Parametry techniczne
Procesor | Samsung Exynos4412 Quad Core 1.4GHz |
Procesor graficzny | Mali-400 MP4 |
Pamięć RAM | 1 GB DDR3 |
Pamięć Flash | 8 GB |
Ekran | 7” IPS 1280×800 300 NIT dotykowy (Multi Touch) |
Łączność | WiFi 802.11b/g/n Bluetooth 4.0 GPS obsługa zewnętrznych modemów 3G |
Bateria | 3000 MAh |
System operacyjny | Android 4.2.2 |
Porty, gniazda, obudowa | MicroSD max. 32GB 1 x HDMI 1080p 1 x Micro USB 2.0 Mini Jack |
Wymiary | 196x118x10.5mm |
Masa | 320g |
Akcesoria
Manta MID 707 dotarła do naszej redakcji w stosunkowo małych rozmiarów opakowaniu kryjącym kilka miłych niespodzianek. Zacznijmy jednak od wydawałoby się, oczywistości. Producent dołączył zestaw akcesoriów jak chociażby ładowarka USB (posiadająca bardzo krótki kabel), zestaw słuchawkowy, kabel USB oraz przejściówkę microUSB – USB, która swoją drogą jest bardzo krótka. Całkiem miłym akcentem jest obecność skórzanego etui, skutecznie zabezpieczającego nasz tablet przed uderzeniami czy zarysowaniami. Manta wykazała się gestem wzbogacając zawartość pudełka o ulotki zachęcające do skorzystania z usług księgarni Nexto o wartości 100 zł oraz zestaw pięciu kodów do zawartości strefy VOD.
Wygląd i konstrukcja
Tym, co już na pierwszy rzut oka przykuło moją uwagę jest obła obudowa. Nie znajdziemy w niej praktycznie żadnych ostrych krawędzi. Tablet został zaprojektowany z myślą o użytkowaniu głownie w orientacji pionowej, o czym świadczy umieszczenie przycisku Home przy krótszej krawędzi umożliwiającego wybudzanie urządzenia lub powrót do pulpitu.
Drobnym mankamentem jest zbyt niski skok, przez co miałem spore trudności z wyczuciem go pod palcem. Mantę wyposażono również w standardowy zestaw przycisków jak regulatory głośności, czy przycisk Power, które również są słabo odczuwalne. Na jednym z boków znajdziemy także złącze mini-jack 3.5 mm, microUSB a nawet HDMI, co jest sporym zaskoczeniem mając na uwadze niską półkę cenową.
Nie zabrakło również slotu na karty pamięci, który jest ukryty pod niedbale wykonaną gumową zaślepką. Poruszając kwestię spasowania elementów obudowy, czuję się w obowiązku poinformować o przykrej rzeczy, która wydarzyła się podczas testu baterii. Chcąc zbadać wydajność akumulatora, postanowiłem poddać urządzenie stress testowi. Po uruchomieniu testu, pozostawiłem Mantę na około 30 minut. Gdy wróciłem skontrolować stan baterii, okazało się, że tylna klapka jest tak mocno nagrzana, że zaczęła się odkształcać, co sprawiło, że spójność całej konstrukcji została istotnie zaburzona.
Odnoszę jednak nieodparte wrażenie, że spora przestrzeń została zmarnowana. Manta to tablet stosunkowo gruby, co niezbyt leży w moim guście. Tylna pokrywa posiada obiektyw aparatu, diodę doświetlającą, głośniczek oraz jak nie trudno się domyśleć, logo producenta. Głośnik, nie dość, że niewielki to został tak usytuowany, że po położeniu urządzenia na dowolnej powierzchni, dźwięki zeń wydobywające się, są skutecznie tłumione. Sama jego jakość również nie powala, zwłaszcza wtedy, gdy zechcemy posłuchać czegoś nieco głośniej.
Wyświetlacz
Manta MID 707 komunikuje się z nami za pomocą 7 calowego ekranu o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Jak na współczesne standardy, nie jest to zbyt dużo, jednak w praktyce obraz jest wystarczająco czytelny.
Matryca typu IPS sprawia, że nie można się przyczepić do kątów widzenia czy jasności, chociaż na słońcu miałem spore problemy z korzystaniem z Manty. W kwestii odwzorowania barw zastosowany ekran delikatnie mówiąc kuleje. Biel tak naprawdę nie zasługuje na to, by nazwać ją bielą. Właściwie to jej nie ma. Jest żółć, która daje o sobie znać przykładowo podczas przeglądania stron internetowych.
Brakuje również czujnika automatycznego dostosowywania poziomu jasności, co trochę dziwi zważając na fakt, że takie rozwiązanie stosowane jest nawet w wielu innych budżetowych tabletach czy smartfonach i nie jest tam niczym niezwykłym.
Komunikacja
Wiele nawigacji samochodowych dopiero w trybie online pokazuje pełnię swoich możliwości jak dynamiczne dopasowywanie się do sytuacji na drodze, wysyłanie ostrzeżeń o utrudnieniach i wielu innych zdarzeniach. Niestety, testowany tablet posiada kluczowy mankament skutecznie uniemożliwiający korzystanie z dobrodziejstw tego typu nawigacji, a mianowicie brak modemu. Musimy zatem polegać jedynie na mapach zainstalowanych w pamięci tabletu. Moduł WiFi 802.11 b/g/n błyskawicznie nawiązuje połączenie z siecią, jednak ma tendencje do gubienia zasięgu, co często miało miejsce w moim mieszkaniu. Komunikację z innymi urządzeniami nawiążemy także za pomocą Bluetooth 4.0.
