wydajność, słabe kąty widzenia i kiepskie Wi-Fi. Kiano Elegance 11.6 posiada zarówno plusy, jak i minusy, a jedynie nasze indywidualne wymagania mogą określić, czy zakup będzie opłacalny.
Zalety | Wady |
---|---|
Przyzwoita jakość wykonania | Kiepskie kąty widzenia |
Obracany ekran | Nieprecyzyjny touchpad |
Ekran dotykowy | Słaby moduł Wi-Fi |
Niewielka waga | Mało wbudowanej pamięci |
Przeciętna wydajność |