System i oprogramowanie
Systemem napędzającym nasz tablet jest czysty Android 4.2.2, nieposiadający żadnych nakładek spowalniających jego działanie. Wygląda jednak na to, że MID 707 nie doczeka się już żadnej aktualizacji.
Ekran główny | Dodatkowe oprogramowanie |
Domyślnie zainstalowane oprogramowanie jest całkiem bogate, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że producent nieco przesadził instalując tyle aplikacji. Znajdziemy tu chociażby CrazyDwarf, czyli aplikację stanowiącą osobisty przewodnik po europejskich miastach jak Berlin, Wrocław, Praga czy Wiedeń. Warto wspomnieć o Audiotece, która za darmo oferuje kilka rozdziałów do odsłuchania. Udostępnia również dostęp do sklepu, w którym możemy zakupić poszukiwany audiobook. Nie zabrakło także usług ściśle powiązanych z popularnymi serwisami internetowymi jak Onet, Interia, Eska np. eskaGo, Foodpanda czy Interia. Według mnie najprzydatniejszą z „appek” może okazać się Ipla, Nexto czy czytnik e-booków Legimi.
Google Chrome | Dyktafon |
Nie sposób nie wspomnieć również o Strefie VOD. Na pokładzie MID 707 zainstalowano także klienta Mantabox oferującego możliwość gromadzenia plików w chmurze, gdzie do dyspozycji mamy 5 GB przestrzeni. Dziwi niestety obecność wielu “egzotycznych” appek, a brakuje tych najważniejszych i najczęściej wykorzystywanych takich jak chociażby przeglądarka Chrome czy też klient YouTube. Do dyspozycji oddano również nawigację Mapa Map kosztem Google Maps.
Wydajność
Manta MID 707 to urządzenie posiadające na pokładzie całkiem sensowne podzespoły, biorąc pod uwagę niewygórowaną cenę. Testowany tablet napędza procesor Samsung Exynos4412 Quad Core 1.4 GHz. Za wyświetlanie grafiki odpowiedzialny jest układ Mali-400 MP4. Poza tym do dyspozycji otrzymujemy 1 GB pamięci RAM. Jak zatem powyższa specyfikacja sprawdza się w boju? Podczas normalnego użytkowania polegającego w głównej mierze na przeglądaniu sieci czy oglądaniu filmów, tablet pracuje bardzo płynnie. Największe ryzyko przycięcia następuje, gdy jednocześnie instalujemy programy i korzystamy z nieco bardziej rozbudowanych aplikacji. Manta powinna usatysfakcjonować amatorów mobilnej rozrywki całkiem dobrze zastępując przenośną konsolę. Potwierdzeniem niech będą wyniki przeprowadzonych benchmarków.
AnTuTu Benchmark | AnTuTu Benchmark |
Generowany obraz okazał się być zaskakująco płynny, pomijając oczywiście spadki FPS podczas nieco większej zawieruchy. Największym rozczarowaniem jest bateria. Według deklaracji producenta, Manta wytrzyma na jednym ładowaniu do 4h pracy, natomiast w czasie oglądania filmu przy włączonym połączeniu WiFi tablet zasygnalizował brak energii już po niespełna 2h.
Status baterii | Status baterii |
Niezbyt korzystna dla urządzenia jest tendencja do mocnego nagrzewania się, co nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, gdy przykładowo siedzimy w autobusie i musimy trzymać tablet w dłoni. Samo ładowanie ogniwa zajmuje około 3.5 godziny.
Aparat
Tablet wyposażono w dwa aparaty fotograficzne o wyjątkowo marnych parametrach. Z przodu mamy obiektyw kamerki nagrywającej z “porażającą” jakością 0.3 MPx. Z tyłu jest nieco lepiej, chociaż i tak nie należy nastawiać się entuzjastycznie, bowiem zdjęcia wykonywane są w rozdzielczości 2 MPx. Poniżej znajdują się przykładowe zdjęcia. Tak, panoramy są również obsługiwane. Sami oceńcie, czy aparat zdatny jest do użytku.
Jakość nagrywanych filmów również nie zaskakuje, a właściwie jest znacznie gorsza.
Podsumowanie
Dla kogo jest Manta MID 707? Nie ulega wątpliwości, że konstrukcja spisze się jako całkiem dobra platforma do gier mobilnych. Nie należy natomiast absolutnie niczego oczekiwać po wyjątkowo słabej jakości aparacie. System działa za to sprawnie i nie sprawia problemów ze stabilnością. Niestety sporym minusem jest również bardzo słaba bateria, która nie dość, że pozwala na krótki czas pracy to na domiar złego mocno się nagrzewa. Moduł WiFi można pochwalić za to, że łapie sygnał błyskawicznie, natomiast ma tendencję do gubienia zasięgu. Dziwi również brak wbudowanego modemu, który to brak producent proponuje zrekompensować obsługą modemów zewnętrznych. Na dzień dzisiejszy cena produktu wynosi nieco ponad 430 zł (sprawdź cenę w sklepach internetowych).
Zalety | Wady |
---|---|
Cena | Krótki czas pracy na baterii |
Dołączone etui | Tendencja do nagrzewania się |
Kupony rabatowe | Wiele niepotrzebnych aplikacji |
Wejście HDMI | Brak modemu |